Dzień doBRI :)

	Hari napisał:
	Eliza , moze pojedziemy na te dzialke jutro , albo w najblizszy weekend - to moj malzonek przekona twojego malzonka , ze drugi kot jest w domu absolutnie niezbedny , nie mowiac juz o trzecim .

Jestem za

Spokojnie , zrobi sie cieplej , biremki rozjada sie do nowych domkow , wezmiemy chlopow za pas , nasze zwierzaki ( + jakis rozwiazywacz jezorow % ) i pojedziemy

Jak ci maz obieca - to bedzie musial dotrzymac slowa i juz .

Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Piękne piękne piękne

Ok juz pisze bo cały dzien byłam w pracy.
Mam dwie brytyjki i mimo, że po tej samej matce i z tej samej hodowli ich charaktery bardzo się różnią.
Fibi to kot pełen angielskiej flegmy, biegała wyłacznie jako kociak, teraz kroczy dostojnie, nic nie jest jej w stanie wyprowadzić z równowagi, obcy ludzie jej "zwisają" a Cheruchę zaakceptowała bardzo szybko. Najwyzej skacze na blat w kuchni i na ulubione miejsce na regale. ( rzadko, reszty skoków oduczyłam ja w wieku nastoletnim). Nie niszczy, nie drapie, nie okazuje emocji Wesoly

Na głaski przychodzi rzadko ale wita mnie bardzo jak wrócę z pracy
Cherry to kociak i tajfun, wszędzie wlezie tam gdzie moze, wskakuje na monitor i blat stołu, w inne miejsca się boi. Jak ktoś obcy przyjdzie najpeirw udaje że jej nie ma a po kwadransie i obwąchaniu goscia albo namolnie domaga się miętolenia albo włazi do torby gościa i jest w siódmym niebie. Określiłabym ja jako miziasta histeryczkę. To ona syczała i próbowała pobic rezydentkę jako mały kociak...
Do kociaków odnosi się z respektem jest w fazie obserwacyjnej.
Namolna co do pieszczot szczególnie wieczorem i w nocy Wesoly

Komu polecam :
zapracowanym osobom z małymi dziecmi - to cierpliwe i śpiace koty. Ale faktycznie jak Fibi była sama to smutniała. Mimo, że nie pała miłoscią do przyrodniej siostry to jednak jej obecność ją cieszy Wesoly

i lepiej je Wesoly

Fajnie tez z singlami będzie się komponowac taki brytek Wesoly

I ze wszystkimi innymi Wesoly

Dzieki piekne kesja Wesoly

Coraz bardziej mi sie te brytki podobaja :DDD

A kobitki, co do przekonywania TZetow i innych partnerow czy rodzin, to jest jedna niezawodna metoda - po prostu postawic (nie)zainteresowanych przed faktem dokonanym. Przyniesc kota i powiedziec, ze teraz xxx(tu imie kota) zostaje mieszka z nami. Mruga

pofociłam rude kociaczki.. mobilne jak nie wiadomo co Wesoly

to nie tak prosto jak ciągle pada i ja sama im robie
musze mieć oczy dookoła głowy Wesoly

Belian/Oskarek
[link widoczny dla zalogowanych]

Breanna
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

jak rude to i ciotka Wesoly

Cherry - 7 miesięcy, 3,6 kg
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i pręgowanie:)
[link widoczny dla zalogowanych]

śliczne

rude

i do tego klasycznie pregowane.....

moje marzenie Rolling eyes

Jakie ..... przecudne....

	nika napisał:
	rude i do tego klasycznie pregowane..... moje marzenie

Na Cherry czekałam od momentu jak odbierałam z hodowli Foebe, czyli dwa lata. Zobaczyłam jej mame Evitke i zakochałam się w umaszczeniu Wesoly

skakałam z radości jak się Cherusia urodziła Wesoly

a kociaki codziennie nabieraja więcej kremu i tez będa klasycznie pręgowane, jedna kremusia tez Wesoly

Przecudne rudzielce!

Rude kotki są bardzo urocze mam słabość do tego koloru

Nie Ty jedna, Mona, nie Ty jedna...

ok, pofocilismy kremaczki ale to katorga była....
Bibi to kręcityłek okropiczny!! Musiałam ja wsadzic na hamar na drapaku żeby cokolwiek cyknąć...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

za to Bessie nasza e 22 (tak nam się zdaje) była spokojniejsza Wesoly

oto jej biała bródka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tez slodziuchne Wesoly