Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
KOT UCIEKA NA KLATKE SCHODOWĄ
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
KOT UCIEKA NA KLATKE SCHODOWĄ
Autor Wiadomość
szeszelka
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post KOT UCIEKA NA KLATKE SCHODOWĄ
Czy Wasze koty czmychaja, gdy tylko otworzycie drzwi wyjsciowe?
Sob 20:34, 26 Lis 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Nie mam takiego problemu. Niamh latem jak parę razy zabrałam ją do ogródka miała takie zapędy Wesoly. Ale wiem że są skuteczne sposoby żeby kota zniechęcić jeżeli jest to uciążliwe Wesoly
Sob 21:48, 26 Lis 2011 Zobacz profil autora
szeszelka
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post ???
Jakie to sposoby??? Proszę zdradź je!!!
Sob 21:53, 26 Lis 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Wiesz co ...nie pamiętam gdzie to czytałam czy słyszałam...ale trzeba kota "wystraszyć". Tzn. jedna osoba chowa się za drzwiami (od strony klatki schodowej". Druga wchodzi powiedzmy do domu i w momencie jak kot stara się wydostać na klatkę osoba która stoi na zewnątrz musi zrobić jakiś hałas. Raz,drugi i kot napewno będzie ostrożniejszy z spacerami.
Oczywiście te hałasy z umiarem Mruga.
Sob 22:02, 26 Lis 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
W moim wątku dziewczyny pisały metody...bo Bajt ma zapędy uciekiniera -raz go nawet łapałam jak był w połowie za oknem Snakeman

Odstraszanie nie pomogło ale po prostu zaczęłam go zamykać do łazienki jak otwieram drzwi, a Bajt już się nauczył bo sam zaczął do łazienki wchodzić jak dzwoni domofon
Sob 22:41, 26 Lis 2011 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Tasiemka napisał:
Wiesz co ...nie pamiętam gdzie to czytałam czy słyszałam...ale trzeba kota "wystraszyć". Tzn. jedna osoba chowa się za drzwiami (od strony klatki schodowej". Druga wchodzi powiedzmy do domu i w momencie jak kot stara się wydostać na klatkę osoba która stoi na zewnątrz musi zrobić jakiś hałas. Raz,drugi i kot napewno będzie ostrożniejszy z spacerami.
Oczywiście te hałasy z umiarem Mruga.


Głównym zmysłem kota jest słuch, więc dokładnie wie, że ktoś stoi za drzwiami. Lindusi pomysł jest niezły. Wyszkolić, że domofon = wejście do np do łazienki.
Koty nie cierpią zamkniętych drzwi, a do tego są ciekawskie, więc te ucieczki na klatke schodową są zupełnie naturalne.
Nie 8:36, 27 Lis 2011 Zobacz profil autora
szeszelka
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post !!!
Co zrobic aby kot nie uciekal?????? Wychodząc do pracy nie mogę się za nim uganiac po klatce schodowej 13 pietrowego wiezowca. A jak akurat ktos otworzy drzwi klatki schodowej i ucieknie na dwor? Mam go wówczas zostawic na mrozie i isc do pracy. Przeciez zaden zwierzchnik nie przyjmie tłumaczenia, ze spóźniłam się do pracy, bo kot mi uciekl.
Proszę o wskazowki jak wyeliminowac problem wybiegającego kota, gdy tylko drzwi otworza się!!!
Nie 10:04, 27 Lis 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
szeszelko nie słuchasz...można tak jak dziewczyny napisały wystraszyć kota z drugiej strony drzwi, głośnymi dźwiękami.

Musisz uważać otwierając drzwi, brać kota na ręce, zamykać go w łazience itd. Wychodząc możesz zrobić mu barierkę z nogi.

Każdy kot jest inny i nie ma jednej idealnej recepty.

Ja kiedy ktoś wchodzi muszę odganiać nogami dwa koty, ręką trzymam psa i jeszcze córę
Nie 10:12, 27 Lis 2011 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Szeszelko u mnie w porywach uciekało 10 kotów jednocześnie! Młoda nie jestem i jakoś upilnowałam! Jeżeli jest aż taki problem, to może wyjdź trochę wcześniej? Jakby co będziesz miała czas na złapanie kota.
Nie 12:49, 27 Lis 2011 Zobacz profil autora
OLGA
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
Maurycy notorycznie próbuje uciekać. Tylko teraz nie tylko wybiega na klatkę, ale też zbiega od razu szybciutko na sam parter Mruga Tak więc za każdym razem mam duszę na ramieniu, żeby nikt drzwi do klatki nie otworzył w tym momencie.

My robimy tak, że otwierając powolutku drzwi zagradzamy mu drogę torebką, siatką z zakupami czy co tam kto ma pod ręką. Kot widząc, że nie ma drogi ucieczki, wycofuje się do mieszkania. Teraz wystarczy, że wchodząc zwieszę szalik, smycz do kluczy, a Maurycy już się cofa. W takim sposobem już dość długo nie udało mu się uciec na klatkę.
Pon 8:26, 28 Lis 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Dokładnie OLGA - u nas tak Bajt ucieka że od razu zaczyna lecieć ale na górę gdzie dozorca zostawia notorycznie otwarte okno !!!

Też mu zastawiamy drogę albo nogami jak ktoś wchodził, albo jak my wchodzimy zakupami czy co tam mamy akurat Ya winkles
Pon 8:47, 28 Lis 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Oglądałam na animal planet sposób na takiego kotka. Uzbroić się w laserek i jak wychodzimy to zabawić kota laserkiem daleko od drzwi. I tyle, zawsze działa. Jak wchodzisz do domu robisz tak samo.

U nas oboje wychodzą na klatkę, ale Vincuś prześlizguje się jak wąż. Mogę sobie pozwolić na to aby wychodziły, bo na parterze mamy podwójne drzwi i do tego zamykane na klucz (mieszkamy na 2 pietrze). Ale szybko go oduczyłam. Po prostu zamknęłam mu drzwi przed nosem i siedział na klatce. Nie pomagały prośby. Teraz jak widzi, że zaczynam zamykać to goni w te pędy do domu.
Pon 12:00, 28 Lis 2011 Zobacz profil autora
_Jadis_
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica

Post
Też miałam taki problem ;p

Pamietam jak kiedys ktos zadzownil rano do drziw, Ja taka zaspana , zanim otworzyla to ten ktos poszedl juz pietro wyzej . Otworzylam drzwi wyszlam na klatke , czekam... NIe ma nikogo , wrocilam do domu , Slysze schodzi ktos na dol i dzwoni . Otwieram. Do domu najpierw wbiegła wystraszona Zima xDD (pewnie sie przestraszyla , ze ja zostawie na klatce - a nwet nie zauwazylam kiedy uciekła) A przez drzwiami stąła Pani z gazowni

Jak wracamy do domu to koty zaspane siedza w przedpokoju , na dywaniku iczekaja az wejdziemy i poglaszczemy (Kisiel) damy jesc (ZIma).

Co do uciekania jak otwieram komjuś drzwi wystarczyło je nastraszyć . Głośne tupnięcie i powiedzienei "uciekaj" zazwyczaj wystarcza, żeby uciekły na drugi koniec przedpokoju(w porywach wystarcza teraz pokazanie reka , ze ma sobie iść) a jak nie to biore którąś na ręce i wtedy otwieram - nigdy się żadna nie wyrwałą.
Pon 12:03, 28 Lis 2011 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Moja banda nie ucieka, ale mam pomysłaWesoly
Przed samym wyjściem do pracy daj kotu pełną michę tego co lubi najbardziej. Moje lubią wszystko, ale i tak rano sypię tylko chrupki.
Miska na podłogę a Ty w nogi. Do pracy się nie spóźnisz.
Gorzej jak będziesz wracać, ale wchodzac zawsze kota przechwycisz.

U nas jak ktoś wchodzi i widzi kota na progu pyta się " A Ty gdzie się kocie wybierasz" i kot od razu cofa się do mieszkania.
Wto 14:30, 29 Lis 2011 Zobacz profil autora
ANA
Doświadczony



Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Ja nie mam takiego problemu, ale widziałam w telewizji w programie: "Wszystko o psach i kotach" na kanale Animal Planet, że stosuje się tzw. odstraszacze dla kotów. Są w różnych formach: w sprayu (można spryskać meble, by nie drapały i kwiaty, by nie gryzły, ale także są takie co wyczuwają ruch kota i automatycznie pryskają wodą (stosuje się je gdy nie chcesz by kot wchodził np do sypialki - nie wiem czy da się coś takiego kupić u nas w sklepach zoologicznych.
Ale najprostszym sposobem byłoby mieć w przedpokoju na półeczce pod ręką spryskiwacz (taki jaki stosujesz podczas prasowania ubrań) i gdy wychodzisz z domu psiknąć na stojącego kurczowa przy drzwiach kota Wesoly hihi odstraszysz go i w ten sposób zniechęcisz Wesoly Ja stosuję tą metodę przy ubikacji - bo trzymam tam szczotkę ociekającą donestosem i nie chcę by tam kot niuchał i lizał. Skutkuje!
Ewentualnie tuż przed wyjściem, gdy jesteś ubrana możesz wziąć kota i wynieść na drapak lub innego pokoju i szybko biec do drzwi. Nie zdąży dobiec Wesoly Spokojna głowa Wesoly
Wycie i krzyczenie za drzwiami nie poskutkuje, a sąsiedzi stwierdzą, że mieszkają z wariatami Wesoly hihi. To wszystko co mi przyszło do głowy. Wesoly
Pon 16:40, 30 Sty 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin