Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nowe koty Dworskie na forum
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17, 18, 19  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nowe koty Dworskie na forum
Autor Wiadomość
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jak już mowa o kroplach bacha, to podrzuce link

[link widoczny dla zalogowanych]
Śro 6:13, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
kesja napisał:
najpierw zbadać trzeba ten mocz czy to nie od zapalenia
ja mam podsikującą kotkę - badam co pół roku
potem mozna spróbować feliway do kontaktu, kropli Bacha lub homeopatyków wyciszających charakter dominujący
rozumiem doskonale - na moja nic niestety na razie nie działa Smutny


no i ja w naiwności swojej też stwierdziłam ze na peeewwwoo jest jakieś podłoże Wesoly
ale sioory badane - czysto!, nery nice, Bacha to ona pila phiii z półtora roku - jeszcze pani Beatka jej robila (potem tez zamawialam od pani Wandy), feliway to równiez owszem owszem Wesoly, ten ostatni był ostentacyjnie olewany, widac feromony na nią działały hihi

ona ma to behawioralnie, na to nic nie poradze, lała i lać będzie, taki jej urok.
pozostaje mi tylko poużalac się nad soba i powściekać na nią Wesoly)

aaa jakby co - dostała też przez chwile uspakajacze. to troche pomagało, ale nie bede całe zycie trzymac kota na prochac....
Śro 8:44, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
kesja
Pasjonat



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie

Post
Moja Cherry tez behawioralnie i nawet jako singiel u singla znalazła sobie powd do osioorania jej kanapy
Śro 14:28, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
kesja napisał:
Moja Cherry tez behawioralnie i nawet jako singiel u singla znalazła sobie powd do osioorania jej kanapy


nam Beatka mowiła ze jej przeszłosc moze sie kiedys zaczac odbijac.... w różny sposób... no i to jest pewnie ten własnie sposób - lanie!
Jedyne co nam pozostaje to akceptować wariatke Wesoly

a przy okazji ona tak cudnie grucha, zwłaszcza jak leci do kuchni, bo "wlasnie ze na pewno chcesz tam poleciec za mną", że jakoś szybko mi przechodzi jak popatrze na tą jej białą morde Wesoly
Śro 14:57, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
mini
Pasjonat



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city

Post
emanko już czs na następny odcinek z cyklu z zycia wzięte - Dworskie koty ...
czekamy .
Śro 15:15, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Emanko dołączam się do prośby mimi. Ty rzuć tę robotę i zacznij pisać ksiązki.
Kobieto masz talent !
Śro 19:59, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
mini napisał:
emanko już czs na następny odcinek z cyklu z zycia wzięte - Dworskie koty ...
czekamy .


wedle życzenia Snakeman

generalnie to u nas ostatnio flauta, na szczęście i poza laniem Mani większych ekscesów nie ma, ale wczoraj...
stoję ja sobie w przedpokoju, rozmawiając z ludziem który jest w sypialni, emocjonuje sie i macham łapami (no jak to baba...), a moje oświetlenie przedpokojowe robi piękne cieniuchy!!
No i Mania zobaczyła cieniucha i pędzi, leci turla sie wskakuje, a cieniuch ucieka, ale ona się nie poddaje, z obrotu go, rzut przez bark i podczołgać się odrobinke, i znowu atak Wesoly
no widok absolutnie powalający, uwierzcie! zwłaszcza przy gabarytach mojej koteczki. A w koszyczku obok, spał Jaśnie Pan Ruda Dupa, który raczył łypnąć na Manie jednym oczkiem, potem drugim.... i nagle wyskoczyl, susem na Maniowe plecy, nelson, przewalił ja obrocik i w długą Wesoly schował się za drzwi i czeka .... Wesoly
a Mania szał! ogarneła się, otrzepała i zaczeła drzeć morde, nie przebierajac w słowach i szukać tego rudego ladaco!!
na szczęście rudy nie wychylił różowego nosa zza drzwi i obeszło się bez rozlewu krwi, Mańka poszła się schować do swojego kartonika-cierpiętnika, jeszcze ostatnie razy rzucając zapewne pod adresem Rudego, a rudy ostentacyjnie przemaszerował do różowego koszyczka Wesoly)
the end Wesoly)
Czw 9:05, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Graża napisał:
Emanko dołączam się do prośby mimi. Ty rzuć tę robotę i zacznij pisać ksiązki.
Kobieto masz talent !


jaaasne a kto będzie zarabiał na żarcie, nie wiem czy moje koteczki podchwycilyby ten pomysl, wiadomo ze otwieracz od tego jest zeby przyniesione przez siebie puchy otworzyl i kotecka nakarmil Wesoly))

poza tym... to nie talent, to koty! Wesoly one po prostu wiecznie mi dostarczają rozrywki
Czw 9:08, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
mini
Pasjonat



Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city

Post

Czw 9:48, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
majast
Wyjadacz



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Warszawy

Post
Emanka, cudownie się Ciebie czyta Rotfl
Czw 12:24, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
iza5
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki

Post
Uwielbiam czytać o Twoich kociastych , jesteś niesamowita

CHCEMY WIĘCEJ!!! CHCEMY WIĘCEJ!!!
Czw 19:33, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Lorcca
Doświadczony



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zgierz

Post
Super opowieść
Czw 21:33, 10 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
jesss zawstydzacie mnie

dzieki za miłe słowa
Pią 11:04, 11 Wrz 2009 Zobacz profil autora
emanka
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
no historii kocich ciąg dalszy.

w tym odcinku chciałam opisać moje codzienne igraszki z moim pierworodnym syneczkiem, pierdołą Emiśkiem.
Ulubioną zabawą Emilka jest berek, połączony z zabawą w chowanego 
A wygląda to tak: codziennie rano, jak wstaję z wyra, ledwo patrząc na oczęta, mój kotuś kochany mówi: gruuu, podskakując przy tym na przednich łapkach, sztywny cały i gotowy do skoku . Ludź zwala jedną nogę, kotuś cały szczęśliwy, druga noga – je, je, je, zaraz się zacznie, i ludź podnosi ciężką dupe – hurraaaaaa, w nooogiiiii!! i z ogonkiem w góre podskakując jak wiewiór leci kotuś, co sił w nogach gruchając (śmieszny dźwięk, spróbujcie gruchać jednocześnie podskakując, takie fajne przerywane gruchanie wychodzi ) i chowa się do łazienki. Przychodzi ludź, kot z obłędem w oczach z owej łazienki wypada i leci powrotem do sypialni ludzia, ludż nie reaguje – bo pada na ryj! Ale kotuś nie daje za wygraną, skrada się i ………….a – ku –ku!! Wpada do łazienki  tu już ludź nadludzkim wysiłkiem schyla się i mówi kotu: bu! Kotuś wypada z łazienki, pędzi w szalonym biegu przez całą chałupe, po drodze zaczepiany przez zaciekawionego rudego, ale pokonuje wszystkie napotkane przeszkody i wpada ponownie zaczepnie gruchając i tu już ludź conieco rozbudzony, łapie koteczka i robi mu buuuujuuuu (troche jak bujanie ragdollem – czyli shake your ragdoll hihihi) i kotek jest najszczęśliwszym stworzonkiem na świecie, bo wybiega się, wyszaleje, a kończy w ramionach paniusi 

Taka tam zabawa….
Jej dzienna wersja polega na tym, że ja się chowam (za dzwiami, za słupkiem, za szafą, no byle kawałek wystawać) a Emiś mnie szuka, ale musze mu podpowiadać Wesoly , mówie na przykład, Emil mnie nie znajdzie, Emil mnie nie znajdzie Wesoly i wtedy Emil przybiega na tych swoich sztywnych kończynkach (muszę to kiedyś nagrać, żeby pokazać jak to wygląda, bo to ciężko opisać) i mi tak zawadiacko grucha: gru-gru-gru i ja się „strasznie przestraaaaszam” i uciekam krzycząc, a Emiś mnie goni (poważnie!!) czasami podgryzając mnie w łydki Wesoly albo ja go gonie a on ucieka gruchając sobie pod nosem ,
Naprawdę, super zabawa.
Ale często rano, jak na przykład dziś, Emil po prostu lezie za mną dopóki go nie wezmę na ręce, żeby koteczka ponosić i poprzytulkać (wtedy się wtula jak takie dziecię i daje czułko do całowania – słooodziak )

i jak go nie uwielbiać?? no się nie da!!
Pią 11:15, 11 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Nie da, masz 100% racji. One ( wzystkie bez wyjątku) nami rządzą jak chcą . A nam durnym się wydaje, że to kotki są naszę.Oj naiwni z nas ludzie
Pią 13:16, 11 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 5 z 19

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin