Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Niespełnione marzenie z dzieciństwa:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WOLNE KOCIAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Niespełnione marzenie z dzieciństwa:)
Autor Wiadomość
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
Betsey napisał:
Zgadzam się z tym że trzeba mieć odpowiednie dochody aby zwierzę utrzymać tj,dobra karma,potrzebne kosmetyki,szczepienia(bez przesady,nie są znowu takie drogie) i jakiś tam zapas na wypadek choroby ale nie przesadzajmy z tymi kwotami.


Bestey kwoty dałam przykładowe ok może 6000zl to lekka przesada, ale Karolci nie stac na kota za 1000zł, no to przepraszam Cię bardzo jak wyobrażasz sobie utrzymanie kota w takim wypadku?

Podliczmy koszty roczne na jednego kota:

dobra karma (przykład Orijen) ok.500zł na rok 4 paczki po 7 kilo (licze 50g dziennie)
żwirek (przykład Grey Master ok 240zl na rok 4 paczki po 14 kilo (licze1kg na tydzień)
szczepienie ok. 50zł (full)
odrobaczanie ok. 30zl (dwa razy w roku)
saszetki/puszki (przykład Almo Nature) ok. 1200zł (wychodzi 3.40 za saszetkę liczę jedna dziennie)
To są absolutne podstawy, wyprawki nawet nie liczę (produkty są przypadkowe ale ceny są zbliżone, ceny wziete z zooplusa)

Razem 2020zł, to jest w zaokragleniu 170zł miesiecznie i oczywiście + 500zł na ewentualne choroby to nam daje 2520zł rocznie.

Średnie zarobki w Polsce to ok.1000-1500 zł na osobę (tyle zarabia 90% moich znajomych w Polsce, są to młodzi ludzie dopiero zaczynający pracę po studiach). Odliczcie od tego rachunki, opłaty za mieszkanie, jedzenie, ubranie, chemia - nie zostaje nic, no tak ale przecież mam kaprys żeby mieć kota/psa, no to najwyżej go nie zaszczepię, a jeść będzie resztki ze stołu, a jak zachoruje to trudno dam mu wit.C i rutinoskorbin (oczywiście to by kota czy psa zabiło lub ciężko zatruło) ale tak właśnie myślą co poniektórzy. Jeżeli uważasz to za bzdury to szkoda moich tłumaczeń.
Pią 18:02, 05 Mar 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Dziewczyny kochane - myślę że koszty to jedno a dojrzałość i odpowiedzialność to odrębna kwestia. Tak jak pisała Monika - to co niepokoi w sprawie Karolci to wlaśnie jej postawa - najpierw oczekiwanie, że ktoś najchętniej za darmo odda kociaka w wieku 3-6 miesięcy i to kociaka spośrod 3 najdroższych ras a potem oczekiwanie, że ktoś darmo lub prawie darmo przywiezie tego kociaka jej do domu , bo Karolci nie stać na podroż na Śląsk po kociaka. Kociak wybrany bez osobistego obejrzenia przez Allegro. ( OK miala prawo nie wiedzieć że Allegro to fatalne miejsce zakupu zwierzęcia). Wszystko razem wskazuje na sporą niefrasobliwość. Ja odnoszę wrażenie, że zaspokojenie marzenia o rasowym kociaku jest ważniejesze niż sam kociak.
Pią 18:58, 05 Mar 2010 Zobacz profil autora
Karolcia
Początkujący



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

Post
Betsey napisał:
roksana napisał:
Betsey napisał:
Czy to znaczy że skoro mnie nie było stać na wydatek ok 2000zł na zakup kociaka to nie powinnam brać kota z adopcji???Nie sądzę.


A co zrobisz jak kotek zachoruje? i będziesz musiała wydać 2000zl na leczenie. Koty choruja tak samo jak ludzie i trzeba się z tym liczyć zanim podejmie sie decyzje o adopcji.


w takim razie niewiele osób mogłoby pozwolić sobie na utrzymanie jakiegokolwiek zwierzęcia

roksana napisał:
Betsey uważam że trzeba być przygotowanym na każdą sytuację nawet wydatki rzędu kilku tysięcy złotych. Potem mamy takie sytuacje jak przedstawiłam powyżej. Jeżeli kogoś nie stać na utrzymanie kota to tak, uważam że nie powinien brać zwierzęcia nawet do adopcjii.

idąc Twoim tokiem myślenia bardzo mały odsetek ludzi mógłby sobie pozwolić na dzieci.NFZ nie refunduje wszystkich operacji czy niektórych specjalistycznych leczeń.I co?Żeby mieć dziecko należałoby najpierw mieć jakieś 100000 zł na koncie na wszelki wypadek?
Zgadzam się z tym że trzeba mieć odpowiednie dochody aby zwierzę utrzymać tj,dobra karma,potrzebne kosmetyki,szczepienia(bez przesady,nie są znowu takie drogie) i jakiś tam zapas na wypadek choroby ale nie przesadzajmy z tymi kwotami.



Betsey dziękuję za wsparcie Chociaż jedna osoba mnie tu rozumie.
Dla mnie najważniejsze by kochać kota, dać mu dom, miłość i wszystko to co pozwala kotu bytować. Nie wiem jak Wy ale ja wolałabym przygarnąć kotka i dać mu tyle co mam niż miałby się szwędać po podwórku i błagać o jedzenie.Jeszcze na szczepienia i na jedzenie stać mnie. Kot to nie jest jakaś rzecz która można kupować i sprzedawać. Kot to stworzenie. To tak jakby ktoś miał nami handlować!!! Przecież to jest nie do pomyślenia!!! Matka rodzi dziecko i co ... odchowa i ma je sprzedać tak??? Bo się napracowała, wykarmiła, najadła nerwów??? Nie!!! Jeśli chce dobrze dla dziecka a naprawdę nie może go wychować to szuka najlepszych opiekunów. A z kotami widzę jest jak z żywym towarem. Zarzucacie mi brak odpowiedzialności. A Wy w ogóle wiecie co te słowo znaczy? Jestem bardziej odpowiedzialną osobą niż zapewne niektórzy z Was ale to sam kot oceni który pojawi się u mnie za miesiąc. I nie piszcie mi tu zaraz jak domyślam się, że będzie taka reakcja ... o współczuje temu kotkowi który będzie miał taką właścicielkę. Nic podobnego. Ludzie w chorobie jaką ja mam( nawiasem mówiąc nie nazwałabym to chorobą tylko przypadłością XXI wieku) bardziej kochają zwierzęta i wiedzą co robią niż Ci którzy tej choroby nie mają. Mówię tu o depresji. Jestem bardzo szczęśliwa że wyszłam z tej choroby, bo niewiele osób z niej wyszło tych których poznałam. I to szczęście chce dzielić z wymarzonym kociakiem dla którego już wszystko przygotowałam. Nawet zrobiłam sama drapak dla kota. Bo żeby wychować kota i obdarzać miłością i dbać o niego nie trzeba mieć nie wiadomo ile pieniędzy. Betsey ma rację. Gdyby wszyscy patrzyli waszymi kategoriami, nikogo by nie było stać na zwierzaka. Kot to nie samochód na Boga! Jeden ma Malucha a drugi ma Mercedesa. Kot to kot.Rasowy czy nierasowy. Co mam poradzić na to ze spodobał mi się ragdollek? Nic nie poradzę na to że to kot Rasowy i trzeba za niego tyle zapłacić bo kiedyś tak sobie człowiek wymyślił. Zastanówcie się nad tym.
W każdym bądź razie nikt mnie nie zdołuje i niezniechęci do posiadania kociaka, choć te słowo "posiadania" strasznie mi nie pasuje. Wolałabym do kochania jak własne dziecko. A zresztą co ja się Wam będę tłumaczyć...i tak tego nie zrozumiecie.
Pią 17:10, 12 Mar 2010 Zobacz profil autora
candina
Raczkujący



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post może
pozostawmy to bez komentarza Smutny
Pią 17:15, 12 Mar 2010 Zobacz profil autora
iza5
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki

Post
Zdziwiony Zdziwiony Szok Szok
BEZ KOMENTARZA Zly
Pią 17:26, 12 Mar 2010 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
Cytat:
Co mam poradzić na to ze spodobał mi się ragdollek? Nic nie poradzę na to że to kot Rasowy i trzeba za niego tyle zapłacić bo kiedyś tak sobie człowiek wymyślił. Zastanówcie się nad tym.


Karolcia, daruj sobie takie stwierdzenia, jak bym 5-latki słuchała. [/quote]
Pią 17:55, 12 Mar 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Dziewczyny!!!

A może wrzućmy troszkę na luz i dajmy emocjom ucichnąć. Yar good

Karolcia jakby nie było, otworzyła sie przed nami i spróbujmy trochę ją zrozumieć. Zalamany Zalamany

Jeśli ktoś obdaruje Ją kotkiem, to bądźmy dla niej wsparciem , proszę Was.

Niech niezbyt udany początek, nie przekreśla przyszłych kontaktów.

Mam wrażenie , że Karolcia nadal chce tu zaglądać, a tak wiele może się od Was dowiedzieć - pomyślcie o tym .

Karolciu - pozdrawiam ciepło.


Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Sob 0:21, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 0:12, 13 Mar 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Kociamamo, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi można stwierdzić: jaki Fenix, taka Pani Wesoly
Macie razem ogromne serducha i każde emocje rozładujecie Wesoly
Sob 9:14, 13 Mar 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Bazylio - kochana jesteś , dzięki.

Ale mam chyba trochę racji, co ??????
Nie 0:28, 14 Mar 2010 Zobacz profil autora
marzenka
Ambitny



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krakow

Post
Kociamamo - jesteś absolutnie dobrą, kochaną osobą i niezmiernie szanuję Cie za to co robisz... ale niestety wydaje mi się, że nie masz racji.
Czytając o tym, jak Karolcia chce mieć kota, jakich argumentów używała "po drodze", postawił ją w bardzo nie korzystnej sytuacji. Dla mnie jej ignorancja jest WIELKA, nieodpowiedzialność jeszcze WIĘKSZA, a brak sensowności w wypowiedziach PORAŻAJĄCY i nalezy w takim postępowaniu zwrócić uwagę na to, że jest ZŁE ( a nie pogłaskac po głowie, że może akurat tak się zdarzy, że kot będzie miał u niej dobrze ). To co poruszyło w tym wątku wiele osób i wzburzyło, wynikało z tego, że są tu prawdziwi miłośnicy kotów. Osoby, które wiedzą, że zwierzątko, to wiele obowiązków, że to nie "plaster" na depresję , że to nie może być chwilowa zachcianka.
Wiele razy na forum różne osoby pokazywały co się dzieje w sytuacji, gdy kto trafia w nieodpowiednie ręce - cierpi. Ostatnia wypowiedż użytkownika Karolcia były już tak głupia, że brak na nią słów. Cała sytuacja jak dla mnie jest po prostu smutna.
Nie 11:38, 14 Mar 2010 Zobacz profil autora
Karolcia
Początkujący



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

Post
Przykro mi ale filologii polskiej nie skończyłam tylko konstrukcje inżynierskie.
Może zmienicie zdanie jak zmienię Avatara. Ja nie wiem jak to można oceniać z góry człowieka. Na dniach będzie się kociła kotka, od której dostanę kociaczka i nie mogę się doczekać dnia, w którym właścicielka zadzwoni, żebym przyjechała na narodziny, bo takową możliwość mam.
Nierozumiem nigdy ludzi, którzy potępiają te osoby, które naprawdę chcą dobrze . Jednak cieszy mnie fakt, że mam koło siebie ludzi którzy nie patrzą takim okiem jak WY. Ale koniec smutaszenia czas brać się za kolejną rzecz dla kotka czyli legowisko.

Pozdrawiam tych którzy we mnie wierzą i tych którzy może zaczną we mnie wierzyć.
Wto 16:25, 16 Mar 2010 Zobacz profil autora
Mola
Raczkujący



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Karolciu, ja myślę, że userzy życzą ci jak najlepiej...
Ale nie mając odpowiednich środków, jak możesz właściwie zająć się kotem? Czy to rasowym, czy też dachowcem, każdy wymaga odpowiednich nakładów pieniężnych.
Ja też marzę o ragdollku. Jestem w pierwszej klasie liceum i... czekam. Pewnie dopiero w czasie studiów będę mogła kupić wymarzonego kociaka- teraz mam w domu kicię dachowca i też o nią się trochę boję. A o ragdollu zaczęłam marzyć już około 2 klasy gimnazjum...
Już nie raz miałam nazbieraną sumkę na kota, a muszę powiedzieć, że ciężko na nią pracowałam... Już nie raz zastanawiałam się- a może by wziąć teraz? Już prawie miałam jechać po kociaka...
Przeważyło jednak to, że uczę się, a więc mam bardzo mało wolnego czasu, no i rodzice powiedzieli, że jak chcę mieć ragdolla, to będę musiała go utrzymywać ze swojego kieszonkowego, które też bardzo wysokie nie jest, ledwo mi starcza na różne "przyjemności" Mruga
Doszłam więc do wniosku, że najlepszym czasem na kota będzie ten czas, kiedy się usamodzielnię i będę w stanie zarobić odpowiednie pieniądze na swoje i kota utrzymanie.
Rodzice powiedzieli, że mogą mi kupić na 18-ste urodziny, a więc byłoby to już za dwa lata, ale chyba jeszcze trochę poczekam... Przecież wybieram się na studia, a to jest bardzo kosztowne... skąd więc wezmę pieniądze na utrzymanie kota, ucząc się, a raczej nie pracując?

Napisałam to wszystko by pokazać ci, że nie jesteś jedyną osobą, która marzy o ragdollku, a go nie ma.
Czasem jednak warto poczekać...
Miłość jaką możesz ofiarować kociakowi to jedno, a odpowiednie warunki- właściwa karma, opieka weterynarza to drugie i nie można tego mieszać!
Człowiek trzymający psa na łańcuchu, któremu wystają wszystkie kości też powie, że go bardzo kocha. Bo może i kochać, ale nie jest w stanie zapewnić mu odpowiednich warunków. Owszem, to taka skrajność trochę, ale doskonale obrazuje poruszany problem...

Życzę Ci, Karolciu żeby Twoje marzenie się spełniło i żebyś mogła zapewnić kociakowi jak najlepsze warunki...

kociak który do ciebie ma trafić do ragdoll?

Aaa, swoją drogą filologia raczej miałaby znaczenie co do sposobu wyrażania myśli, a nie samych myśli Mruga
Wto 19:36, 16 Mar 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


KAROLCIU Ya winkles

Wierzę, że sobie poradzisz z odpowiedzialnością za koteczka, skoro tak bardzo go pragniesz.

Staraj sie często odwiedzać maleństwa w hodowli, to pozwoli Ci wybrać maluszka najlepszego dla siebie. Heart Heart

Pamiętaj, że im dłużej kotek będzie ze swoją mamą , tym lepiej dla jego zdrowia , ale dzieki częstym kontaktom z Tobą, będzie lepiej zsocjalizowany z człowiekiem.

Najlepiej jak maluchy pozostają w hodowli do 12-tu tygodni, sprawdź też, czy został zaszczepiony i ile razy - możesz poprosić, aby miał to wpisane w książeczkę zdrowia.

Będziesz póżniej wiedziała , kiedy szczepienie powtórzyć i jaka szczepionką.

Nie wydawaj zbyt dużo na zabawki i gadżety - kotek bawi się wszystkim: kulkami papieru, kłębuszkiem wełny (oczywiście musi być zakończony, aby sie maleństwo nie zaplątało, rewelacyjne są też wstążeczki i sznureczki do ciągania. Rolling eyes

Pomyśl koniecznie o drapaku - kot musi go mieć.

Konieczna jest kuweta - na początek o niezbyt wysokich brzegach, pózniej głębsza.

Dwie miseczki - wodę kot musi mieć stale!!!.

Przyda się też szczotka dwustronna - warto od razu przyzwyczajać malucha do czesania.

Potrzebne będą także cążki do pazurków - poproś hodowcę, aby Ci pokazała jak obcinać - zawsze lepiej obciąc mniej, niż kotka skaleszyć !!!!!!!!!

Trochę się wymądrzam, ale mam koty od 14-tu z górką lat i chciałam Ci troszkę podpowiedzieć to i owo . Ya winkles

Jesli chcesz o coś spytać , to chętnie "pogadam" i pomogę w miarę swojej wiedzy.

Pozdrawiam
Śro 0:15, 17 Mar 2010 Zobacz profil autora
Siasia
Ambitny



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

Post
W podolsztyńskich upadłych PGR-ach widziałam brudne , obdarte i głodne dzieci . To rodzice zgotowali im ten los ........ a przecież je kochają . I widzę tu pewną analogię po przeczytaniu kilku Twoich postów.
Ja jeżdżę ponad 10 -letnim passatem i nie stać mnie na nowego mercedesa ....niestety.

Potrafię zrozumieć , że kogoś nie stać na coś " markowego" , ale nie potrafię zrozumieć u takiej osoby postawy roszczeniowej.
Śro 18:57, 17 Mar 2010 Zobacz profil autora
Karolcia
Początkujący



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

Post zapytanko
witaj kociamamo. Zostalam właśnie mamą 10 tygodniowej BALBINKI i jestem zainteresowana Twoja pomocą.Na początku dostalam zawiesine na robaki w ukladzie kotka,ktora trzeba bylo podac doustnie. Ale niepokoi mnie fakt że co jakis czas drapie się po uszach. Przejrzalam jej futerko i nie zauważyłam śladow pcheł czy wszy ale ma brudno w uszach. Wiec dziś wybieram się do weterynarza.Możesz mi napisać podstawowe i ważne pytania,ktore zadam lekarzowi í pomogą mi zdrowo wychowac kociaczka?Jakie sa ważne szczepienia (na co)?Czy dziś powinnam już na coś zaszczepić Balbi? czekam na odpowiedźWesoly
Śro 10:41, 26 Maj 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WOLNE KOCIAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin