Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dzień doBRI :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 58, 59, 60  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dzień doBRI :)
Autor Wiadomość
kesja
Pasjonat



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie

Post
Dostałam dzisiaj fotki Amy Foxy Brytek, PL
to była moja ulubienica z miotu A
Jak widac dorodna i rozpieszczana Wesoly jak reszta jej rodzeństwa Wesoly
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pon 21:33, 02 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Najbardziej mnie rozczulaja u brytkow puculowate policzki czyli "pucki" Wesoly
Piekna dziewczynka ci wyrosla
Pon 22:10, 02 Kwi 2007 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Hari napisał:
Najbardziej mnie rozczulaja u brytkow puculowate policzki czyli "pucki" Wesoly


i ja uwielbiam brytki za te "pucki"
Pon 22:27, 02 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Poproszę o więcej takich słodkich zdjęć.
Piękna dziewuszka urosła....
I jak tu nie kochać brytków... a jeszcze w moim ulubionym kolorze....
Wto 6:46, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
A ja mam pytanie dotyczace zycia z takim slodkim BRI. Jak to jest naprawde? Czy to rzeczywiscie takie olewajace wszystko flegmatyki? Jak sie dogaduja z innymi kotami? Bo artykuly w prasie i ksiazki o kotach swoja droga, a opinia hodowcy swoja. Komu bys polecila BRI kesja? I jak sie zyje z takimi slodzikami?
Wto 10:01, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Lili napisał:
A ja mam pytanie dotyczace zycia z takim slodkim BRI. Jak to jest naprawde? Czy to rzeczywiscie takie olewajace wszystko flegmatyki? Jak sie dogaduja z innymi kotami? Bo artykuly w prasie i ksiazki o kotach swoja droga, a opinia hodowcy swoja. Komu bys polecila BRI kesja? I jak sie zyje z takimi slodzikami?


I jak się dogadują z innymi kotami ( innyh ras) ?
Ile kosztuje kotek " na kolanka" - tak około oczywiście w normalnej hodowli ,a nie na aukcjach internetowych Snakeman ( widziałam, że pseudobrytków duużo, zbyt dużo).
I czy są raczej niskopodłogowe czy polujące ( kanarek !)

A swoją drogą ciekawe jakby moje dwa chłopaki - zbójaki zareagowały na takie pluszowe cuudo ???
Wto 10:15, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Eliza
Ambitny



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Bazylio czyżbyś myślała o dokoceniu

Śmieje się, bo "te" nasze kochane koty tak nas uzależniają.... najpierw jest jeden, potem myslimy przydałby mu się kumpel, a potem to po prostu nie wyobrażamy sobie życia bez trzeciego i czwartego kiciusia, który gdzieś w hodowli się urodził i czeka na nas itd..


Co do brytyjki jest naprawdę śliczna Heart Heart Heart
Wto 11:36, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Eliza napisał:
Bazylio czyżbyś myślała o dokoceniu
:


Hm... No właśnie te kociaste strasznie, okropnie uzależniają. Oczywiście w sensie pozytywnym. Zawsze mówiłam, że jeden kot wystarczy. I przyjechał Bonifacy. Ale kiedy już był ten jeden, wymarzony, to kiedy widziałam, jak samemu nudzi mu się ( pomimo różnych wygłupów z nami i z dziećmi) i , ze tarmosi miśka i z nim śpi ... drugi kot był konieczny. Kiedy z nami zamieszkał Filemonek, to szczęście było i jest nie do opisania.
Są kochane, różne, ale na swój sposób każdy z nich jest niesamowity Heart
A o brytku a właściwie brtykowej to już myślę od dawna... Tylko jeszcze muszę mojego męża przekonać , a to zapewne trochę potrwa. Na razie nie dręczę strasznie, bo to alergik, ale przecież przy trzecim kocie alergia znika
No i trzeba jeszcze kasę pozbierać
Wto 11:56, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Catrina
Ambitny



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Macie absolutną rację co do tego uzależnienia! Gdybym miała w tej chwili możliwości nawet bym się nie zastanawiała nad drugim kotem Poza tym nie wiem jak Florek zareagował by na drugiego kota (a raczej myślałabym o kotce- ragdollce) w końcu birma to ponoć niezwykle zazdrosny typ ale w tej chwili to takie moje raczej nierealne marzenia...


Ostatnio zmieniony przez Catrina dnia Wto 13:43, 03 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Wto 12:25, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Catrina
Ambitny



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A Brytka oczywiście śliczna! Heart
Wto 12:27, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
Catrina napisał:
Macie absolutną rację co do tego uzależnienia! Gdym miała w tej chwili możliwości nawet bym się nie zastanawiała nad drugim kotem Poza tym nie wiem jak Florek zareagował by na drugiego kota (a raczej myślałabym o kotce- ragdollce) w końcu birma to ponoć niezwykle zazdrosny typ ale w tej chwili to takie moje raczej nierealne marzenia...


Ja wlasnie pytam, bo moja rodzina bardziej sie sklania w strone BRI niz RAG (pomimo mojej domowej propagandy ) Jestem strasznie ciekawa jak Brytki sie dogaduja z innymi kotami, bo wiem ze dla Duende to bylby ogromny szok - kolejny kot w domu. Na razie to odlegle plany (moze nawet nie na ten rok), ale calkiem realne, wiec wole miec rozeznanie.

I masz racje Catrina - Biremki to zazdrosnicy. Kilka razy juz przytaczalam historie Duende, ale wiem tez ze dziewczynki Birmy troszke gorzej znosza takie zmiany niz chlopaki Wesoly Tak czy inaczej - nastepny kot musi byc uleglego charakteru, zeby mi Duendusia nie popadla w depresje Ya winkles
Wto 13:05, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
A nasz Filemon nie jest zazdrosny o Bonifacka.
Wie, że kochamy go strasznie mocno i .... odwzajemnia uczucie swoim małym serduszkiem. Heart
Wto 13:38, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Eliza
Ambitny



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Bazylia napisał:
Eliza napisał:
Bazylio czyżbyś myślała o dokoceniu
:


Hm... No właśnie te kociaste strasznie, okropnie uzależniają. Oczywiście w sensie pozytywnym. Zawsze mówiłam, że jeden kot wystarczy. I przyjechał Bonifacy. Ale kiedy już był ten jeden, wymarzony, to kiedy widziałam, jak samemu nudzi mu się ( pomimo różnych wygłupów z nami i z dziećmi) i , ze tarmosi miśka i z nim śpi ... drugi kot był konieczny. Kiedy z nami zamieszkał Filemonek, to szczęście było i jest nie do opisania.
Są kochane, różne, ale na swój sposób każdy z nich jest niesamowity Heart
A o brytku a właściwie brtykowej to już myślę od dawna... Tylko jeszcze muszę mojego męża przekonać , a to zapewne trochę potrwa. Na razie nie dręczę strasznie, bo to alergik, ale przecież przy trzecim kocie alergia znika
No i trzeba jeszcze kasę pozbierać



Hihi Skąd ja to znam Ya winkles Gdybym nie prosiła i przekonywała szanownego małżonka, w życiu nie miała bym kitka, psiaka, rybek i nie wiadomo czego jeszcze, a no i oczywiście ciagle próbuję namawiać go na kolejne futerka Yar good Ya winkles

Ale my babki to jesteśmy podobne, a wszystko za sprawą instynktu macierzyńskiego
Wto 16:34, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Eliza , moze pojedziemy na te dzialke jutro , albo w najblizszy weekend - to moj malzonek przekona twojego malzonka , ze drugi kot jest w domu
absolutnie niezbedny , nie mowiac juz o trzecim .
Wto 16:38, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Hari napisał:
Eliza , moze pojedziemy na te dzialke jutro , albo w najblizszy weekend - to moj malzonek przekona twojego malzonka , ze drugi kot jest w domu
absolutnie niezbedny , nie mowiac juz o trzecim .


Ale planujecie Babeczki
A kto przekona mojego do trzeciego kota ??? No, do kotki, bo kiedyś stwierdził, że mamy dwa chłopaki, a dlaczego nie kota i kotkę. No to ta kotka byłaby .... trzecia W końcu kobietki łagodzą obyczaje.
Eliza, ale tak na poważnie. Drugi kot to naprawdę niezbędne minimum Partyman
Napiszcie, jakie były skutki przekonywania.
Wto 16:49, 03 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 58, 59, 60  Następny
Strona 4 z 60

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin