Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Wakacje, wyjazdy bez kota/ów.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Wakacje, wyjazdy bez kota/ów.
Autor Wiadomość
roene
Ekspert



Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Daj kotusie do rodziny, da swobie radę - przecież ich zna i bedzie miał super opiekę. Nie wiem jak u Was ale moje panienki mają w nosie gdzie mieszkają - byle ze mną. Ale jak z kimś z rodziny zaufanym (moja mama, narzeczony) to też są szczęśliwe, tylko stęsknione jak wracam
Pon 20:45, 29 Cze 2015 Zobacz profil autora
mers
Ambitny



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ja zostawiam Morrisa samego, teściowa będzie do niego przychodzić. mam stresa, ale myślę, że to najlepsza opcja. Mogłabym go zabrać, ale nie wiem,czy nie byłby zestresowany. Poza tym ,my na wyjeździe cały dzień jesteśmy poza domem, więc i tak siedziałby sam. Psy będą u teściów.
Wto 6:28, 30 Cze 2015 Zobacz profil autora
baldwitch
Ambitny



Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce - Gliwice

Post
Moja Donna będzie u rodziców. Jeździła ze mną trochę, ale na daleki wyjazd nie będę ją zabierać. U rodziców dobrze się czuje, więc nie powinno być problemu Wesoly
Wto 6:53, 30 Cze 2015 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
My też teraz zaliczyliśmy pierwszy wyjazd bez kota. Został na tydzień u rodziców. Wcale się nie zestresował zmianą miejsca. Wcześniej był tam na noc żeby zobaczyć jak sobie radzi. Ogólnie zmiana miejsca nie robi na nim wrażenia myślałam że to dzięki psom, ale jak wyjechał tylko z nami też się nie przejął. To chyba zależy od zwierzaka, nasz jedne psiak też nie przepada za nowymi miejscami robi się wtedy nadmiernie czujny.
Wto 21:04, 30 Cze 2015 Zobacz profil autora
Ani3ka
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uk

Post
Dzieki! Wychodź na to, ze moj Tommy jest za bardzo do nas przywiązany. Ważne tylko zeby jadł i pił z reszta jakoś sobie poradzi
Wto 21:12, 30 Cze 2015 Zobacz profil autora
HappyMag
Początkujący



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małopolska

Post
U nas wygląda to tak, że mój Tata nie może się doczekać naszego urlopu, ponieważ wtedy on będzie miał swoje wnuczki (czyt. nasze koty Ya winkles ) tylko dla siebie.
Mamy ten komfort, że mój Tata zamieszka na czas urlopu w naszym mieszkaniu, więc dziewczyny będą na swoich włościach. Już raz się to sprawdziło w kwietniu na tydzień. Tata był przeszczęśliwy, że może sobie spędzić ten czas z Happy i Hoshi.

Ja sama też jestem od czasu do czasu opiekunką kotów moich sąsiadów. To dzięki temu, że kilka razy opiekowałam się ich kotami, decyzja o posiadaniu własnych kotów była łatwiejsza. Ja po prostu tęskniłam za futrzakami jak sąsiedzi już wrócili z urlopu Rolling eyes

Jak czytam Wasze posty, w których żalicie się , że nie macie z kim zostawić Wasze futrzane skarby to najchętniej sklonowałabym się i z przyjemnością zostałabym z każdym z nich na czas Waszych urlopów Yar good Yar good Ya winkles Ya winkles Ya winkles Ya winkles
Powodzenia Kochani i udanego wypoczynku
Śro 10:09, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Monic
Ekspert



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Ja też nie daję kotów do nowego domu, bo nowe otoczenie i prawie nieznani ludzie to za dużo jak dla nich. Na czas wakacji przyjdzie do nas mieszkać moja koleżanka z chłopakiem, a gdyby ona nie mogła to rodzice są chętni;-) Boje się trochę o Tami, bo na widok obcych ucieka pod łóżko, ale mam nadzieję, że przez dłuższy czas się przyzwyczai i wyjdzie przynajmniej na jedzenie;-)
Śro 12:20, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Ani3ka
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uk

Post
Gdybym mieszkała w Polsce to na pewno nie byłoby takiego problemu bo "dziadkowie" na pewno by sie chętnie Nim zaopiekowali w naszym domku no ale trudno. Trzeba być dobrej myśli :-)
Śro 16:03, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Uluss
Ambitny



Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bialystok/Londyn

Post
Ani3ka -witam z wyspy
Śro 18:03, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Ani3ka
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uk

Post
Uluss napisał:
Ani3ka -witam z wyspy


Hej witam
Śro 18:09, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
SylvieM
Ekspert



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
czy ludzie, u których planujesz zostawic kotka nie mogliby przychodzić do ciebie,żeby go nakarmić?
Śro 18:29, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Ani3ka
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uk

Post
Niestety ze względu na małe dziecko nie mogą dlatego muszę zawieźć Tomka do nich.po za tym myśle, ze byl by bardzo smutny siedząc cały dzień sam bo jest bardzo towarzyski


Ostatnio zmieniony przez Ani3ka dnia Śro 20:07, 01 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Śro 20:06, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
SylvieM
Ekspert



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pisałaś przecież ,że był przerażony.
Śro 20:56, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Monic
Ekspert



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Myślę, że lepiej dla niego jak zostanie sam i będzie ktoś przychodził go karmić niż jak nagle znajdzie się w zupełnie obcym otoczeniu, które go przeraża
Śro 22:52, 01 Lip 2015 Zobacz profil autora
Ani3ka
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uk

Post
Tak był przerażony ale to jego pierwsza wyprawa w życiu wiec myśle, ze gdziekolwiek bym go zabrała zachowywalby sie tak samo. Zostały 2 tyg do wyjazdu i postanowiłam codziennie go zabierać na godzinkę do rodzinki zeby sie przyzwyczajał. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej. Jeśli nie to zrobię tak jak mówisz Monic dzieki
Czw 8:42, 02 Lip 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin