Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
ufajdane portki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
ufajdane portki
Autor Wiadomość
ANA
Doświadczony



Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Agnieszka7714 napisał:
Dzisiaj był to qupsztal, wczoraj żwirek.

kamisia napisał:
...Nawet jak trafi jej się dzień luźniejszej kupki, to natychmiast przystępuje do mycia dupki... On chyba wychodzi z założenia "jak się wysuszy to się wykruszy"...

Gdy czytałam wasze wiadomości, to śmiałam się w głos Kamisiu czy Ty czujesz, że rymujesz

A tak poważnie, to mojemu Hunterowi zdarzyło się to raz. I to całkiem niedawno. Byłam zaskoczona. Biorę go na ręce i czuję jakąś grudkę. Patrzę a to "qupsztal" Mała, brązowa kuleczka przykleiła mu się do portek. Ciężko mi było ją wyrwać. Hunter wyrywał się. Ja cały czas mam nadzieję, że więcej mu się to nie zdarzy Gdy tylko jestem w łazience, a Hunter korzysta z kuwety, mówię na głos: "Tylko się po tym umyj". Rolling eyes
A zastanawiałam się nad tym co wówczas, gdy kot skorzysta w nocy z kuwety i po tym przyjdzie do nas do łóżka - ufajdany? Feee
Sob 22:42, 05 Lis 2011 Zobacz profil autora
Jola123
Legendarny Kociarz



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk

Post
U mnie Rosi zdarza się czasami zabrać ze sobą na gatkach niespodziankę z kuwetki, ale przy tym co funduje mi Simba przy luźnych qupalach to mały pikuś Snakeman
Całe szczęście, że zwykle załatwia grubsza robotę kiedy jestem w domu.
Nie 13:32, 06 Lis 2011 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Na barfie koty robią jak to napisała koleżanka "kupska odwodnione" i to, że Florka, albo biegała po chałupie z wiszącym conieco, które łapałam przez papierowy ręczni i odczepiałam bezproblemowo, albo znajdowałam na podłodze, na parapecie, na łóżku albo gdziebądź. Nie miałam wyboru - musiałam polubić. Iśka ma "porządne" futro i takich niespodziewajek mi nie funduje.

Za to Fiona - nie baferka potrafi biegać z wgniecionym placuszkiem - wykąpałam raz i nigdyprzenigdy ięcej. Teraz traktuję pudrem, żeby szybciej wyschło, a potem traktuję nożyczkami. Niestety maupę Blusik i Aramis tak rozleniwili, że ona nie przesadza z samodzielnym myciem Snakeman W każdym razie niedługo będzie miała chude dupsko a'la pawian.
Nie 17:15, 06 Lis 2011 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ojej...
Wasze opowieści są tak obrazowe, że już się boję co to będzie...
Nie 19:55, 06 Lis 2011 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Tak, podcinanie portek się doskonale sprawdza.

Raz Severus miał ufajdane podogonie i musiałam ciachnąć kłaczki.

Wzięłam chłopaka lewą ręką pod brzuch, uniosłam kuper i wtedy ciach, ciach po portasach i już.
Nie 20:03, 06 Lis 2011 Zobacz profil autora
MARTYNKA2001
Doświadczony



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KATOWICE

Post
kociamama napisał:


Tak, podcinanie portek się doskonale sprawdza.

Raz Severus miał ufajdane podogonie i musiałam ciachnąć kłaczki.

Wzięłam chłopaka lewą ręką pod brzuch, uniosłam kuper i wtedy ciach, ciach po portasach i już.



Ja zrpbiłam dokładnie to samo i jest ok
Nie 23:54, 06 Lis 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ja swojego nie wezmę tak do góry, bo najczęściej zwija się w ślimaka. Chociaż zauwazyłam, że jak go podnoszę leżącego na boczku, to wylewa mi się z rąk. Natomiast pod paszki nie lubi.
Ala ewidentnie czeka go golenie
Pon 8:07, 07 Lis 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
No i było dzisiaj golenie. Vincent stwierdził, że pan nie nadaje się na fryzjera, bo mu boczki źle wygolił. Nagadał się pierdoła mała i napyskował. I wygląda jak Jasio bez portek.
Pon 20:07, 12 Gru 2011 Zobacz profil autora
ANA
Doświadczony



Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Aga czy Ty nożyczkami przycinasz portki czy może maszynką?
Pon 20:17, 12 Gru 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nożyczkami. Dramat, wygląda jakby się ktoś pomylił z powołaniem Wesoly
Pon 20:21, 12 Gru 2011 Zobacz profil autora
ANA
Doświadczony



Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Ja próbowałam się wziąć za Huntera. Wesoly Za każdym razem mi się wysmykuje. Aż boję się, że mogę mu przez przypadek zrobić krzywdę. Gdy go w końcu ciachnę to podejrzewam , że będzie odstraszał ludzi Wesoly
Pon 20:27, 12 Gru 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
ANA sama sobie nie poradzisz, musi ci mąż pomóc. U nas ja trzymałam Vincusia (Robert nie mógł sobie z nim poradzić)Usiadłam na podłodze w kucki, Vincusia na kolana grzbietem do dołu. Sam rozłożył łapki i ja go przytuliłam i głaskałam, leżał jak szmaciana lala , a Robert ciachał.
Wto 7:40, 13 Gru 2011 Zobacz profil autora
Joanna N.
Ambitny



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruksela

Post
my teraz mamy czyste spodnie, sprawdzm jakby co hehehe Ya winkles , ale wczesniej to normalnie horror byl ,praktycznie bylo dupsko myte w nocy i rano i po poludniu, nawet nie tylko dupal ale i krzesla bo jak naniosl niespodzianke na ogonie to mazal gdzie wskoczyl,
teraz jak tylko jest w lazience a uslyszy odkrecony kran spiernicza jak perszing
Wto 17:12, 13 Gru 2011 Zobacz profil autora
TomB_99
Początkujący



Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

Post
U nas ostatnio też pojawił się ten problem, ale Emi za każdym razem jak coś się jej przyklei to chodzi za mną albo za żoną i głośno płacze aby coś z tym zrobić. Dzisiaj zdecydowałem się jednak za radą innych zabawić się we fryzjera i już pupsko jest przycięte : , zobaczymy czy to pomoże.
Pią 7:20, 30 Mar 2012 Zobacz profil autora
Tacco
Pasjonat



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
TomB_99 napisał:
U nas ostatnio też pojawił się ten problem, ale Emi za każdym razem jak coś się jej przyklei to chodzi za mną albo za żoną i głośno płacze aby coś z tym zrobić. Dzisiaj zdecydowałem się jednak za radą innych zabawić się we fryzjera i już pupsko jest przycięte : , zobaczymy czy to pomoże.



Hahaha dobre Mruga To przynajmniej nie musisz za nią ganiać Wesoly
Ja też mam czasami taki problem. Chyba dlatego, ze futerko teraz już ma troche dłuższe. Ja muszę ganiać za Taccusiem albo próbować go przekupić aby przyszedł bo jak wie, ze coś jest nie tak to wyląduje pod prysznicem Jezyk i od razu ucieka
Pią 7:32, 30 Mar 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin