Żwirek dla kota

Moja Donka używa CB Eco Plus i nie narzekamy. Plus jest taki, że panienka dokładnie wyciera łapki w chodniczek przed kuwetą (mała menda próbuje zakopać tym chodniczkiem kuwetę Jezyk

)
W łazience żwirek zaczyna się roznosić dopiero po 3 dniach... więc z odkurzaniem też nie ma wielkiego problemu.
Polecam chodniczki przed kuwetą Wesoly

	Arya90 napisał:
	......(mam małe mieszkanie- obawiam się czy z kosza by nie śmierdziało, jak do kosza bym wrzucała?)....

Ja też dużego nie mam nasze ma 48m-2pokoje. Kupkę wyrzucam na bieżąco do wc. A resztę oczyszczam kuwetę jak idę wyrzucić śmieci, z tym, że Ja i tak śmieci praktycznie co dzień wyrzucam, wiec kuwetę oczyszczam jak idę na śmietnik, ale myślę, że jak w wc nie śmierdzi z kuwety to i w koszu by nie śmierdziało. Dodam może ze kuwetę mam otwarta. Koleżanka była u mnie jak żwirek miał 3tyg i pytałam czy czuć i prosiłam żeby szczerze powiedziała bo może my przywykli albo co, powiedziała, że nie czuje żeby śmierdziało .

Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Wto 10:40, 19 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy

Arya90 ja zaczynałam z CB eco plus. Zwirek swietny, ale na 44 m2 był wszędzie. Miałam roznoszenia dosyć i kupiłam CB gold. Też zależało mi na utylizowaniu w wc, bo kuwetę sprzątam na bieżąco. Kupki Leona fiołkami nie pachną, a nie miałam ochoty na sprzątaniu do jednorazowych foliowych woreczków, jak robi moja mama kupując Benka zbrylającego. Odnośnie ceny to może szału nie ma, ale 34zl/miesiac! Przy 7.5 miesiecznym kocurku to jakoś nie ma też tragedii. Piasek wymieniam cały raz w miesiącu i wtedy też czyszczę dokładnie kuwetę. Moja mama kupując Benka wydaje 20zł ale kot ma zawsze warstwę piasku dużo mniejszą niż u mnie i czyści kuwetę co tydzień max co 2 bo siuśki przyklejają sìę do kuwety. No i u mnie jak nie ma warstwy piasku w okolicy 4-5cm to Leonowi przykleja się kupka do portków. Jeśli chodzi o roznoszenie to dywanika przed kuwetą nie mam, a jedynie raz dziennie zamiatam kilka ziarenek, ktore zdarzy się Leonowi faktycznie wynieść.
Jedyną wadą jest to, że żwirek drewniany sam w sobie ma mało ciekawy zapach. Ale przy reszcie zalet ta jedna może się schować.
Jeśli przetestujesz inny gruby drewniany żwirek, w korzystniejszej cenie, to podziel się doświadczeniem. Wesoly

chętnie poznam alternatywę.

Ja w tej chwili korzysta z CB Gold - wchłania dosyć dobrze, nie nosi sie jakos bardzo (zazwyczaj w promieniu 0,5 metra od kuwery mozna znaleźc jakieś pojedycze części żwirku) + że mozna usuwać w toalecie. Niestety moim zdaniem minusem jest pochłanianie zapachu. Kuweta zamknięta + koty dosyć dokładnie zakopują "swoje sprawy" - jednakże niemiły zapach unosi się w całej łazience. Myslałem o alternatywie, ale niestety póki co nic nie znalazłem. Jednak priorytetem dla nas jest to aby żwirek się nie nosił + można go było wywalać do toalety.

Widzę, że mam podobne spostrzeżenia. Używam CB Gold i CB Eco Plus. Gold niby fajny, bo mniej się roznosi, ale więcej się go marnuje, przynajmniej u nas, bo nie da się po pożądnie odsiać na łopatce przez duże granulki. CB Eco z kolei nosi się nimiłosiernie mimo dywanika. U nas zazwyczaj w kuwecie mieszanka obu, ale idelne rozwiązanie to nie jest. Testowaliśmy też corna od Benka, ale pyli strasznie i farbował nam portki, z kolei Greenwoods Plant Fibre mam wrażenie, że nosi się jeszcze bardziej niż CB Eco Plus.

Powoli przekonuję się do testowania innych opcji, których niestety nie da się spuszczać w toalecie, ale może będą się mniej nosiły.

No ja już jestem zdesperowana, bo zwir jest wszędzie, nawet w łóżku, no to wiecie... Smutny

Nawet myślałam już o benku bentonitowym, ale zastanawiam się czy Diana mi nie zrobi protestu. I tak dumam i dumam. Mam trochę czasu jeszcze, bo dopiero co otworzyłam paczkę CBE+ 10l, który starcza nam na dobry miesiąc, więc dopiero będę decydować pod koniec lutego pewnie. Jak znajdę coś inetersującego to wam napiszę.

Morris miał przeróżne żwirki, kochany kociak, nic mu nie przeszkadza. Drewniane zbrylające i te niezbrylające, Corna, ja zdecydowanie wolę betonitowe, świetnie się sprawdzają i są zdecydowanie wydajniejsze

Teraz mamy Classy Cat. Rany jaki beznadziejny żwirek. Jak zwykle chciałam przetestować coś nowego, ale jest okropny, rozpada się, nie trzyma zapachów, wygląda też nieciekawie itp.
Morris jak ma czysty bądź nowy żwirek od razu wchodzi do kuwety. W przypadku tego żwirku, po wsypaniu, wąchał go na odległość, następnie wszedł do połowy i wyszedł. To już mnie zastanowiło. Mimo wszystko normalnie się załatwia.

Najlepszy dla mnie jest jednak......Professional Classic Żwirek o zapachu pudru
lepszy od Golden Greya

jeżeli chodzi o smrodek z kosza...... ja pakuję w woreczki, szczelnie zawiązuję i koniec problemu

Ostatnio zmieniony przez mers dnia Śro 6:47, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Witam jakie żwirki używacie przy malutkich kociętach????

Ja np. na dzień dobry kupiłam JRS Cats Best Nature Gold. Nie mam przetestowany innych ale uważam że ten jest świetny. Nadaje się do wyrzucania do WC więc dla mnie to bardzo wygodne bo sprzątam dwójkę od razu i ląduje w kibelku i cześć Ya winkles

tylko mi chodzi o żwirek dla takich maluchów co dopiero uczą się korzystać z kociej toalety

dla maluchów sa dobre żwirki kukurydziane np. benek corn i world's best...mają taki plus że jak kocię ma pomysł żeby smakować nic wielkiego się nie stanie Wesoly

W hodowli Diany był stosowany Benek Corn. Wesoly

dzięki za porady zakupiłam benka corn więc dziewczyny są w trakcie testowania

Ja używałam CB Eco Plus, moje kocięta nie były zainteresowane zjadaniem go

Nadszedł moment zamawiania nowego żwirku. Waham się między Greenwoods a Cats Best Green Power. Opinii jest tyle ilu ludzi, więc chyba po prostu przetestuję po kolei Mruga