Witam

Witam wszystkich w nowym roku i oczywiście życzę aby był lepszy od minionego.
A wracając do odwiedzin maluszka, to powiem tak. Byłam, widziałam i umarłam. Wcześniej skradł mi serducho, bo maluszek jest słodki.
No i co będę owijać w bawełnę. Jest MÓJ!!!!!!!!!!

A i przy okazji pochwalę się moim synuśkiem, który jest już w domu.
Samodzielnie zrobiłam dla niego drapak
[link widoczny dla zalogowanych]
i pomimo iż nie jest jeszcze skończony, to już go okupuje i czeka na nowego towarzysza
[link widoczny dla zalogowanych]

Brawo !!!

Świetna, ambitna budowla. A czym owiniesz belki, jakim sznurkim ???

Swietny!

Brawoooo!

Dziękuję za słowa pochwały, kupiłam już gruby sznurek sizalowy, ale niestety brakło. Więc musi się Frodziu uzbroić w cierpliwość do wypłaty.

Konstrukcja bardzo fajna, widać, że kotu się również podoba.

to oryginalny projekt? wygląda bardzo okazale:)

Projekt wymyślony przeze mnie. Oglądałam wiele drapaków, a że te najlepsze są bardzo drogie (mam na myśli Rufiego) postanowiłam zrobić go sama. Pochwalę się, że wcześniej zrobiłam kilka sztuk mebli (m.in. szafę wnękową), więc nie było to trudne. Najtrudniej jest go owijać sznurkiem. Ale powolutku go skończę i wtedy pokarzę w całej okazałości.

A powiedzcie mi kochane, jak z karmieniem. Mój brytek Frodo jest teraz na Sanabelle light (ma tendencję do tycia), jak był na biomilu to zrobiła się z niego piłeczka, a maluch będzie na karmie dla maluchów, mam ich rygorystycznie odganiać od nieswoich misek, czy raczej podejść z przymrużeniem oka na ich występki.

Jeśli sucha karma stoi na stałe, to raczej nie upilnujesz.

Staraj się jednak, aby maleństwo zjadało swoje ilościowo. Możesz np. na noc i jak wychodzisz z domu zostawiać maluszka z jego miseczkami i kuwetką oddzielnie.

Jak malec podje " dorosłej " paszy, nic mu nie będzie, ale żarełko dzieckowe jest smaczniejsze, a przede wszystkim bardziej odżywcze, więc się Frodzio na pewno zaokągli.

Nasi przyjaciele tak mieli, ich brytek Dymitr miał ok 2-uch lat, gdy wzięli małą Kropeczkę i Dymiś zrobił się podobny do kuli.

Po mniej więcej roku , kiedy Kropa przeszła na pokarm dla doroslych sprawy wróciły do normy.

Natomiast , kiedy bedziesz podawać mięsko, czy inne dodatkowe porcje tylko małej kici, to po prostu zamykaj się z nim, żeby Froduś tego nie widział i już.

A jak zacznie tyć, to troszkę wiecej ruchu np. za sznureczkami, no i z " nową żywą zabaweczką " powinno opanować sytuację.

Będzie OK - każdy tak ma na początku. Ya winkles

Mój Frodziu też je mięsko i mokre. Jest teraz pod kontrolą wagową i lekarz twierdzi, że wygląda dobrze Little thongue man

. Waży nie mało, bo przekroczył 7 kg, ale to podobno po tatusiu odziedziczył

. Postanowiłam, że mokre dostaną w tym samym czasie, a suche to trudno. Będą sobie podjadać. Myślę, że Frodo bardziej na tym skorzysta, ale cóż rezydent ma większą siłę przebicia.

cieszę się ze znalazłaś swojego koteczka

czasami mam wrażenie że "nowe" osoby tak naprawdę same nie wierzą że tak szybko się doragdollą Ya winkles

Kwiatuszku też się cieszę, choć Antoś nie daje mi spać. Jest przecudownie puchaty. Chciałabym aby i mój wyrósł na takiego misia.
Wymiziaj go ode mnie.

Chyba coś przegapiłam...

będziesz miała ragusia ?? Super wieści!!!!
Kiedy będzie czy już jest w domku ?? Ya winkles

tak tak tak, będę miała ragusia, przywiozę go pod koniec stycznia. Albo 26 albo 27. Mam takie motylki w brzuchu, że jeszcze trochę i odfrunę.

	Agnieszka7714 napisał:
	tak tak tak, będę miała ragusia, przywiozę go pod koniec stycznia. Albo 26 albo 27. Mam takie motylki w brzuchu, że jeszcze trochę i odfrunę.

To kto się wtedy zajmie Ragusiem ?

zatem Witamy w klubie !