CELINKA

Codzienna porcja mizianek :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kto zgadnie co to za kotek ??? Ten trzeci oczywiście...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

????

Nie mam pojecia coz to za futrzak Rolling eyes

Ale za to widze, ze macie namiocik z RC

Też nie wiem, ale razem trzy futra wyglądają fantastycznie!

a ja wiem i NIC nie podpowiem

Celine ???

	Hari napisał:
	Celine ???

[]Hari, strzał w dziesiątkę !!!!

Zamieszkała z nami Celinka !!!!!

To teraz już mogę napisać więcej w dziale o kotkach birmańskich

Ale napiszę jutro, bo dzisiaj... oj strasznie późno już Rolling eyes

Ostatnio zmieniony przez Bazylia dnia Pią 12:29, 01 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz

Oje, a to czemu? Wesoly

Bazylia opowiadaj wszystko szybciutko!!!

	Lili napisał:
	Oje, a to czemu? Bazylia opowiadaj wszystko szybciutko!!!

Celinka jest naszym kotkiem zaadoptowanym. Po kastacji spadła na dół hierarhii i .... atakowały ja dwie kotki. Nika walczyła dzielnie kilka miesięcy, chyba nie można zliczyć sposobów, których użyła, aby uchronić kicię przed atakami. Trochę było lepiej a później znowu to samo. Doskonale zdaję sobie sprawę, że jeśli Celinka nie byłaby krzywdzona, Nika nigdy by jej nikomu nie oddała. To kochany, wypieszczony, mruczasty mały stworek.
Celin ka tak się bała białych kotów, że .... sama warczała i syczała na Filemonka.
Kotka jest już u nas prawie dwa tygodnie, ale nie pisałam, bo nie wiedziałam jak będzie, czy się zaakceptują, czy choć troszkę polubią. Jeden tydzień przechodziła kwarantannę, zupełnie odizolowana od kotów. W ubiegłą sobotę ją już wypuściłam i .... Bonifacek jak warczał to momentalnie przestał i ... zakochał się w Celince Heart

Filemon chciał się zapoznać, ale niestety Celinka warczała, syczała i rzucała się z łapkami

. Filemon ma bia le futerko, a Celinkę atakowały białe kotki....

Już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, strasznie się martwiłam.
Zamówiłam już nawet Feliway-a dla Celinki, żeby tylko się przyzwyczaiła...

Wczoraj.... wszystko się zmieniło. I już wiadomo, że Celinka zostaje z nami.
Jeszcze trochę burczy na Filemonka, ale to już nie to. Jest coraz lepiej i oby tak dalej

Czyli już 3 kotki w domu

Gratulacje

Gratulacje

swoja droga pamiec mam jeszcze dobra i oko niezle

to szczyt samochwalstwa , ale co tam .... raz mozna Rolling eyes

Tak myślałam, że to birma, Celinka mi nawet przeleciała przez myśl, ale nie spodziewałam się ze to może być ona!

Ale super serdecznie Ci gratuluję trzeciego futerka!

Może ja się kiedyś doczekam chociaż drugiego

Życzę Wam, żeby było już tylko lepiej! Na pewno tak będzie

To była bardzo trudna decyzja, ale nie było innego wyjścia.

Tym trudniejsza, że rozdzielenie Marcelka z Celinką wydawało się niemożliwe. Ale życie Celinki powoli stawało się koszmarem- gdy przez przypadkowo niedomknięte drzwi pokoju Marcelka, Celinka niepostrzeżenie wydostawała się, to inne kotki okrutnie się na nią rzucały. Mijał czas i sytuacja robiła się coraz bardziej dramatyczna.

Po kolejnym bardzo przykrym ataku na Celinkę, zaproponowałam Małgosi czy ma miejsce w swoim domu na trzecie futro. Marcelek wie, że Celinka wyjechała na „jakiś czas” na randkę do Bonifacego i Filemonka ( przypominam, że wszystkie trzy futra są po kastracji) Ya winkles

Celinka to wspaniała, kochana birma, za którą wszyscy niesamowicie tęsknimy ale wiemy, że w innym domu jest teraz szczęśliwsza, bo inne koty na nią już nie polują.

Marcelek kiedy oddawał mi Celinkę powiedział, żeby wrócila do niego kiedy już będzie miała kocięta...

. A jeśli nie będzie miala kociąt to ma u mnie pozostać. Do skutku

Obawialam się ich rozstania, ale wszystko odbyło sie w miłej atmosferze pełnej usmiechu.
Nika, ogronme buziaki dla Marcelka

. On jest niesamowity

Celinka juz dzisiaj nie warczy i nie syczy na Filemonka Partyman

Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu

Piekna historia. Az sie wzruszylam Heart

Duzo, duzo usciskow dla Celinki i zyczenia przede wszystkim szczescia. Miziaj ja teraz ciagle Bazylia. A Ty nika koniecznie kup Marcelkowi jakies czekoladki, bo jest wyjatkowo dzielnym mlodym czlowiekiem.