Autor |
Wiadomość |
asienka:)
Raczkujący
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chorzów
|
|
Jak wyglada depresja u kotka, potrzebuje pomocy!!! |
|
witam, nie wiem od czego zacząc...
Mam kochanego ragdollka 1,5 roku teraz postanowilismy wziasć psa i od tygodnia, dwóch (psa mamy 4 tyg.) kot przerazliwie schudł, nic nie je i wogóle jest w złym stanie. bylismy u weterynarza wyniki krwi są w miare ok, miał robione zdjęcia tez nic nie wyszło poprostu nie wiadomo co jest!!! kotek jest tydzień czasu prawie na kroplówce z przerwami jestem przerazona!!! narazie mamy odizolować kotka od psa ale naprawde nie wiem co robić???
Może to depresja??? co mam robic aby mu pomóc bo serce mi sie kraja...
dziękuje z góry za pomoc
|
|
Wto 19:10, 01 Lis 2011 |
|
|
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Asienka skontaktuj się z tą dziewczyną
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli kot jest fizycznie zdrowy, to rzeczywiście wygląda to na depresję.
|
|
Wto 19:21, 01 Lis 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Ja proponuję Kalm Aid i Feliway do gniazdka -kot jest na pewno zestresowany nowym członkiem rodziny
|
|
Wto 20:25, 01 Lis 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Może udałoby się Wam na jakiś czas zupełnie odizolować od siebie zwierzaki. Wówczas zobaczyłabyś, czy przyczyna tkwi w obecności psa.
Nic nie napisałaś, jakie są miedzy nimi relacje.
Czy piesek to szczeniak i może zbyt nachalnie traktuje kota, a ten nie ma się gdzie schować ?
Izolacja i obserwacja na poczatek myślę, a może coś się wyjaśni.
A jak kot zachowuje się w stosunku do ludzi, czy jest "obrażony" za to co mu zrobiliście ?
Czy zapoznanie zwierzaków przebiegało prawidłowo, bez większych wpadek ?
Rozumiem, że żadnych zmian w jadłospisie kici nie robiliście.
A gdzie kotek jada ? Może boi się jeść przy psie ?
Sorry, że tak wypytuję, ale to wszystko ma znaczenie.
Wszystko razem mogło się złożyć na taki stan psychiki kotka.
Może trzeba będzie proces socjalizacji zacząć raz jeszcze z bardzo dużą ostrożnością.
Czasem tak bywa. Pomyślności i kciuki za koteczka.
|
|
Wto 20:36, 01 Lis 2011 |
|
|
asienka:)
Raczkujący
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chorzów
|
|
|
|
Witam, dziękuje za odpowiedzi!!!
Napewno wasze komentarze co do zdrowia mojego Boieczki wezme do serca tylko nie wiem co to Kalm Aid i feliway? napewno w zoologicznym się to kupuje jak sie domyslam?
A co do psiaka jest młody ma 3 miesiace i troche molestował kotka ale pod naszym nadzorem czyli nic złego mu nie zrobiła poprostu bawic sie chciała. A kot ma gdzie ucicec ponieważ mamy kuchnie łączoną z pokojem wiec bez problemu wskakiwał na wysepke i tam też ma swoje miseczki z jedzeniem wiec pies nie przeszkadzał w jedzeniu a co do zmiany w pożywieniu nie było cały czas jest karmiony royalem dla kastratów i czasami kurczaczka gotowanego dostanie i takie tam inne przysmaczki dla któw. A jeżeli o zachowanie kotka co do nas to rano jak wstaje do pracy to łasi się i mruczy a w dzień leży pod łóżkiem... oczywiscie odizolowany od psa. Dzisiaj nawet podłubał troszke z miseczki więc jest cień nadzieji że moze jest lepiej? dokarmiam go ze strzykawki pasztecikiem z royala veternary dla osłabionych zwierzaków. Dzisiaj do kontroli idziemy jeszcze do tego wszystkiego łapka mu spuchła tam gdzie ma wenflon włozony mam nadzieje że nic złego sie nie dzieje!! ehhh masakra tak sie boje strasznie o tego mojego słodziaka
|
|
Śro 12:25, 02 Lis 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Kalm Aid to syrop który podaje się kotu lub psu w sytuacjach stresowych [link widoczny dla zalogowanych] w składzie ma L-tryptofan, czyli działa na wychwyt zwrotny serotoniny, zwykłe ziółka tak nie zadziałają.
Feiway to są feromony dla kotów do gniazdka [link widoczny dla zalogowanych] które również działają przeciw stresowo na kota.
W necie te leki są dużo tańsze niż w sklepie.
Nie wiem czy są w zoologicznym bo pierwszy raz kupowałam u weta
|
|
Śro 12:43, 02 Lis 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
NIE, moim zdaniem to nie depresja.
Stres oczywiście może zmienić zachowanie kota, może on nawet przez jakis czas mniej jeść, ale tak dramatycznych skutków nie łączyłabym z przyjęciam do domu psa.
Moim zdaniem diagnostyka kota powinna być staranniej i znacznie szerzej przeprowadzona. Możliwe, że wraz z psem wniesiony został do domu jakiś problem (pasozyt, bakteria, wirus).
|
|
Nie 21:06, 06 Lis 2011 |
|
|
asienka:)
Raczkujący
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chorzów
|
|
|
|
Nika wszystko możliwe że masz racje dzisiaj znowu idziemy po czterech dniach do kontroli, Boika, tak mi się wydaje ze jest ciut lepiej sam podchodzi do miseczki i coś tam dłubnie nie jest to dużo ale zawsze coś i radość że wogóle je
Wybrał tabletki na odrobaczanie i w pierszej kupce pojawiła sie krew taka ze sluzem, przepraszam za wyrażenie a pózniej już ok były tam jakieś włoski ale nie byłam w stanie tego odróżnic czy to zdechłe robaki czy sierśc? Dalej jest zażółcony więc nie wiem, jeszcze dostałam kartke dla weterynarza od mojego lekarza bo jak byłam ze sobą to powiedziałam też o kocie wiec zobaczymy co dzisiaj powie
aha czy mogłam zarazić kota grypą jelitową?
|
|
Pon 15:22, 07 Lis 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
[quote="asienka:)
aha czy mogłam zarazić kota grypą jelitową?[/quote]
raczej pierwotniakami
|
|
Pon 22:33, 07 Lis 2011 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Nika wszystko możliwe że masz racje dzisiaj znowu idziemy po czterech dniach do kontroli, Boika, tak mi się wydaje ze jest ciut lepiej sam podchodzi do miseczki i coś tam dłubnie nie jest to dużo ale zawsze coś i radość że wogóle je
Wybrał tabletki na odrobaczanie i w pierszej kupce pojawiła sie krew taka ze sluzem, przepraszam za wyrażenie a pózniej już ok były tam jakieś włoski ale nie byłam w stanie tego odróżnic czy to zdechłe robaki czy sierśc? Dalej jest zażółcony więc nie wiem, jeszcze dostałam kartke dla weterynarza od mojego lekarza bo jak byłam ze sobą to powiedziałam też o kocie wiec zobaczymy co dzisiaj powie
aha czy mogłam zarazić kota grypą jelitową? |
Możesz wyjaśnic co oznacza zażółcony, bo wcześniej chyba o tym nie pisałaś.
|
|
Wto 9:25, 08 Lis 2011 |
|
|
asienka:)
Raczkujący
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chorzów
|
|
|
|
Witam, zażółcony chodziło mi o to że jak są oczy i ta obwódka plus trzecia powieka i uszka są zażółcone nie mają normalnego koloru
Niestety dopiero dzisiaj dotrzemy do kontroli z kotkiem
|
|
Wto 10:18, 08 Lis 2011 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
A czy kotek może mieć zółtaczkę? Czy wet widział te zażłócone oczka i uszy?
|
|
Wto 12:00, 08 Lis 2011 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
| | Witam, zażółcony chodziło mi o to że jak są oczy i ta obwódka plus trzecia powieka i uszka są zażółcone nie mają normalnego koloru
Niestety dopiero dzisiaj dotrzemy do kontroli z kotkiem |
Pamiętam że Graża przechodziła coś takiego z Gankiem. Może napisz do niej na PW
|
|
Wto 13:11, 08 Lis 2011 |
|
|
asienka:)
Raczkujący
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chorzów
|
|
|
|
Witam, po wczorajszej wizycie jestem załamana lekarz stwierdził że nie ma sensu męczyć kotka bo wyczerpały im się pomysły po 2 tygodniach co to może być, badanie krwi wychodzi ok oprócz hemoglobiny podejrzewa że moze to być nieuleczalna choroba która prowadzi do śmierci czyli organizm boieczki nisszczy swoje białka. Kot wyglada jak siedem nieszczęść jest tak chudy że mozna mu policzyć wszystkie kosteczki.
Dzisiaj zawiozłam go na operacje diagnostyczną i tak strasznie się boje że powiedzą mi ze bojdek jest nie do wyleczenia i bede musiała podjąc decyzje nie wybudzenia go z narkozy, masakra po 15 mam miec telefon poprostu siedze i łzy same mi lecą lekarz kazał przygotować się na wszystko....
|
|
Śro 10:37, 09 Lis 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Asiu a masz zaufanie do tej kliniki ??
Konsultowałaś to z innymi lekarzami ??
|
|
Śro 10:40, 09 Lis 2011 |
|
|
|