Kaszak

Moj Szafir mial na uszku kaszaka, czy to sie czesto zdarza u Ragdolli?

A co to jest kaszak ? to jest grzyb? świerzb? czy co ?
Skąd się to bierze ?

Kaszak to coś w rodzaju wrzodu. Widziałam to raczej u psów.

stosunkowo rzadko u kotów, na pewno częściej u psów ....jak nie ma przeciwskazań polecam usunąć i zbadać czy to na pewno kaszak:)

Weternarz,go wycisnal i powiedzial,ze one powstaja na skutek zapchania gruczolu lojowego.

wyciskanie zwykle pomaga na chwile ...bo jak się go nie usuwa z torebka to najczesciej się odnawia...ale świadczy raczej o kaszaku -bo on faktycznie daje się wycisnąć

Ooj Mruczku to mi ulzylo.

Niestety kaszak znowu pojawil sie na uszku Szafiego.
Mruczku jak wyglada usuniecie kaszaka z torebka?
Czy kot dostaje jakies miejscowe znieczulenie?

samo miejscowe nie wystarczy - premedykacja i miejscowe już ok - w miejscowym trudno wyciąć tylko to co się chce bo kot przecież grzecznie nie siedzi Wesoly

a premedykacja może być odwracalna więc po 20 -30 minutach kot jest jak nowo narodzony

Mruczku premedykacja to glupi Jas?

tak -najlepiej medetomidyna i atipamezol -w różnych nazwach handlowych preparatu

Mruczku ,pieknie dziekuje za rady.Mam nadzieje,ze moj wet nie obrazi sie,ze mu cos narzucam. Mruga

Mruczku,a moze w ogole tego nie ruszac?

to zależy na ile Tobie a przed wszystkim kotu to przeszkadza....zwykle rosnące kaszaki są rozdrapywane , pękają i nadkażają się ....i tak ciągle w kółko

Moja nieżyjąca już suka miała dziesiątki kaszaków.
Pierwszy pojawił się, gdy miała 6 miesięcy i to z nim były problemy. Czasem rósł, czasem się otwierał. Raz nawet musiała antybiotyk dostawać z jego powodu. Zrobił się stan zapalny, rozlizała go. Suka była nieoperacyjna, więc kaszak męczył nas 11 lat.
Pozostałe ze 30 kaszaków nie sprawiało żadnych problemów. Malutkie, nierosnące. Czasem któregoś wyciskałam podczas kąpieli, jak mi się akurat napatoczył.
Tak więc wszystko zależy od konkretnego kaszaka. Mruga