Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dean i Castiel - aniołki na str. 12
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dean i Castiel - aniołki na str. 12
Autor Wiadomość
Agressiva
Ambitny



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uć

Post
Ale słodziaki Wesoly
Czarnulka jest piękna Wesoly
Pią 9:00, 22 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Dziekujemy. Heart

Agressiva - Oba kotałki to samce (lżejsi o dwie pary orzeszków, ale wciąż chłopcy Wesoly).
Pią 9:19, 22 Mar 2013 Zobacz profil autora
Agressiva
Ambitny



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uć

Post
Marla napisał:
Dziekujemy. Heart

Agressiva - Oba kotałki to samce (lżejsi o dwie pary orzeszków, ale wciąż chłopcy Wesoly).

hi hi sorrka Wesoly
Dla sprostowania - Czarnulek Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Agressiva dnia Pią 9:35, 22 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Pią 9:35, 22 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Dean od 2 dni ma chrypkę. Modle się do niebios, żeby to nie było zapalenie krtani i samo przeszło... Przy obecnej minusowej temperaturze jazda do weta rozłoży go jeszcze bardziej. Smutny
Załatwiło go chyba wylegiwanie przy uchylonym oknie. Ciągle przeganiamy koty, żeby nie siedzieli na parapecie podczas wietrzenia chaty, ale do końca się nie upilnuje...
Po Wielkanocy kupuję im olej z łososia Lunderland, bo ich odporność to jakieś sitko. >_<
Nie 19:46, 24 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A kaszel też ma? Ja bym chyba nie czekała, aż samo przejdzie... Nie macie samochodu albo jakichś znajomych, którzy by Was podwieźli do weterynarza? Albo weterynarza, który przyjechałby do domu?

A olej z łososia to dobra rzecz, widzę to zwłaszcza teraz - przez tydzień mąż (bo to on podaje kotkom kolację, a z nią olej) oleju nie podawał, bo się skończył, a nowego nie kupił, bo cośtam cośtam... No nieważne! Zmyłam mu już głowę za to. W każdym razie sierść nagle koteczkom tak się pogorszyła i zaczęła wychodzić garściami, że męczyłam Smużkę spanikowana prosząc o opinię i poradę - już mi się takie scenariusze w głowie pisały! Zwłaszcza, że zaraz i apetyt im się pogorszył. Już wróciliśmy do oleju i od razu widać poprawę. Myślę, że na odporność też dobrze robi, zanim zaczęliśmy podawać olej z Aurelką prawie co tydzień jeździliśmy do weterynarza... Teraz na szczęście jest okazem zdrowia Wesoly nie wiem czy to zasługa oleju, ale na pewno na odporność jej nie zaszkodził.
Nie 20:31, 24 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Na szczęście nie kaszle.
3 tygodnie temu brał antybiotyki, bo miał infekcję górnych dróg oddechowych i kichał smarkami na kilometr. Już po kilku dawkach mu się poprawiło, ale zgodnie z zaleceniem brał przez ponad tydzień zapobiegawczo.
Pewnie przez to też miał cały czas obniżoną odporność. Jestem potwornie zła na siebie, że nie podawałam mu wtedy tego oleju. ><

Opcja samochodowa znikąd. Smutny W transporterze trzeba będzie zrobić w środku kokon z kocyka, bo inaczej sobie tego nie wyobrażam. Ciągle obserwujemy małego, jeśli jutro będzie niewyraźny, to jedziemy do weta... autobusem niestety.
Nie 21:14, 24 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A wizyt domowych nie ma? Kurczę, ja bym Was podwiozła, gdybym miała bliżej! Tak jest zimno teraz, może się biedak jeszcze gorzej załatwić Smutny
Nie 21:32, 24 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Dziękuję kochana za dobre chęci :*
Uff, właśnie znalazłam dobrego weta, który specjalizuje się w wizytach domowych. Ale zamówię go w ostateczności.
Dinałek ogólnie nie wygląda na chorego, ma wilczy apetyt, myje się, bawi, właśnie ma wieczorną głupawkę. Wesoly Jedyna nieprawidłowość, to te zachrypiałe miauczenie. Wczoraj brzmiał jak stara płyta, dziś brzmi to lepiej, ale nie jest to jeszcze JEGO głos.
Pon 0:23, 25 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Castiel mówi wszystkim dobranoc. :3



Heart
Pon 23:40, 25 Mar 2013 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
cudne koty, fantastyczna zdjęcia a ty wstawiasz tylko jedno ? Ya winkles
Wto 5:34, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Alonka
Ekspert



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Castiel jest przecudnym słodziakiem Heart Nie wiem czemu, ale mój wet twierdzi że rude koty są wyjątkowo delikatne jeżeli chodzi o zdrowie. No cóż, po różnych przebojach z naszym Waflem, to chyba rzeczywiście coś musi w tym być. Odkąd jest u nas już wielokrotnie odwiedzaliśmy weta, bo ciągle coś...a to jakaś infekcja, złamana łapa, chlamydioza albo uczulenie na pchły Cały czas go obserwuję, jak mu coś dolega to od razu widać po oczach. Ostatnio miał krew w qpalu, zawiozłam do badania i nic. Wyszło na to, że to po suchym applawsie, po prostu mu nie służył. Po zmianie karmy wszystko jest ok. Mam nadzieję, że teoria naszego weta to tylko teoria...
dla chłopaczków
Wto 8:17, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Mgławica, zdjęć mam dużo, ale lenistwo nie pozwala mi usiąść nad nimi i zmniejszyć je. Wesoly

Alonka - Wszędzie słyszę opinie, że rude są najdelikatniejsze. Podobno posiadają pewne cechy genetyczne, które sprawiają że inaczej reagują na niektóre leki i narkozę. U nas rudzielec ma lepszą odporność niż czarnuch. Ale za to ma wrażliwszy brzuszek i nie trawi laktozy. Nie podczepiam tego jednak pod kolor sierści, bo przecież 3/4 kotów ma problem z przyswajaniem nabiału. Wesoly
Głaski dla Wafelka. :*
Wto 12:59, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
wyganiamy lenistwo Krzeslem go! Kijem go!
Wto 14:30, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Jola123
Legendarny Kociarz



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk

Post
Cudna fotka, a rudzielec.... Do zacałowania
Wto 22:21, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Oj tak, nic tylko całować. Nawet ja- przeciwna takim kontaktom z kotami, w końcu nie wytrzymałam. Wesoly
Wto 22:58, 26 Mar 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin