Filemonek

Ale uczta dla moich oczu. No doczekałam się, musiałam trochę pojojczeć, ale udało się. Bazylko, cofnęłam się wstecz w watku i co zobaczyłam Szok

dwa piękne owczarki. Rajuśku, to moje niespełnione marzenie

ja poprosze o więcej zdjęć.

Agnieszko, psiuny obfocę w weekend Wesoly

A tutaj to wcale nie jest lepiej.

	Agnieszka7714 napisał:
	A tutaj to wcale nie jest lepiej.

Faktycznie...chyba musimy naszą Bazylię jakoś zdopingować

GDZIE SĄ FOTKI!!!!???????? Guy with axe

Bazylia masz tyle pięknych futer...same modele...i NIC?????

Ja Wam dam Guy with axe

Baby Jagi jedne

Rzeczywiście żadnych fotek juz od dawna nie robiłam...oj dawno..
Zarobiona jestem na maksa. W pracy też młyn jak 150.
Zapisałam się na ćwiczenia dla dobra kręgosłupa i .. na siłownię. No i latam jak z pieprzem. Na basen nie idę bo u nas niestety wystarczy zanurkować i zobaczyć co tam pływa... blee...

Miłam wczoraj robić fotki i co ? Akumulatorki nie naładowane.. bee..

Ale idzie ku dobremu, bo jak już mam chwilę, zeby tu posiedzieć to nie jest tak źle.

Kociaste zdrowe, szaleją, wczoraj mi storczyki z parapetu pozgarniały na podłogę

.
Filemonek jak zwykle wygrzewa się przy kominku, mało co futra nie spali, Pippi zresztą też. Celina jeszcze wiosny nie poczuła, woli godzinami spać. Tylko na papu i przytulanki przychodzi. A Bonifacy.. no cóż, jak zwykle żyje swoim lordzim życiem.

5 lutego w Szczecinie w Galerii Kaskada został zorganizowany Dzień Kota Partyman

Fakt, ze to dopiero 17 lutego ten dzień, ale u nas juz był

Spotkałam Maćka mcx z małżonką, ale bez kota.
Klatki z kotami oblężone na maksa, powiem szczerze, ze było mi zwierzaków żal bo wszyscy się pchali , kolejka jak do PKP na Sylwestra.
Szkoda, że organizatorzy nie pomysleli o odgrodzeniu ok. 50 cm zwiedzających od kotów. Było by moim zadniem lepiej. Ale nie będę krytykować, bo cieszę sie, że wogóle takie coś został w Szczecinie zorganizowane Partyman

Dzień kota połączony był z akcją adopcji kotów ze schroniska.

Ostatnio zmieniony przez Bazylia dnia Pon 12:29, 13 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Oj Bazylko, widzę, że tarmosisz się na maksa i zapracowujesz. A ja proponuje usiąść i chwilkę odsapnąć. Więcej wytchnienia daj sobie i swoim plecom. A przy tym i my tu baby Jagi zyskamy. Wracaj szybko na właściwe, spokojne tory. Pozdrawiam cieplutko.

Aguś, taki durnowaty czas się zrobił.
Do tego ruszył remont w mieszkaniu mojej mamy więc..

czeka mnie wybór kafli, paneli, farb , żyrandoli i innych pierdół Guy with axe

Ale to jeszcze chwilka.
Plecki muszę ćwiczyć, jak zastoją się w niedzielę to bolą

Starość nie radość

Małgosiu, może pomyślisz, że jestem chora psychicznie, ale uwielbiam remonty. Uwielbiam szukanie kafli, dobieranie farb i tych wszystkich pierdółek. To mój żywioł Kwadratowy

No ale cóż każdy ma jakieś tam swoje dyrdum fyrdum

Uważaj na swoje plecki "Ty stara babo"

	Agnieszka7714 napisał:
	Małgosiu, może pomyślisz, że jestem chora psychicznie, ale uwielbiam remonty. Uwielbiam szukanie kafli, dobieranie farb i tych wszystkich pierdółek. To mój żywioł

A już tam chora ...

Pewnie masz zmysł artystyczny

Ja jestem chora jak mam iść do sklepu cokolwiek wybierać a już po jakieś remontowe rzeczy..??? Najgorsze jest to szukanie. Ja tam jestem szczęśliwa jak idę do sklepu i jest tam wszystko co mi się podoba

. Z ubraniami jest podobnie.

Bazylko trzymam kciuki. Napewno sobie poradzisz. A jeżeli chodzi o plecy ,może masaże by Ci pomogły?

Tasiemeczko, pewnie że masaże by pomogły ale to w pierwszym stadium jak boli ,bo wtedy wszystkie mięśnie są naciągnięte. Ja mam już o tyle dobrze, że przez tabletki zwiotczające mięsnie i p/ bólowe znacznie się poprawiło zanim trafiłam do dobrego ortopedy i mogłam już zacząć normalnie ćwiczyć ( byle nie jakieś martwe ciągi itp.).
Mam też wyznaczony termin fizykoterapii, ale dosyć odległy, jak by mnie trafiło znowu na maksa to przynajmniej wiem co robić i prywatnie wtedy mazaże i fizykoterapia przyspieszona

.
Na razie nie jest źle, trzeba się ruszać po siedzącej pracy i tyle

Dzięki za wsparcie

Jest i Filemonek!

Jest i mleczko posypane cynamonem. Boski ma pysiolek.