Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Buty a kot
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Buty a kot
Autor Wiadomość
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Ines, przychodząc do weterynarza kot stawiany jest na świeżo virkonem przetarty stół, ale w transporterku. Przynajmniej ja tak robię. Zanim go stamtąd wyciągnę, stół zdąży już wyschnąć. Więc nie ma problemu z tym, że łapki kota zostaną zawilgocone od tego środka dezynfekującego. Natomiast mata, jak sama napisałaś, jest po prostu nim dobrze nasiąknięta, a więc tym samym kot, który na nią stanie, z automatu ma swoje łapki zmoczone tym środkiem. Zwykle będzie próbował się go pozbyć, liżąc łapy.

Pewnie dla hodowli, gdzie jest są małe kocięta, warto w coś takiego zainwestować do użytku odwiedzających. No ale w zwykłym domu czy mieszkaniu, to chyba trochę na wyrost ta troska. Wystarczy, tak jak napisała Kociamama, ograniczyć dostęp kotów do obuwia, np. przez przechowywanie go w szafce, wiatrołapie itp...
Sob 17:16, 01 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Kate31
Początkujący



Dołączył: 28 Lut 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

Post
BabaJaga napisał:
Ines, przychodząc do weterynarza kot stawiany jest na świeżo virkonem przetarty stół, ale w transporterku. Przynajmniej ja tak robię. Zanim go stamtąd wyciągnę, stół zdąży już wyschnąć. Więc nie ma problemu z tym, że łapki kota zostaną zawilgocone od tego środka dezynfekującego. Natomiast mata, jak sama napisałaś, jest po prostu nim dobrze nasiąknięta, a więc tym samym kot, który na nią stanie, z automatu ma swoje łapki zmoczone tym środkiem. Zwykle będzie próbował się go pozbyć, liżąc łapy.

Pewnie dla hodowli, gdzie jest są małe kocięta, warto w coś takiego zainwestować do użytku odwiedzających. No ale w zwykłym domu czy mieszkaniu, to chyba trochę na wyrost ta troska. Wystarczy, tak jak napisała Kociamama, ograniczyć dostęp kotów do obuwia, np. przez przechowywanie go w szafce, wiatrołapie itp...


I tutaj się znów odezwę, zaczęłam ten temat z pozycji osoby, która niestety nie ma możliwości schowania butów/wyniesienia ich za drzwi wejściowe/nie ma wiatrołapu. One po prostu stoją sobie luzem. I chciałam wiedzieć jakie są doświadczenia osób, które podobnie jak ja nie mają gdzie tych nieszczęsnych butów schować


Ostatnio zmieniony przez Kate31 dnia Sob 19:33, 01 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Sob 19:32, 01 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Anaitis
Pasjonat



Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Zatoczyliśmy koło xD
Sob 19:47, 01 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Kate31
Początkujący



Dołączył: 28 Lut 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

Post
Anaitis napisał:
Zatoczyliśmy koło xD


Dokładnie
Sob 19:49, 01 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Natalijka
Ambitny



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Półwysep Helski

Post
BaboJago- nie wiem, czy na wyrost. U mnie ta mata jest doskonałym pomysłem, pomimo tego, że nie mam hodowli ani kociąt, głównie ze względu na rodzaj pracy, jaką wykonuję. Pracuję w domu i z domu, prowadzę własną działalność, m.in. szkółkę językową, więc to nie jest tak, że w domu pojawiają się jedynie domownicy, którzy na buty zwracają uwagę (a i tak kot ma dostęp do miejsc, do których w butach wchodzimy). Średnio pracuję ucząc 6 godzin dziennie więc, w zależności od tego, czy przychodzą dzieciaki w grupach, czy na lekcje indywidualne, wchodzi mi do domu (poza domownikami) MINIMUM 8-12 osób dziennie. Do tego wpadają rodzice dzieciaków, klientki na paznokcie, wszelkiej maści kominiarze, listonosze, inkasenci, znajomi moi i mojej mamy, cóż z tego, że ci ostatni nie codziennie. Kot póki co jest niewychodzący, do maty nie będzie miał dostępu, bo będzie ona leżeć na zewnątrz. Nawet jesli zacznę z Eldurem wychodzić, to będę się starała korzystać z wyjścia prowadzącego prosto na ogród, z którego korzystamy jedynie my. Tak jak pisałam, nie popadam w paranoję, która odebrałaby mi cała radość z posiadania zwierzęcia, po prostu staram się podejść do tematu odpowiedzialnie i stosownie do warunków, w jakich z kotem funkcjonuję. Myślę, że każdy właściciel chce jak najlepiej dla swojego pupila i każdy sam powinien podjąć decyzję, co w jego wypadku będzie najkorzystniejsze
Sob 20:55, 01 Kwi 2017 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Natalijko, ja przecież nie oceniam Twoich decyzji, więc nie musisz się z nich tłumaczyć. Po prostu wyraziłam swoje zdanie na poruszony temat. To jest forum.
Mam nadzieję, że klienci Twojej firmy nie będą mieć nieciekawych skojarzeń, będąc zmuszanymi do tak nagle zarządzonej na wejściu niecodziennej dezynfekcji.
Nie 10:04, 02 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Nie mam zbytnio czasu czytać poprzednich postów, powiem tylko jak to jest (i było) u mnie:
Łącznie można powiedzieć, że byłam opiekunką 4 kotów, wszystkie te koty w różnych mieszkaniach miały dostęp do ludzkich butów. Gdy już zdarzało się mieć jakąś szafkę na obuwie, to jednak to które jest najczęściej używane, stało non stop na wierzchu. Koty je wąchały, przytulały się, czasem spały w butach. To samo z butami gości.
Do dziś nie zaobserwowałam żadnych zdrowotnych anomalii z tym związanych.
W razie gdyby któreś zaraziło się jakimś pasożytem to... no cóż, życie. Ziemia okrzemkowa poszłaby w ruch, bądź leki, gdyby stan był poważny.
W skrócie - Nie daję się zwariować, nie żyjemy pod kloszem, nie szalejemy z higieną. Mruga
Nie 11:34, 02 Kwi 2017 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Zdroworozsądkowe podejście, Marla. Ok! U nas jest podobnie. Czyli normalnie i bez skrajności. Wesoly
Nie 15:42, 02 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Natalijka
Ambitny



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Półwysep Helski

Post
Nie tłumaczę się, jedynie wyjaśniam. Co do nagle zarządzonej dezynfekcji- jakkolwiek "skrajnie" by to wyglądało, to bez przesady, to tylko wycieraczka
Nie 19:42, 02 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin