Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Drugi ragdoll w domu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Drugi ragdoll w domu
Autor Wiadomość
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
jest piękna!!!!...nie ...nie można się jej bać...można się zakochać Mruga
Sob 16:24, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Aisha napisał:
Zrobilam to co Kociamama mi poradzila miseczki po dwoch stronach kuchni i co?. Puni zjada Wikiego jedzenie a on ucieka. Nastepny problem , jak nauczyc tego malucha zeby jadla ze swojej miskie, wydaje mi sie ze pokarm dla Wikiego smaczniejszy jest.



Aisha to równiez nie jest problem kotki kochają tak robić .Moje taką metodę stosują do dziś .Na wszelki wypadek rozstawiam 4 miseczki .Gapa Geniusz zawsze na jakąś się załapie .

Co do twojego wcześniejszego pytania to starsza kotka miała 2 lata jak przyprowadziłam malucha .
U mnie dogadanie poszło szybciej , może dlatego , że koty były niewychodzące.
Były więc skazane na siebie. Mruga
Co najwyżej kotka zwiewała na szafę i z góry obserwowała intruza.
Sob 19:21, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Spokojnie, spokojnie !!!

Wszędzie to przebiega inaczej. A może teraz jak pada, to nie wypuszczaj Wikiego - czy ma drzwiczki ???

One się dotrą - mała będzie szukała z nim kontaktu i chłopak w końcu ulegnie jej urokowi, a co najmniej przekona się , że nic mu nie grozi.

U moich kotów różnie bywało. Zahary do dziś właściwie boi się wszystkich, a one go bardzo szanują . Nikt nie wejdzie na schody przed nim, Severus zawsze czeka, aż Hary zje itp.

Natomiast rag. Sever - to luzak total - jemu nawet nowe piecho w domu nie przeszkadza ( sunia moich dzieci na przechowaniu) - wklepał jej tylko niegroźnie pierwszego dnia, bo biegała , jak szalona po ogrodzie. Przyczaił się i jej wtłukł, a poza tym spoko.

Staraj się zupełnie nie ingerować, no chyba, że tłukłby malutką z furią.

Musisz być spokojna Wiki wyczuwa Twoje zdenerwowanie.
CIERPLIWOŚCI


Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Sob 21:03, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 21:01, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Może być dwa dni, może być tydzień, a czasami jeszcze dłużej. Do mnie przybył Gal i rezydenci nie pozwolili mu się do siebie zbliżyć, Siedzieli na drapaku i :lampili" na nowego. I nigdy nie zapanowała między nimi jakaś wielka miłość. Gal znalazł pokrewną duszę dopiero w Iśce, ale dziewuszka dojrzała i teraz Gal jest jedynakiem i czuje się z tym świetnie, ale z tego co słyszałam i widziałam, to przy dwójce najczęściej układa się świetnie. Wiki jest młodym kocurem i wkrótce powinien zaakceptować malutką, tylko to musi potrwać. Kocurek je, nie jest agresywny, a że ucieka? Fiona na widok kociąt Iśki robi w tył zwrot, albo odskakuje, co mogłoby wydawać się oznaką strachu, a to tylko brak chęci na kontakt, ale z dnia na dzień widzę, że jest lepiej i lepiej.
U Ciebie też będzie dobrze, tylko może to trochę dłużej potrwać.
Sob 21:54, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Ja sie nie denerwuje ale mi jest Wikiego szkoda, zawsze spal wieczorami przy nas on nie lubial samotnosci a teraz juz 7 dni i spi oddzielnie. Probuje czesto do niego zagladac , glaskac , calowac zeby nie czul ze jest odrzucony. Ja poprostu chce mojego Wikiego spowrotem, ja tesknie za nim.
Sob 22:37, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Dziekuje wszystkiem za te wsparcie, jest troche latwiej mi.
Sob 22:40, 24 Lip 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Aisha - mam pytanie -trochę z innej beczki - piszesz, że Wiki całymi dniami jest na dworze -jak masz zabezpieczony ogród? Może masz jakies ciekawe rozwiązania? To interesujący temat dla wielu ragdollowców bo ta rasa jak pewnie wiesz nie powinna być puszczana "samopas" gdyż słabo się broni przed niebezpieczeństwami.

A co do relacji między twoimi kotami - mam wrażenie, że sytuacja się normuje i bynajmniej nie jest fatalnie - ale troszkę jesteś niecierpliwa. Nie można oczekiwać że będzie tak jak bylo skoro wasza rodzinka jest już inna. Będzie dobrze, może lepiej niż kiedyć ale będzie inaczej.
Nie 10:24, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Moj ogrod jest specjalnie dla Wikiego ogrodzony. Mielismy wczesniej naokolo zrobiony plot z drzewek , podaje adres gdzie mozna zobaczyc jak to wyglada taki plot [link widoczny dla zalogowanych] On mogl tylko na dole przejsc wiec pociagnelismy siatke naokolo i teraz on nie jest wstanie przejsc, on dopiero w tym roku zaczol chodzic na dwor. Na zdjeciu to nie u mnie ten obrazek z ciagnelam z internetu aby Wam pokazac o co mi chodzi. Jak bede miala troche czasu to porobie troche zdjec u mnie. Weterynarz mi to zaproponowal poniewaz Wiki mial problemy czeste z chorobom układu moczowego (kamienie nerkowe) i mial duze problemy z kulkami wlosowymi. Powiedziala ze koty ktore wychodza na dwor zadko choruja na to i tez to stwierdzam, poniewaz Wiki sie zrobil calkiem inny i jego zdrowie sie polepszylo.


Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Nie 13:11, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 4 razy
Nie 12:58, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Zrobilam pare zdjec u siebie Wiki jak wychodzi z domu to tutaj:[link widoczny dla zalogowanych]
Naokolo jest siatka ktora jest zakopiona w ziemi pol metra zeby nie mogl pod siatka przesc [link widoczny dla zalogowanych]
Dalej mamy inne drzewa takie [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i one tez sa zaogrodzone siatka [link widoczny dla zalogowanych]
Tak to jest u Nas.
Nie 13:43, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
No proszę kolejny pomysl na ogrod przyjazny dla kota. A po tych drzewach nie próbuje się wspinać?
Dzięki za zdjęcia. ( Masz przepiękny ogrod Wesoly )
Nie 16:24, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Nie wiem czy wszystkie Ragdole sa takie ale Wiki to nawet tych malych palm nie przeskoczy, szuka zawsze miejsca na dole zeby przejsc. A te drzewa sa za geste zeby sie wspinac. Jest moze tak poniewaz przez 3 lata byl tylko w domu? Dzisiaj bylo troche lepiej z nimi ale jak ta mala za szybko skakala i biegla do niego to syczy na nia , chyba jest dla niego za bardzo aktywna. Ona chce sie bawic z nim , ukrywa sie za progiem i jak on przechodzi to skacze na niego.


Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Nie 16:40, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Nie 16:39, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Piszesz, że do tej pory Wiki spędzał wieczory z Wami.
Może na jakiś czas, wieczorami zamykaj malutką , a Wikiego zapraszaj do domku , a wtedy stopniowo będziecie Łucję wprowadzać, a Wikuś zrozumie, że jest miło też z nią.

Małej nic się nie stanie, jak posiedzi zamknięta.
Najwyżej przed tem poszalej z nią na maxa, tak , żeby sama padła - u mnie do tego zawsze służyła mycha na wędce, albo sznureczek do ciagania ( tylko z tym, to się samemu trza nabiegać )

Nie 16:47, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
W domu to on jest, tylko z nami w pokoju nie siedzi. A co do tej malej to my sie sami zmeczymy a ona jeszcze jest aktywna , probowalam mala zamknac to mialczy ze glowa boli a szcegolnie na te mialczenie jest Wiki wrazliwy. Dzisial wydaje sie ze troche lepiej jest ale dla Wikiego troche za duzo dzisiaj. W czoraj bylo smieszne, Wiki ja w pokoju szukal i chodzil kolo lawy a ta mala szla za nim i on tego nie widzial ale jak sie zorjentowal to poszedl, tylko dym bylo widziec za nim.
Nie 18:00, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
iza5
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki

Post
....eee to będzie dobrze, jeszcze troszkę cierpliwości Mruga

a tak na marginesie PRZEPIĘKNY OGRÓD Heart
Nie 18:05, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Tak myslalam Wiki znowu dzisiaj byl zly na mnie
Nie 20:04, 25 Lip 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin