Autor |
Wiadomość |
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | Nie da, masz 100% racji. One ( wzystkie bez wyjątku) nami rządzą jak chcą . A nam durnym się wydaje, że to kotki są naszę.Oj naiwni z nas ludzie |
a ja przewrotnie zapytam?? czy one przypadkiem nie robią takiego podwójnego zaprzeczenia, że de facto to tak się zachowują żeby nam się wydawało że nami koty rządzą, żebyśmy mogli przez chwile odpocząć od trzymania wszystkiego w garści?? rozczulić, powściekać i wyładować nerwy....itd itd.
bo ja szczerze mówiąc całkiem chętnie się zgadzam na takie kocie rządy, uwielbiam patrzeć jak one tak się starają mi, głupiemu człowiekowi powiedzieć o co im chodzi jak ustalają hierarchię między sobą, bo to takie... hmm pierwotne i takie naturlanie oczywiste.
|
|
Pią 13:46, 11 Wrz 2009 |
|
|
|
|
Maniana*
Ambitny
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
emanka ja tą akcję w ganianego od czasu do czasu "przerabiam" z Czajnikiem tylko nie wiem kto ma wtedy większy ubaw-ja czy on?
|
|
Pon 23:16, 14 Wrz 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Emanko godzina 5.30, czyli noc w pełni i zyć sie nie chce. Ruchy jakieś takie bardziej ślimacze, koty mają instynkt samozachowawczy więc dostosowują się do mnie, a potem człowiek otwiera ten watek i ryczy ze śmiechu - dosłownie i w przenośni. Jeżeli takie wpisy będę znajdowała rano na forum to i 5.30 mi niestraszna!!!
|
|
Wto 5:00, 15 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | emanka ja tą akcję w ganianego od czasu do czasu "przerabiam" z Czajnikiem tylko nie wiem kto ma wtedy większy ubaw-ja czy on? |
eee nadal stwarzaj pozory dziewczyno!! oczywiście że on ) ma większy ubaw, ty tylko łaskawie poświęcasz mu swój cenny czas
ja się tak staram przez cały czas chociaż ciężko to czasami idzie, bo Emiś robi takie miny (Czajnik też robi taką słodką minke pierdułki) że ciężko zgrywać obojętnego twardziela
|
|
Wto 8:43, 15 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | Emanko godzina 5.30, czyli noc w pełni i zyć sie nie chce. Ruchy jakieś takie bardziej ślimacze, koty mają instynkt samozachowawczy więc dostosowują się do mnie, a potem człowiek otwiera ten watek i ryczy ze śmiechu - dosłownie i w przenośni. Jeżeli takie wpisy będę znajdowała rano na forum to i 5.30 mi niestraszna!!! |
o matko z córką!! a jaka ludzka, albo nieludzka siła zmusza cie do wstawania o takiej godzinie!!
no i żeby jeszcze komputer odpalać!! I'm impressed
że nie wspomne, jak łechcze to moją próżność hihi
futrom nic nie powiem bo mi zaczną dostarczać więcej powodów do pisania i mogę ja albo oni tego nie przeżyć
|
|
Wto 8:53, 15 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
W ramach kolejnej opowieści o moich futrach, czy raczej jako uzupełnienie do poprzedniej – kręcenie wiatraków
Bo wieczorem Emiś łapie świra, taka klasyka, każdy z Was pewnie to zna, kot nagle z nikomu nieznanych przyczyn zaczyna ganiać jak opętaniec po chałupie jakby mu ktoś zapałkę do tyłka przystawił , obijać się, absolutnie zaprzeczając teorii o kocich ruchach, bezszelestnym poruszaniu się itd. itd. czyli standardowe przebieżki stada baranów po chałupie, zapominasz o spokojnym odpoczynku po ciężkim dniu pracy....ewentualnie wsłuchujesz się w rytmiczny tętent raciczek po podłodze…. podobno niektórych to uspokaja...
Emiś więc, jak każdy kot ma swoją, oczywiście najmniej odpowiednią porę na swoje przebieżki, ale jak już się wybiega, wyszaleje zmęczy, to pada przede mną na boczek i zaczepnie mi gulgocze (takie ni to miauczenie ni to mruczenie, takie gardłowe grluuu ) żebym się z kotkiem pobawiła, a zabawa ta polega na złapaniu kotecka pod łapki i zakręcenie nim młynka koteczek robi kilka obrotów po czym na sztywnych nóżkach podbiega i robi grlu grlu grlu podskakując na przednich łapciach i potem znowu łup na ziemię i od nowa, czyli kręcimy koteckiem kółecka i tak do znudzenia, mojego – oczywiście. Kot jest wybawiony szczęśliwy i zmęczony, czyli może układać się po takiej zabawie. Oczywiście w swoim łóżeczku, które łaskawie z nami dzieli
|
|
Wto 10:43, 15 Wrz 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
O ja nieszczęsna! Dlaczego ja idiotka totalna teraz przeczytałam zamiast rano????? BUUUUUUUUUUU, ale jutro pobudka 6.30, więc może wytrzymam.
| |
o matko z córką!! a jaka ludzka, albo nieludzka siła zmusza cie do wstawania o takiej godzinie!!
|
Bo ja leniwa jestem! Wychodzę z domu o 7, więc te półtora godzinki, to akurat na kawkę, żarełko dla futrzastych, kompik i kuwetki. Zero pośpiechu!
| |
że nie wspomne, jak łechcze to moją próżność hihi
futrom nic nie powiem bo mi zaczną dostarczać więcej powodów do pisania i mogę ja albo oni tego nie przeżyć |
Mam nadzieję, że się złamiesz i jednak powiesz kotom, a one poczują się zobowiązane do dostarczania Ci tematów do pisanmia
|
|
Wto 17:15, 15 Wrz 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Cztery dni i nic nowego? Pogoń do roboty te twoje "wenki twórcze"!!!! To nie jest w porządku tak apetyt zaostrzyć, a potem nic nie pisać. Nie masz serca!!!! Codziennie z nadzieją "w środku nocy" zaglądam, a tu nic! Zobaczysz będziesz miała na sumieniu maltretowane dzieci, bo muszę na kimś wyładować frustrację za zawiedzione nadzieje!
|
|
Sob 6:09, 19 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
o ja przepraszam!
wszelkie pretensje do futer. Black-Red-White jakoś ostatnio nie szaleją.
chociaż ostatnio Mańce ewidentnie się "rujka" zrobiła... i chodzi rozdrażniona jakaś taka, niedotykalska, wszędzie szuka guza!!
no i niestety chłopaki jej nie zawodzą w tym względzie i futro sobie swobodnia w duzych ilościach lata po chałupie, wrrrr
w sobote się mocno zmobilizowałam i odkurzyłam i zaraz potem słysze idzie Mańka przez przedpokój i sobie pod nosem klnie (no poważnie ona jak jest taka rozdrażniona to skubana gada pod nosem.. takie nie-nie-nie-nie). no i przechodził akurat Rudy, a on nie lubi jak ktoś bez powodu marudzi (bo można marudzić że micha pusta, że nikt kotecka w tej właśnie chwili na ręce nie bierze....ale ot tak sobie!!!! BEZ SENSU!) i dziabnął RudaDupa Maryśke... a Maryśka rozdrażniona i tak, po prostu wpadła w szał i zaczeła się kotłowanina, Rudy w końcu się wyplątał i obrażony i zszokowany usiadł w kącie
a biedny otwieracz (JA) długo wahając się czy właśnie schowany odkurzacz wyciagać znowu, stwierdziłam że mam to gdzieś, wzięłam pifffko i udałam się (klnąc pod nosem ) na kanapę i stwierdziłam, że kłaki nie zając, nie odlecą. NIE ODLECIAŁY........
|
|
Pon 9:15, 21 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
kolejna porcja opowiastek o zwyczajach moich futer, czyli mam yntelegentnego rudego kocuuuura
bo wiadomo każdemu że rude koty są niezwykle urocze, ALE.... nie każdemu wiadomo, że są też "wybitnie yntelygentne"
moje rude na przykład ma taką ulubioną zabawę - w zbieranie kłaczka - nie mylić z wydalaniem kłaczka - a polega to na tym, że ja roluję kłaki z wyra, w sensie odkłaczam kanapę, a rudy siedzi (przyczajony tygrys) i zerka z wzrokiem skupionym na ofierze (powiększajacej sie kuli kłaczków pod moimi palcami), i jak kończę to wywalam owego kłazka za najbliższe okno, a rudy leeeeccii!! ATAK! i wszystko fajnie jak wywalam na otwarty balkon, wtedy kot rzuca się na siatkę, zabija kłaczka i dumny wraca z ofiarą do domu, a ja znowu ofiarę wywalam, i tak zabawa trwa czas jakiś. Ale często się zdarza, że ów kłaczek jest wywalany przez okno.... i rudy wie, no wiedzieć musi przecież, że to okno nie balkon i za każdym razem jednak stara się owego kłaczka złapać.......... lądując swoją rudą mózgownicą prosto w szybę i łup! i nic, następnym razem znowu spróbuję
no naprawdę wygląda to zabawnie, ale niestety przyczynia się do tworzenia opinii o rudzielcach, słodkich, jak lukier mało inteligentnych stworzonkach
kolejnym dowodem potwierdzającym tę teorię było zachowanie mojego rudego jak Mańka miała prawdziwą ruję, ehhh no rozkoszny widok, otórz kocur mój, już wtedy oczywiście kastracik, beż ŻADNYCH skłonności kocurzych, jak Mania tańczyła przed nim wiercąc dupskiem wiatraczki i rzucając efektownie ogonkiem, postanowił że on jej pokaże że też tak umie, i debilątko moje.... zaczął wiercić dupskiem wiatraczki no próbowałam mu tłumaczyć, że tak robią dziewczynki.... starając się coś na kocurkach wymóc, że pszczułki i kwiatki....ale był z siebie wyraźnie dumny, że też tak umie, więc stałam tylko i się śmiałam, nie odbierając dalej swymi głupimi tłumaczeniami radości rudeczkowi
ps1. Emil też nie wie co się robi z kotką.....jakieś dziwne te moje chłopaki
ps2. i teraz sie naopowiadałam o futrach, za cały tydzień, nie tylko za 4 dni
|
|
Pon 9:43, 21 Wrz 2009 |
|
|
iza5
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
|
|
Nie ma to jak na wesoło zacząć tydzień
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pon 9:59, 21 Wrz 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | Nie ma to jak na wesoło zacząć tydzień |
tiaaaa, no ja super zaczełam..... bo zgarniałam bluzke do prania, a rudy strasznie czuły był w dniu kiedy ją nosiłam, a on czułości zaczyna od wyciągnięcia się na człowieku jak na drapaku (chętnie zawiesza się na pośladkach) i robi maślane oczy (wypisz wymaluj kotek ze Shreka) i przeciągłe miaaaauuuuuczy. Tyle że ostatnio ignorowałam rudego... i dostałam za swoje, bluzka cała w dziórki po pazurkach.... cholera jasna!
|
|
Pon 11:22, 21 Wrz 2009 |
|
|
iza5
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
|
Pon 11:37, 21 Wrz 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Emanko niestety nie wiesz, ze w porównaniu z ze mną to Mańka jest niemarudnym radosnym stworzeniem, ale Misza przyzna mi rację jak będę marudziła, że chcę więcej. W każdym razie znowu głupia jedna przeczytałam wieczorem i co ja biedna o poranku (czyt. w środku nocy) poczytam coby się pozytywnie do mojego powołania nastawić????
Uprzejmie prosze gdzieś tak koło północy cosik napisać!!!!!!!!!
|
|
Pon 19:53, 21 Wrz 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie marudzę! Tylko zajrzałam! Buuuuuuuuuu
|
|
Wto 4:53, 22 Wrz 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|