Transporter dla Ragdollka

Jak sobie pomyśle o dźwiganiu Carminki w twardym transporterze, to to CUŚ baaardzo mnie korci Rolling eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Czw 19:36, 10 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz

Kamisiu ja tez zastanawiam się nad zmianą transportera , bo ten co mam nie spełnia moich oczekiwań .Kali wazy troszeczkę i faktycznie by się coś takiego przydało Wesoly

oj korci korci Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Kupiłam ostatnio taki transporter kociakowi do wyprawki i powiem Wam całkiem fajny transporter za 49zł to wręcz rewelacyjny, i z pewnością też dla siebie taki sprawię.

Ja kupiłam ten transporter jako dodatkowy na początek dla drugiego kotka i bardzo nas zawiódł tj. plastik, z którego jest wykonany był pozaginany w różne strony, i aby zapiąć trzeba nieźle z nim walczyć. Dodatkowo ta wypustka pod rączką odpadła zanim dojechaliśmy po kotka i tym sposobem malutka główka mocno walczyła, czy nie da się tam przecisnąć (i niedużo brakowało). Gadżet w postaci wypustek na pasy to zupełne barachło, które przy niewielkim szarpnięciu może puścić, dlatego lepiej zaczepić pas o rączkę.

Zaletą jest jego lekkość i to że odpina się z dwóch stron i u weterynarza nie ma żadnych problemów z wyjęciem kotka. Spisuje się też z otwartą przednią klapą jako legowisko.

Podsumowując transporter wygląda jak koszyk i jest dość praktycznie wymyślony, ale jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia, może to ja dostałam taki felerny model, a może są takie wszystkie, tego nie wiem...

Ja go troszkę poużywałam i mi pasuje z pewnością go tym razem dla siebie kupię Ya winkles

Ja też mam ten transporter i na początku nie byłam zachwycona, ale dzisiaj miałam do niego drugie podejście i okazało się, że po prostu moi rodzice źle klapę nałożyli i dlatego wyglądał na kupkę nieszczęścia... A dzisiaj przyłożyłam to co trzeba tam gdzie trzeba i jak na taką niską cenę to jest to całkiem niezły transporter. Zobaczymy, jak pojawi się koteł i jak się sprawdzi w praniu.

Jaki transporter polecacie na 2h podróże pociągiem? :-)

Ja też kupiłam to kosmiczne ustrojstwo. Jeszcze w podróży nie był, ale koty w domu bardzo chętnie w nim przesiadują.

Ja mam Ferplast 20 open , napewno dużo miejsca zajmuje . Cieżko go wsadzić z tyłu pomiędzy dwa foteliki . Narazie tylko tyle mogę powiedzieć 😉

Dziewczyny, a co powiecie o takim transporterze??

[link widoczny dla zalogowanych]

i ewentualnie który rozmiar wziąć, ten mniejszy (do 10 kg), czy większy (do 15 kg). Mój kociak ma na razie 6 miesięcy i waży 3,3 kg, ale chciałabym, żeby posłużył mu na dłużej.

A może macie inne propozycje??

Jak niektórzy się orientują, od jakiegoś czasu szukam transportera dla moich maluchów. Po małym incydencie z Gulliverem 3 stwierdziłam, że muszę mieć coś pewnego i łatwego w transporcie (ze względu na podróże komunikacją publiczną). Plastikowe transportery niestety mają w większości kółka mocowane na amen (a przynajmniej na tyle, aby się solidnie nakląć przy wyciąganiu ich przed wsadzeniem do samochodu), również ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Nieco lepiej jest w większych rozmiarach, ale to z kolei są bardzo mało poręczne kolosy.

Znalazłam więc najpierw coś takiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale wielkość kółek mnie nieco niepokoiła, podobnie jak brak ciemnego kąta, którego w podróży kot może bardzo potrzebować.
Wiedziałam, że widziałam gdzieś torbę, o którą by mi chodziło, ale nie potrafiłam jej znaleźć. Z pomocą przyszła Monic, więc po tym przydługim wstępie mogę rozpocząć moje "słów kilka o...", ze specjalną dedykacją dla niej

[link widoczny dla zalogowanych]

Tadam Wesoly

Musiałam mieć tą torbę, to było silniejsze ode mnie, choć miałam w głowie mocno zakotwiczoną informację "możesz ją zwrócić, jak coś będzie nie tak". Czy mam zamiar ją zwrócić? A absolutnie nie

Torba wymiarami zewnętrznymi przypomina nieco wspomnianego Gullivera 3:

Z jednym zastrzeżeniem - torba ma tą przewagę, że wymiary zewnętrzne są też wymiarami wewnętrznymi, co w przypadku plastikowego transportera z zawiasami wygląda nieco gorzej. Sama torba jest sztywna, nie ma mowy o tym, żeby ją sobie zarzucić na ramię i nim przycisnąć. To dość stabilna konstrukcja.

Koty mają w środku nieco więcej miejsca (wierciły się

):

Torba zapakowana jest w pokrowiec, także można ją złożyć na płasko i gdzieś upchnąć. Zestaw składa się z torby, platformy z kółkami i materacem na dno.

Jedna wada tej torby - ma miękkie dno. Odpada noszenie kota na ramieniu bez podpiętej platformy.
Mocowanie samej platformy? Na rzepy, nic prostszego:)

Materacyk:

Główne wejście można przypiąć na rzep u góry - bardzo fajne rozwiązanie:

I torba z wyciągniętą rączką:

I teraz podróż. Kółka są plastikowe, ale porządne, co jednak nie zmienia faktu, że tłuką się niemiłosiernie. Przy wyjeździe na asfalt byłam w szoku, z czasem przywykłam do tego dźwięku. Odpadłam na chodniku ułożonym na wzór "płyta-kostka-płyta" (jakiś sadysta to wymyślił) i wzięłam torbę na ramię (szczęśliwie za zakrętem był już asfalt). Zapewne kotom ze słabszymi żołądkami przed podróżą przyda się Lokomotiv Snakeman

Byłam szczerze zdziwiona, że kocyk nie został zabrudzony. Ogólne wrażenia? Kostka brukowa betonowa ułożona w poprzek jest lepsza niż gruboziarnisty asfalt

A tak serio - nie jest źle, byleby unikać kostki granitowej, bo koty dostaną wstrząsu mózgu (swoją drogą, dziwne, nie obrazili się na mnie za tą wycieczkę Wesoly

). Rozmyślam nad podklejeniem kół gumą, może tak od razu by nie popękała, a komfort jazdy byłby zapewne od razu lepszy.
Bałam się trochę czy rączka wytrzyma to obciążenie, ale dała radę, po kołach też nie widać żadnego zmęczenia, także jestem zadowolona.
Jeśli więc ktoś szuka transportera na podróże, w których kot transportowany jest w sporej mierze "ręcznie", to szczerze polecam Wesoly

To jednak niesamowita ulga, gdy nie trzeba obciążać kręgosłupa bezpośrednio takim ciężarem Rolling eyes

Ostatnio zmieniony przez noele dnia Pon 21:28, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy

Noele dzięki!!!!!!!!!!! O to mi chodziło :-D To nie fair, że ja Ci ją pokazałam, a Ty masz ją pierwsza

A tak serio to właśnie super, bo zanim ja uzbieram to Ty już będziesz miała pełen obraz ;-) Podoba mi się bardzo, już odkładam pieniążki, o to chodziło! My i tak dużo nie będziemy jeździć nim, głównie do auta i do domu, to chyba wytrzymają wstrząsy:-)

Zastanawiam się nad tym transporterem [link widoczny dla zalogowanych] Nie znalazłam nigdzie poruszonego o nim tematu, dlatego też mam pytanie, czy ktoś z Was miał z nim doczynienia? i najważniejsze, czy kot w podróży lubi oglądać co się dzieje do okoła, ta torba skutecznie to uniemożliwia, stąd moje pytanie Mruga

Nie wiem też, czy ma wystarczająco jak dla kotka siatek do wentylacji. Jak myślicie?

Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Nie 20:12, 28 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy

Mi link nie wchodzi Ya winkles

Zmieniłam link Wesoly