Koty Birmańskie z Annapolis*PL

Milo mi poinformowac , ze nasza Odrey zostala szczesliwa mamusia 4 kociat.
Maluchy przyszly na swiat 25.01.2007

Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Śro 15:30, 01 Lut 2012, w całości zmieniany 15 razy

GRATULACJE!! Heart

Oby maluchy były zdrowe i ładnie rosły Ya winkles

Gartulacje! A czy mozemy prosic jakies foteczki? Ile jest mauszkow? Czy wszystkie sa zdrowe i sliczne? Jak beda mialy na imiona? (och, ile pytan)

moje gratulacje, Aniu!!
jak bedziesz miala chwilke to prosimy o foteczki:))

Moje gratulacje i miziaki dla kociej mamy.

Niecierpliwie czekamy na fotki kociąt i koniecznie pisz jak sie rozwijają

Już ??? Super !!! Partyman

Hari napisz koniecznie coś więcej o kluseczkach .
I fotki koniecznie załącz

Ale masz fajnie !!!!
Wygłaszcz swoją cudną koteczkę od nas

I glaskanki dla najmniejszych

WIELKIE GRATULACJE aby kocięta wspaniale się rozwijały Wesoly

Aniu

Wielkie Gratulacje Heart

Życzymy Wszystkiego Dobrego Heart

Czekamy na zdjątka kluseczek Heart

Aniu gratulacje wielkie!!!! Heart

Napisz jak tam maluszki? Heart

jak się czuje Blusinka?

buziaczki!!!!!!!

Ja to mam refleks.No cóż późno, ale WIELKIE GRATULACJE Heart

Wiem, zę teraz to może zabrzmieć troszkę głupio, ale GRATULACJE

I jak tam rosną maluszki ?

A jak kocia mama po porodzie ?

wstawiaj fotki tych kluseczek, bo mu ty z niecierpliwosci przytupujemy

Dziekujemy za gratulacje Wesoly

Malenstwa szybko rosna i ladnie przybieraja na wadze .
Odrey vel Madame Kompresor jest bardzo dobra mamusia , aczkolwiek po porodzie znowu przybylo mi siwych wlosow - dwie doby czekalam na ostatnie lozysko pomimo zastrzyku z oxytocyny .
Fotki wrzuce wieczorem , na razie nadrabiam kilkudniowe zaleglosci w poczcie .

Wrzucam obiecane fotki maluszkow

dwie ostatnie fotki sa zrobione tuz po porodzie , dwie pierwsze dwa dni po narodzinach.

Maluchy maja juz tydzien , zaczynaja im ciemniec uszka i ogonki , lapiny i pyszczki maja nadal takie czerwone - sa rozbrajajace.
Oczka powoli sie otwieraja Wesoly

Porod przebiegl w sumie bezproblemowo - Odrey zrobila nam pobudke nad ranem - poszla sobie do pokoju mojej corki i zadekowala sie pod lozkiem - musielismy rozbierac sofe , zeby dostac sie do kotki.

Siedziala jak kupka nieszczescia z jednym maluchem przytwierdzonym do niej pepowina - na szczescie maluch nie zdazyl sie wyziebic.

Wszystko musialam zrobic za kotke : rozerwac pecherz plodowy , oczyscic noski i pyszczki , odciac pepowine , osuszyc i podlozyc pod piers przyszlej karmicielki .
Rece trzesly mi sie ze strachu bo robilam to po raz pierwszy .

Nie wiem jak inne kotki zachowuja sie po porodzie , ale Odrey nie chciala nic jesc przez trzy dni i dosc kiepsko szlo jej czyszczenie pup maluchow - w tym tez musialam jej pomoc.
Mysle , ze przezyla szok poporodowy.

Do tego wszystkiego dwa dni czekalam na ostatnie lozysko i musialam sama robic jej zastrzyki z oxytocyny - to bylo straszne , ale kolejne doswiadczenie mam juz za soba .

Teraz dumna mama burczy na koty wchodzace do pokoju i jest gotowa do obrony swoich dzieci , myje je juz sama i rzadko opuszcza kojec .

Apetyt wrocil po podaniu pasty witaminowej i wmuszeniu w nia saszetki Convalescence .

Po powrocie do kojca uklada sie na maluchach jak "kwoka na jajkach" i musze wydobywac spod niej maluchy .

Kocieta beda mialy imiona na litere "B" - licze na wasze pomysly i sugestie Wesoly

Jeden jest wrzaskun , drugi histeryk , trzeci ciapa , no i dziewusia .

Przyrost dobowy to po 13 g na kociaka Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ojj

jakie słodkie - i mamusia też piękna