Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Jak wyglada depresja u kotka, potrzebuje pomocy!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Jak wyglada depresja u kotka, potrzebuje pomocy!!!
Autor Wiadomość
OLGA
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
Asieńko, zdecydowanie Lindusia dobrze sugeruje, skonsultuj się z kilkoma lekarzami.
Zaufanie można mieć, mogą to być dobrzy fachowcy, ale inny może spotkał się już z takim przypadkiem i może będzie umiał coś zaradzić.
Trzymam mocno kciuki za Boieczka.
Śro 10:47, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
asienka:)
Raczkujący



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chorzów

Post
Olga, Lindusia nie nie byłam u innego weterynarza mam zaufanie do nich i wiem też ze macie racje z konsultacja u innych ale uwierzcie że zrobili bardzo dużo a jedynym wyjściem jest operacja bo Boika nie reagował na leczenie a wychodzi na to ze jego watroba nie radzi sobie a do tego ma jakąś kulke w brzuchu która go boli więc może to jest przyczyna miał robione usg,kontrasty, zdjęcia i nic na tym nie wyszło więc trzymam się nadzieji że znajdą przyczyne i okaze sie to ze nie ma tej cholernej nieuleczlnej choroby!!! i ze wyjdzie z tego!!!
Śro 11:14, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
OLGA
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
Trzymamy za niego kciuki. I Ty się trzymaj kochana Yar good
Śro 12:22, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
asienka:)
Raczkujący



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chorzów

Post
Dziękuje kochane ale Boieczka własnie odszedł od nas
pękło mi serce....
Śro 12:54, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Asiu bardzo mi przykro
Teraz jest już za tęczowym mostem i biega z innymi kotkami

Czy lekarze powiedzieli co się stało ?
Śro 13:11, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
asienka:)
Raczkujący



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chorzów

Post
zapomniałam jak to sie nazywa jest to choroba wirusowa która długo moze sie nie uaktywnić i nie ma na nią lekarstwa prowadzi do smierci i jest roznoszona przez inne koty weterynarz powiedział ze napewno nie jest winny pies to jest tylko kocia choroba tylko że Boidek nie miał kontaktu z innymi kotami musieliśmy przynieśc cos na butach do domu a boika uwielbiał buty...
jest mi strasznie zle.... nawet nie mam słów aby to opisac Yellow_Light_Colorz_PDT_32
Śro 13:24, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
asienka:)
Raczkujący



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chorzów

Post
już znalazłam co to za choróbsko
Zakaźne zapalenie otrzewnej FIP



Występuje w dwóch różnych postaciach. Klasyczny obraz chorobowy polega na nagromadzeniu się dużej ilości przezroczystego płynu o barwie bursztynowej w jamie brzusznej. Mówi się wówczas o wysiękowej, "mokrej" postaci choroby. Chory kot ma gorączkę, traci apetyt i szybko chudnie. W niektórych przypadkach do schorzenia dołącza zapalenie opłucnej połączone z wysiękiem w jamie opłucnej. Nagromadzenie ogromnej ilości płynu utrudnia pracę serca, występuje więc duszność lub nawet duszenie się, a także zaburzenia w krążeniu. W ostatnich latach coraz częściej występuje postać niewysiękowa, trudna do rozpoznania, charakteryzująca się powstawaniem zapalnych gruzełków i złogów w różnych narządach, w tym i w węzłach chłonnych. Mogą przy tym występować: biegunka, wymioty, brak łaknienia, gorączka, a także porażenia mięśni, drgawki, zaburzenia równowagi i zmiany w zachowaniu się zwierzęcia. Zakaźne zapalenie otrzewnej przebiega całymi tygodniami w sposób utajony i kończy się zazwyczj śmiercią zwierzęcia. Obecnie brak jest skutecznych środków zwalczających chorobę i to zarówno zapobiegawczych jak i leczniczych.
Śro 13:28, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
OLGA
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post

Bardzo mi przykro...
Śro 13:34, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
Kolejna Kasia
Ambitny



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Tak mi przykro
Śro 13:51, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
Dejikos
Ekspert



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Współczuję.
Śro 14:41, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
asienka:)
Raczkujący



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chorzów

Post
kochane mniej niż jeden procent kociaków umiera na ta chorobe bo jest to rzadka choroba i człowiek tak wierzy że to akurat nie jego trafi i to jest tylko moja sugestia że mozecie zminimalizować niebezpieczeństwo kupić coś w sprayu do odkazania lub umyć podłoge wybielaczem w skali 1;10 gdybym wczesniej o tym wiedziała napewno robiłabym to co jakiś czas.... i nie chodzi mi o to że macie codziennie latac z mopem i myć podłoge tylko zrobić cos aby chociaz troche uchronic nasze słodziaki...
a ja tak jak pisałam mam i ja i mąz złamane serce że nie ma naszego słoneczka...
Śro 14:45, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
O rajuśku. Asieńko tak mi przykro. Strasznie Wam współczuję. I przytulam mocno. Yar good
Śro 14:55, 09 Lis 2011 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Przytulam Was bardzo mocno.

Nigdy nie jesteśmy przygotowani na odejscie małego przyjaciela, a zwłaszcza, gdy jest jeszcze taki młody.

Trzymajcie się i pocieszajcie wzajemnie. Przytulcie też piesia, bo i on cierpi.


Czw 23:47, 10 Lis 2011 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Asienka niczego nie przynieśliście na butach. Większość kotów żyjących w dużych skupiskach, czyli również w hodowlach ma koronawirusy jelitowe, które w pewnych sytuacjach mogą zmutować i w fipogenne. Cały czas trwają badania, żeby stwierdzić dlaczego u jednego kota to się stanie, a u drugiego nie. Podobno już są znaczące postępy w pracy nad szczepionką i żeby to stało się jak najszybciej, bo to paskudna choroba. Ściskam!
Pią 8:25, 11 Lis 2011 Zobacz profil autora
Krysiulk
Doświadczony



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Asienko kilka lat temu straciłam tak samo kotka, z dnia na dzień, wiem jak to boli.. Tego się nie da opisać, ściskam mocno.
Pią 10:20, 11 Lis 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin