Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Filemonek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 27, 28, 29  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT BIRMAŃSKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Filemonek
Autor Wiadomość
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Rude koty maja egzotyczny wyglad. Zawsze mi na mysl tygrys przychodzi jak widze rudaska.
Wspanialy!
Nie 14:13, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Zdjecie z Celinka - nie mam slow.
Jak musi im byc cieplo razem w tym koszyczku.

Gatsby wchodzi tylko do wszystkiego, co jest mniejsze od niego objetosciowo.
Im dluzej sie wciska tym dluzej tam spi.
Nie 14:18, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Irena, u nas podobnie. Każdy kot pcha sie tam, gdzie najmniej miejsca
A co do rudzielca.... dwóm kotom weselej a i miska zawsze pusta, więc... zawsze możesz pomysleć o jeszcze jednym kociaku dla swojego futrzaka. Naprawdę polecam.
Nie 23:39, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Dorota
Ambitny



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

Post
jakie Ci to Rude śliczne wyrosło, Bazylio
Nie 10:55, 17 Lut 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
No, fajne i co najważniejsze kochające kocim serduszkiem na maksa Heart
Dzięki Dorotko
Pon 15:49, 18 Lut 2008 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Bazylia napisał:
Irena, u nas podobnie. Każdy kot pcha sie tam, gdzie najmniej miejsca
A co do rudzielca.... dwóm kotom weselej a i miska zawsze pusta, więc... zawsze możesz p
omysleć o jeszcze jednym kociaku dla swojego futrzaka. Naprawdę polecam.

Bazylio.
Codziennie mysle, od dawna lecz nie do zrealizowania to na razie, bo jak pisalam na innej stronie moj towarzysz zyciowy wychowany w bloku (nigdy nawet rybki nie pozwolono mu miec) twierdzi, ze jak lubie zwierzeta to powinnam (z corka, bo tez lubi) pracowac w Zoo. A tam przeciez Ragdollkow nie ma!!!
Nigdy nie spotkalam sie z tak ekstemalnym stosunkiem do zwierzat domowych.
Gatsby chyba to czuje, bo omija meza, woli byc z daleka.
Gdziekolwiek ide on zaraz nawet spiacy wstaje i maszeruje za mna.
Na razie wiec bedzie sam a ja bede Wasze slodkie kicie ogladala. Usciski dla futerek.
Pozdrawiam.
Irena
Wto 0:03, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Irenko, nawet nie wiesz jak ę ze w moim mieście nie ma ZOO . Może nie z ragdollkami, ale napewno bym tam pracowała. Na 100%. Zootechnika by chyba nie pogonili z ZOO


A swoją drogą, to rzeczywiście, jeśli masz mieć problemy i gadanie przez długi, długi czas to ... musi Wam wystarczyć jeden kot.
Ja też miałam problemy z kotem w domu - mąż nie chciał się zgodzić. 2 lata mu suszyłam głowę i...... teraz mam 3 futra domowe i jedno podwórkowe Partyman
A mąż... okazało się, ze alergik.... sam woła koty do spania... na naszym łóżku oczywiście
Ach, zapomniałam dodać : po trzecim kocie w domu alergia na kota jest już raczej niezauważalna he, he, he.....
Wto 17:42, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
U nas moj tata tez srednio byl przekonany do zwierzat, ale nam sie zawsze cos udalo przemycic do domu - a to chomika, a to kota z podworka, potem udalo mi sie wyprosic psa u rodzicow. Tata zawsze mowil, ze najlepsze sa koty, ale rzedko kidy jakis emocjonalny stosunek do nich przejawial. Na pomysl (bardzo impulsywny) kupienia Orlando powiedzial nam ze oszalalysmy i ze on z tym nie ma nic wspolnego. I wiecie co? Czasem go przylapuje, jak bierze Lolo na rece i cos mu tam szepcze na uszko Jezyk To najlepsi kumple Wesoly
Śro 12:18, 20 Lut 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Lili u mnie w domu było identycznie, tylko zamiast taty w roli "agresora zwierzaków" wystapił mój mąż. A teraz... tak samo jak Twój tata
Ach te chłopaki, nie są takie złe, tylko muszą się przekonac Rolling eyes
Śro 18:54, 20 Lut 2008 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Przyjemnie przeczytac, ze Inni sie przekonali do futerek.
U nas na razie nie widze rzetelnej przychylnosci.
Ale............dzisiaj przeczytalam w kocim kalendarzu:"kto nie lubi kotow w nastepnym zyciu bedzie mysza".
Ponizej, takie "owoce" zastalam kiedys na kuchennym stole. Gatsby 12-to miesieczny.



Ostatnio zmieniony przez irena dnia Pią 0:45, 22 Lut 2008, w całości zmieniany 14 razy
Czw 23:58, 21 Lut 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
To jeszcze obok powinien być sposób jedzenia :
OBRAĆ Z FUTERKA I JEŚĆ MALYMI KĘSAMI

Co za owoc
Wto 18:44, 11 Mar 2008 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Bazylia napisał:
To jeszcze obok powinien być sposób jedzenia :
OBRAĆ Z FUTERKA I JEŚĆ MALYMI KĘSAMI

Co za owoc

Ktos mi powiedzial. ze ma oczy jak winogrona tylko niebieskie.
Wto 19:21, 11 Mar 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Aaaa... rzeczywiście
Fajniutki jest
Śro 7:50, 12 Mar 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Rude małe kochające też dało się dzisiaj sfocić
Filemon tylko udaje takiego poważnego.
To diabeł z piekła rodem, chyba dorównuje pomysłowością i szaleństwami kotom syberyjskim

Muszę przyznać, ze Filemon ma cechy : ragdolla - daje się rozciągnąć w nieskończoność, zachowując przy tym bezwładność , gadatliwość i kochające serduszko birmy, wysokość lotów, pomysłowość i szybkość biegania syberyjczyka. Niesamowitą lagodność i ogromną cierpliwość ma chyba po... ragdollu i birmie. Co to za kot ???? KOCHANY Heart

Nika, jakby Filemon jeszcze dłużej mieszkał z Wami to może i od Gapci coś by się nauczył

No dobra, niech ta pani sobie zrobi to zdjęcie.....
[link widoczny dla zalogowanych]

Z Celinka, którą zawsze wkurzy i rozrusza
[link widoczny dla zalogowanych]

zaczynają sie harce, czyli normalka....
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie 15:31, 05 Paź 2008 Zobacz profil autora
Marya
Doświadczony



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląskie

Post
Bazylia - że "rude" to widać, "kochane" napewno - ale czy "małe"?
Toć to kawał przystojnego faceta
A Celinka jaka urocza


Ostatnio zmieniony przez Marya dnia Nie 19:36, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Nie 19:36, 05 Paź 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT BIRMAŃSKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 18 z 29

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin