Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

A no tak, dominikanki maja jasne habity

a czy to ważne jaki zakon - ważne że mają habit Wesoly

z tym habitem to w ogóle była zabawa - Buba wszedł pod habit jak siostra siedziała na krześle. Wiec ja szukam kota a ten nawet się nie ruszy, w końcu siostra podnosi habit a my wszystkie w taki śmiech, że tylko rudy ogon było widać tak szybko wiał Wesoly

hahaha to musiał być super widok - obcy narodził się po habitem hahaha Wesoly

Ostatnio zmieniony przez karolina1987 dnia Sob 22:11, 22 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

Urocze te foteczki. Habit habitem, ale te sznury. To jest dla koteczków zabawa bez końca. Rolling eyes

Rolmopsik z Capselka niezwykle apetyczny.

Buba mięsożerca wspaniały. SMACZNEGO Słodki Rudasku Little thongue man

Oj, bo koty to mądre bestie , wiedzą u kogo dobre serducho , dlatego tak siostrunię obległy . A rudy potrzebowal wyciszenia . Chciał troche pomedytować a czyż może być bardziej odpowiednie miejsce niż fałdy przepastnego habitu.

	Mgławica napisał:
	tak - ja od razu wskoczyłam do głębokiej wody i zrobiłam pełne mieszanki z naturalnymi suplami (dzięki Ines, która tak trochę mnie "popchnęła" do przodu) Szkoda tylko, że zapomniałam jak słabo pływam

Eee, jak Cię znam, świetnie pływasz Mruga

Kciuki za dalsze sukcesy, bo rozumiem, że Bubę w tej kwestii nazywamy sukcesem Wesoly

U nas jest zawsze wesoło jak przychodzi ksiądz na kolędę - futra zawsze dobrze się bawią, księża zwykle też

Ostatnio zmieniony przez Jola123 dnia Nie 19:58, 23 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

o ksiądz po kolędzie (a właściwie dwóch bo zeszli się akurat pod naszymi drzwiami) też był atrakcją - Capsel krokiem defiladowym z kitą w górze najpierw przemaszerował przez pokój, zajrzał do torby księdza a potem podjął próbę ściągnięcia mu stuły.
ogółem rozmowa zeszła na koty ale Buba nie zaszczycił nas swoją obecnością - może ma inne wyznanie Wesoly

	Mgławica napisał:
	o ksiądz po kolędzie (a właściwie dwóch bo zeszli się akurat pod naszymi drzwiami) też był atrakcją - Capsel krokiem defiladowym z kitą w górze najpierw przemaszerował przez pokój, zajrzał do torby księdza a potem podjął próbę ściągnięcia mu stuły. ogółem rozmowa zeszła na koty ale Buba nie zaszczycił nas swoją obecnością - może ma inne wyznanie

Buba to mały Budda - robi czasami takie głęboko zamyślone minki. To pewnie stąd takie podejście do kolędników Mruga

a wiesz Kasiu, że ja do Siostry się śmiałam, że moje koty nie są katolikami bo w piątek mięso jedzą, żydami tez nie są bo obchodzą Święta i doszłyśmy do wnioski, że to mali buddyści Wesoly

a Buba szykuje się na ostatnią sobotę karnawału i przymierza czapę z "piór"

hahaha skad ty takie mega mpomysły na zdjęcia bierzesz? masz dobrych modeli Wesoly

Heh zdjecie MEGA Wesoly

Rudzielec jak zawsze piękny Wesoly

zdjęcia nie są pozowane - po prostu często mam przy sobie aparat

Buba się pewnie na karnawał do Rio wybiera