powitanie

Witam wszystkich wielbicieli Ragdoli! Pozdrawiam Was serdecznie i chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń. Mojego kota Lokisa mam od stycznia tego roku i jak dotąd przysparza mi wiele radaości i zabawnych sytuacji. Jedyny kłopot jaki mam to linienie,któretrwa już dwa miesiące i końca nie widać pomimo zastosowania kerabolu i omeganu.Jak sobie z tym problemem poradzić i czy jest jakaś na to szansa? Może ktoś z Was mnie wesprze tajemną wiedzą? Proszę... Właśnie teraz przeszkadza mi w pisaniu tego postu mój drugi ulubieniec -maleńki ptaszek -ryżowiec Hektor: dziobie mnie po palcach bym zajęła się nim a nie pisaniem. lubi wygrzewać się w mojej dłoni. Możemy to robić kiedy Lokis śpi - z wiadomej przyczyny - Lokis jest bardzo łownym kotem!!
Jeszcze raz was pozdrawiam i czekam na porady.

Ewuniu, witamy Cię serdecznie i oczywiście czekamy na fotki Twoich ulubieńców. U mnie na sierść sprawdza się rewelacyjnie furminator.

Potwierdzam, ze furminator jest rewelacyjny (narazie wypróbowany na psie

, bo Fester jest jeszcze za mały)

Witaj na forum

Mającx przez długie lata kota półdługowłosego i dwa wielkie nowofundlandy w domu muszę Ci powiedzieć, ze najlepiej jak przywykniecie do kociej sierści Mruga

Z jednego kota miałam dużo więcej kudłów niż z dwóch niufów Rolling eyes

Kotek odszedł w sierpniu i do tej pory znajduję jego kudełki wszędzie. Nigdy nam to nie przeszkadzało.
Polecam psią szczotkę z metalowymi ząbkami- krótkimi zakrzywionymi- do wyczesywania kudełków z dywanów Mruga

I dobry odkurzacz .

Zdecydowanie polecam Furminator ale i tak sierść jest w mieszkaniu, choć mniej...

Witam na forum !!!

Witam na forum

Serdecznie WITAMY

Witamy. Kotka nie mam ale na pewno furminator się sprawdzi. Tak myślę, bo mam sznaucera olbrzyma, przy którym sprawdza się trymer - a to właściwie to samo Ya winkles

Witam serdecznie na naszym forum.

Na linienie furminator jest the best, ale doskonale jest też czesać grzebykiem obrotowym, a zawsze po czesaniu przejecheć kota mokrymi rękami i zebrać luźny włos.

W tym roku koty chyba jakoś bardziej intensywnie linieją, bo wszyscy skarżą się na ten problem. A tu u nas za oknem 0 stopni !!!!!

Witaj serdecznie! Miło, że przyłączyłaś się do nas.
Eh, sierść, jest niestety wszędzie,ale ja już ją przestaję widzieć, a na co dzień czeszę swojego kotka grzebieniem obrotowym i wygładzam szczotką z naturalnego włosia. I robię to codziennie, codziennie, codziennie