sealek z genem czekoladowym?

obejrzałam dziś Arasha dokładnie, słoneczko ładnie zaswieciło i... albo mnie oczy mylą, albo on... ZJAŚNIAŁ

do tej pory myslałam, że pointy mogą tylko ciemnieć z wiekiem, ale porównałam go ze zdjęciami z grudnia i wyraźnie daje o sobie znać brąz... Czy to realne, czy tylko mi się w oczach mieni? bo że będę musiała na przyszłoweekendowej wystawie zapłacić za ustalenie koloru to już do mnie dotarło niestety...

Jak dla mnie to jest Seal Dorota. Bo jesli on nie jest seal a chocolate, to Duende tym bardziej jest chocolate. I to milk chocolate Mruga

tak mi się wcześniej wydawało, zwłaszcza jak na swojej pierwszej wystawie (grudzień 2006) dostał zaszczytne BIV Snakeman

ale zobaczyłam dzis takie oto zdjęcie czekoladowego birmana i zwątpiłam...

Twoja Duende ma moim zdaniem chłodniejszy odcień point, a wybarwia się jeszcze więc najprawdopodobniej jeszcze sporo ściemnieje. no chyba, ze też uzna, ze lepiej zjaśnieć - to jeszcze i w blue się zamieni

Dorota napisał:

tak mi się wcześniej wydawało, zwłaszcza jak na swojej pierwszej wystawie (grudzień 2006) dostał zaszczytne BIV Snakeman

ale zobaczyłam dzis takie oto zdjęcie czekoladowego birmana i zwątpiłam...

Twoja Duende ma moim zdaniem chłodniejszy odcień point, a wybarwia się jeszcze więc najprawdopodobniej jeszcze sporo ściemnieje. no chyba, ze też uzna, ze lepiej zjaśnieć - to jeszcze i w blue się zamieni

No pieknie. Ja mowie, jesli to jest chocolate, to Duende tez jest chocolate. Ona juz dawno przestala sie wybarwiac... Moze jeszcze wroci nam ten proces, ale na dzien dzisiejszy jestem w stanie powiedziec ze od ok. 2 miesiecy Duende jest ciagle taka sama. Jest kremowo-biala z ciemno-czekoladowymi znaczeniami. Ale musimy wziac Dorota pod uwage, ze zdjecia nie oddaja naprawde koloru. Oswietleniem mozna sie tak zabawic, ze seal wyglada jak chocolate a chocolate jak blue. I mysle sobie, ze tak jak u ludzi sa rozne odcienie brazowych/rudych/blond wlosow, tak i kotow jest podobnie. Moze po prostu masz bardzo jasnego seala.

może. mam nadzieję, że to się wyjaśni w najbliższą sobotę, przy ustalaniu koloru

kolor u birm jednoznacznie określa kolor lusterka nosa Ya winkles

tzn jak jest "gorzkiej czekolady" nosek to sealek czy choco? no i dlaczego on zjaśniał, znaczenia miał bardziej czarne niż brązowe jeszcze w grudniu a teraz na odwrót jest? Snakeman

	Dorota napisał:
	tzn jak jest "gorzkiej czekolady" nosek to sealek czy choco? no i dlaczego on zjaśniał, znaczenia miał bardziej czarne niż brązowe jeszcze w grudniu a teraz na odwrót jest?

Jessu, jaka ja jestem ciemna! normalnie powinno sie mnie stuknac w glowe

Przeciez znaczenia color-point jest zwiazany z temperatura! Arsh Ci jasnieje bo masz cieplo w domu! Tak jak Duende od kilku tygodni - lezy pod kaloryferem i stad w ogole nie ciemnieje!

to też biorę pod uwagę, miałam to samo kiedyś z myszami syjamskimi/colourpoint (dlatego przestałam je hodować Snakeman

) - ale w przypadku myszy rozjaśnienia dotyczyły nie samych znaczeń tylko "białego" między nimi. nie jestem pewna więc czy same pointy mogą ulec takiemu rozjaśnieniu

w sumie gdyby czas spędzany przy kaloryferze był miernikiem wybarwienia Arasha to miałabym w domu pewnie białego kota Ya winkles

ale kto wie, moze to tylko kwestia czasu

	Dorota napisał:
	nie jestem pewna więc czy same pointy mogą ulec takiemu rozjaśnieniu

moga. rozjasnia sie nie tylko futerko jasne, ale przede wszystkim pointy.