Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
kto chętny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
kto chętny
Autor Wiadomość
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
banan napisał:
o miło mi ..skoro pani tu widnieje to może mi pani wyjaśnić skąd ta informacja: ''iż szczepienie na bialaczke -jest raz na całe zycie'' jako hodowca z pewnością pani wie ,że szczepienie przeciwko białaczce nie nalezy do podstawowego pakietu szczepień kotów tak jak np. szczepionka przeciwko herpeswirusowi. kalciwirusowi czy panleukopenii ,a do szczepieńe dodatkowycvh jak np. przeciwko chlamydii....i na te szczepienia nie szczepi się kotów co 2 lub trzy lata jak to pani napisała tylko corocznie ( oczywiście jeśli w ogóle jest potrzeba szczepienia kotów na te choroby w danych okręgach i sytuacjach epizootycznych).Te podane przez panią a propo ilosci szczepień( co 2 lub 3 lata) informacje odnoszą sie do szczepienia podstawowego..ale nie o to mi chodzilo....bo stwierdzenie iż, szczepienie jest"raz na całe życie'' to kłamstwo i o to mi chodzi.Ponadto szczepi sie koty przeciwko białaczce tylko w sytuacji kiedy jest zagrozenie ,że koty będą mialy kontakt z wirusem czyli np. wychodza i stykaja się z innymi kotami i mają zrobione badania serologiczne określające czy juz nie są zarażone...ale jak dla mnie może pani szczepic koty nawet na nosówkę dla psów ...ni epodoba mi się okłamywanie przyszłych nabywców kociąt -bo nie jest prawdą że szczepionka p-ko białaczce powinna być zrobiona raz na całe zycie , jak równiez to ,że skoro sprzedaje pani kocieta na kolana nie ma potrzeby kolejnych doszczepień- myślę ,że to pani nie ma elementarnej wiedzy o szczepieniach ,którą szanujacy sie hodowca miec powinien...łatwo jest oceniać innych ..powinno się zacząć od siebie


co by nie umknęło

mruczku czy jak ci tam, bananie czy baranie, mniejsza o to... zacząć od siebie nie mam po co a ludzi nie okłamuję i okłamywać nie mam zamiaru, jak już wspomniałam, nie ma potrzeby szczepienia co roku i tu odsyłam do poszerzonej wiedzy weterynaryjnej tudzież do innych mniej publikowanych źródeł, do których zapewne masz dostęp jako osoba związana z tym środowiskiem
Pon 18:36, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
roksana napisał:
Cytat:
a ja odsyłam do raportów WSAVA- czyli swiatowego stowarzyszenia lekarzy wet małych zwierzat, które wyraznie mówią o tym ,że jesli kot ma kontakt z zarazkiem czyli jest wychodzacy i spotyka sie z innymi kotami nalezy powtarzac szczepionkę p-ko białaczce co roku..

A na jakiej podstawie tak twierdzą, bo ja myśle że na podstawie wymyślonego przez koncerny farmaceutyczne hasła „gwarantowany okres trwania odporności” i ustalili go na poziomie od 1 do max. 3 lat. Dlatego „powinno się” szczepić zwierzaka co rok. Gdyby przyjąć analogiczne założenia u ludzi, to musielibyśmy co roku, przez całe życie, przyjmować kilkanaście szczepionek na wszystkie choroby, na które zostaliśmy zaszczepieni w dzieciństwie!
Dlaczego Nas ludzi w takim razie nie szczepi się co roku - przecież tez wychodzimy z domu i mamy styczność z wirusami.

badania były robione przez naukowców na całym swiecie- wnioski naukowe wspólne i zupełnie nie związane z koncernami farmaceutycznymi...są raporty dokładnych poziomów przeciwciał przeciwko poszczególnym chorobom..kiedy byly i jak długo sie utrzymywały..nie ma żadnych śladów nacisków farmaceutycznych ..nazw firm ..szczepionek ...i nie mozna analogicznie podejść do szczepień u ludzi bo ludzie to nie koty i mają zupełnie inne chorby , a kazda choroba ma inny sposób rozprzestrzeniania się zjadliwości ( a niektóre szczepionki tez należaloby powtórzyc o czym niewiele osób wie jak np. szczepionkę przeciwko różyczce )
Pon 19:10, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
myślę, że to temat do innego działu np o zdrowiu naszych kociaków

lub polemika o wszystkim i niczym w wydaniu pseudoweterynarza ale takiego działu to forum nie posiada Wesoly
Pon 19:14, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
agnes77_ napisał:
banan napisał:
o miło mi ..skoro pani tu widnieje to może mi pani wyjaśnić skąd ta informacja: ''iż szczepienie na bialaczke -jest raz na całe zycie'' jako hodowca z pewnością pani wie ,że szczepienie przeciwko białaczce nie nalezy do podstawowego pakietu szczepień kotów tak jak np. szczepionka przeciwko herpeswirusowi. kalciwirusowi czy panleukopenii ,a do szczepieńe dodatkowycvh jak np. przeciwko chlamydii....i na te szczepienia nie szczepi się kotów co 2 lub trzy lata jak to pani napisała tylko corocznie ( oczywiście jeśli w ogóle jest potrzeba szczepienia kotów na te choroby w danych okręgach i sytuacjach epizootycznych).Te podane przez panią a propo ilosci szczepień( co 2 lub 3 lata) informacje odnoszą sie do szczepienia podstawowego..ale nie o to mi chodzilo....bo stwierdzenie iż, szczepienie jest"raz na całe życie'' to kłamstwo i o to mi chodzi.Ponadto szczepi sie koty przeciwko białaczce tylko w sytuacji kiedy jest zagrozenie ,że koty będą mialy kontakt z wirusem czyli np. wychodza i stykaja się z innymi kotami i mają zrobione badania serologiczne określające czy juz nie są zarażone...ale jak dla mnie może pani szczepic koty nawet na nosówkę dla psów ...ni epodoba mi się okłamywanie przyszłych nabywców kociąt -bo nie jest prawdą że szczepionka p-ko białaczce powinna być zrobiona raz na całe zycie , jak równiez to ,że skoro sprzedaje pani kocieta na kolana nie ma potrzeby kolejnych doszczepień- myślę ,że to pani nie ma elementarnej wiedzy o szczepieniach ,którą szanujacy sie hodowca miec powinien...łatwo jest oceniać innych ..powinno się zacząć od siebie


co by nie umknęło

mruczku czy jak ci tam, bananie czy baranie, mniejsza o to... zacząć od siebie nie mam po co a ludzi nie okłamuję i okłamywać nie mam zamiaru, jak już wspomniałam, nie ma potrzeby szczepienia co roku i tu odsyłam do poszerzonej wiedzy weterynaryjnej tudzież do innych mniej publikowanych źródeł, do których zapewne masz dostęp jako osoba związana z tym środowiskiem


czytając wrzucane tu ,,kwiatki,, widzę ,że wiele piszących-odpowiadajacych tu osob jest dla pani dziwnym trafem znanych ,chyba ma pani wielu nieprzychylnych sobie osób lub hodowców ,wszyscy sie juz pani z kims kojarzą, moze to kwestia ,która powinna pania zastanowić ?jeśli samemu sie kogoś tak często niełaskawym okiem ocenia trzeba być czystym jak łza ..a ja mam zastrzeżenia co do pani wiedzy na temat szczepień...ale jesli wychodzi się z założenia : wiem że wiem i wiem że mam rację to ciężko o konstruktywną wymianę zdań...
Pon 19:20, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
banan napisał:

czytając wrzucane tu ,,kwiatki,, widzę ,że wiele piszących-odpowiadajacych tu osob jest dla pani dziwnym trafem znanych ,chyba ma pani wielu nieprzychylnych sobie osób lub hodowców ,wszyscy sie juz pani z kims kojarzą, moze to kwestia ,która powinna pania zastanowić ?jeśli samemu sie kogoś tak często niełaskawym okiem ocenia trzeba być czystym jak łza ..a ja mam zastrzeżenia co do pani wiedzy na temat szczepień...ale jesli wychodzi się z założenia : wiem że wiem i wiem że mam rację to ciężko o konstruktywną wymianę zdań...


nie za bardzo wiem nad czym powinnam sie zastanawiać, nad tym, że mam ładne, zdrowe i poprawnie zsocjalizowane koty? nad tym, że staram się korzystać z wiedzy przekazywanej mi przez weterynarza? a może nad tym, że cena kociąt nie jest tą najniższą bo wtedy można by przypuszcać, że "coś" z nimi jest nie tak (oszczędność na szczepieniach, odrobaczeniach czy badaniach rodziców, plus tanie żarcie czy trzymanie w zimnych pomieszczeniach)

swoją drogą pytanie mam o powody uczepienia się właśnie mnie, mimo, że każda osoba odwiedzająca ten wątek podaje różne "kfjatki", jak sądzę dwie strony temu dotknęłam bardzo lubianej hodowli..... albo robisz mi reklamę albo jesteś właścicielką hodowli kfjatków

Gdyby każdy hodowca musiał byc weterynarzem to zawód ten wyginąłby śmiercią naturalną, tak samo jak posiadając dziecko należałoby byc pediatrą, psychologiem i pedagogiem, tylko po co??
Pon 19:32, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
roksana napisał:
Sczepiłabym kota wychodzącego, jak najbardziej ale koty niewychodzące po co szczepić co roku? Szczepię Rosie bo ona wychodzi na ogród, co prawda i nie ma styczności z innymi kotami ale zawsze. Natomiast nie widzę potrzeby corocznego szczepienia kotów przebywających tylko w domu.


po co w ogóle szczepic kota niewychodzącego p-ko białaczce skoro twierdzi się że doszczepienie nie będzie potrzebne? -czyli jesli zaklada się ,ze kot nie bedzie mial kontaktu z chorymy kotami więc kolejna dawka nie bedzie potrzebna( jednoczesnie pisząc ,że to szczepienie na całe zycie)?! dla mnie absurd..... o warunkach szczepienia przeciwko białaczce i innych szczepieniach juz powyzej napisałam ale ja tu nie na to chcialam zwrócic uwage ale na to ,że. to jawne wprowadzanie w błąd bo 1 -krotne szczepienie p-ko białaczce nie ochroni kota na całe a to zostalo napisane w ogłoszeniu ......nie upastwiam sie nad hodowcą ragi od agi ..po prostu tylko w tym ragdollowym ogłoszeniu odnalazłam coś co mnie ubodło(rozpowszechnianie niewłaściwych informacji przez hodowcę)a nie jak panią Agness 77niskie ceny kociąt w innych hodowlach ragdollowych .
Pon 20:03, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
banan napisał:
1 -krotne szczepienie p-ko białaczce nie ochroni kota na całe a to zostalo napisane w ogłoszeniu ......


to czytamy inne ogłoszenia, w moim nie ma takowej informacji, przykro mi, że cię zawiodłam i nie możesz dalej sie popastwić
Pon 20:25, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
ocenę pozostawię innym czytelnikom Wesolysą ludzie którzy nie potrafią się przyznać do niewiedzy lub błędu, bardzo starają się jednak zrobić dobre wrażenie i skupiajac sie na innych, odwrócić uwagę od siebie
Pon 22:41, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
banan napisał:
ocenę pozostawię innym czytelnikom Wesolysą ludzie którzy nie potrafią się przyznać do niewiedzy lub błędu, bardzo starają się jednak zrobić dobre wrażenie i skupiajac sie na innych, odwrócić uwagę od siebie



to samo można napisac o tobie, pojawiasz się i nie przedstawiając piszesz od razu prawie personalnie .... czy to nie podejrzane? masz coś do kogoś to sa priv, maile czy inne formy komunikacji, ukrywasz się bo co? boisz się czegoś? czy wstydzisz? a może właśnie odwracasz uwage od informacji dwie strony wcześniej, żeby zamydlić ludziom oczy?? wiesz, niektórzy też potrafia czytac niędzy wierszami a szukając igły w stogu siana i czepiając się czego popadnie dla zmylenia prawdziwego problemu nie osiągniesz NIC
Pon 23:25, 15 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
dla każdego ''prawdziwy problem'' to coś zupelnie innego ...dla mnie pisanie nieprawdy o szczepieniach w ogloszeniach sprzedaży kotów jest prawdziwym i poważnym problemem..skoro są maile , privy i inne formy komunikacji to w jakim celu utworzono ten wątek?żeby oceniać tylko niektórych a innym pobłażać?!hmmm ciekawe podejście....pojawiłam się , przywitałam i przedstawiłam mój punkt widzenia na temat ogloszenia w internecie w wyznaczonym na forum do tego celu miejscu ..nie widzę w tym niczego niestosownego...pani widnieje tu w nieco bardziej skomplikowanej formie- jako mamaroksany wyrzucona z forum i zrehabilitowana agness77- to jest dopiero podejrzane!!
Wto 0:12, 16 Lis 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Bardzo proszę o przeniesienie prywatnego konfliktu poza publiczne forum. Temat szczepień jest ważny i kontrowersyjny i dobrze że o nim toczy się dyskusja ale nie powinien być zaśmiecany prywatnym konfliktem . Od tego są inne miejsca -np priv.
Wto 0:22, 16 Lis 2010 Zobacz profil autora
banan
Raczkujący



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
zdecydowanie się zgadzam ..oczywiście kończe swój udział w dyskusji..próbowałam wyjaśnić dlaczego w ogłoszeniach ktoś podaje nieprawdę o szczepionce , okazalo się ,iz najprawdopodobniej wynika to z niedostatecznej wiedzy hodowcy
Wto 0:28, 16 Lis 2010 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
banan napisał:
dla każdego ''prawdziwy problem'' to coś zupelnie innego ...dla mnie pisanie nieprawdy o szczepieniach w ogloszeniach sprzedaży kotów jest prawdziwym i poważnym problemem.....(...)pojawiłam się , przywitałam i przedstawiłam mój punkt widzenia na temat ogloszenia w internecie w wyznaczonym na forum do tego celu miejscu ..nie widzę w tym niczego niestosownego...pani widnieje tu w nieco bardziej skomplikowanej formie- jako mamaroksany wyrzucona z forum i zrehabilitowana agness77- to jest dopiero podejrzane!!


a to ciekawe... nie widze nigdzie żadnego przywitania, jestes osobą tajemniczo niebezpieczną, bo jakiż jest powod nie ujawniania swojej tożsamości??

napisz mi moze juz na prv co jest takiego podejrzanego w rehabilitacji, ktora odbyła się jawnie i w porozumieniu z administratorami tego forum??

skomplikowaną osobowość to ma ten, kto nie potrafi rozmawiac konstruktywnie a tym, co jest nie do konca zbadane tak jak np szczepienia, nie ma jednoznacznych sprecyzowanych dyrektyw dotyczacych szczepienia w szczególności tych dodatkowych... ale to jak widze wykracza poza zdolnosci poznawcze tajemniczego/ej baran/a
Śro 10:41, 17 Lis 2010 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Zastanawiam się jaki jest cel produkowania tak nieudanych kociąt i powielania w kółko tych samych kryć ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Do tego biedna kotka ma potężną łysine na głowie
z przykrością ogląda się takie kocieta Smutny
Śro 12:46, 17 Lis 2010 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post

Śro 12:57, 17 Lis 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
Strona 17 z 18

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin