Kot na kolanka a hodowlany.

Uwaga pierwsze pytanie z tych "durnych" , ale nie mam kota jeszcze i staram sie dowiedzieć jak najwiecej.
Powiedzcie mi Kochani jak to jest z kotami na kolanka? Czy to że są sprzedawane w takiej formie, tzn że mają jakieś braki? Czylałam gdzieś że mogą być inaczej wybarwione, lub co gorsza mogą posiadać choroby genetyczne, lub są niezgodne z wzorcem.

Ostatnio tylko mi koty w głowie siedzę na tum forum non stop a teraz przypalilam obiad.:-)

Pozdrawiam Dorota

Absolutnie nie- kot na kolatka to normalny ragdollek tyle ze nie przeznaczony do dalszej hodowli.
moze to być koteczek ktory ma bala plamke gdzie wg wzorca nie powinien mieć ale to nie jest wada - kotki niewystawowe przez zle wybarwienie moga buc świetnymi kotami hodowlanymi. O tym ze jedne kotki z góry są nie hodowlane decyduje samo rozumienie slowa hodowla - to dobieranie kotkow idealnych w typie, posiadających najlepsze cechy rasy / utrwalajace szczególnie wane dla hodowcy cechy.czesc kociąt, a czasem żadnego z miotu, hodowca przeznacza do dalszej hodowli, znaczna wiekszosc kociąt ma jednak status "na kolanka" czyli piękne, idealnie zsocjalizowane, kochane ragdollki - do kochania i miziania ale nie do posiadania potomstwa. Wiekszosc z nich moze brać udzial w wystawach w klasie kastratów i zdobywać tytuły Wesoly

oczywiście czasami moze sie zdarzyć ze urodzi sie chory kotek, ale to zadkość i na pewno hodowca nie sprzedalby go nic o tym nie mówiąc!!!

Ja jeszcze zauważyłam, jesli mogę coś dodać... że często kotki są opisywane jako hodowlane lub na kolanka(tzn. jeśli nie znajdzie się chętny do hodowli, to kotek zostaje sprzedany na kolanka).

Oczywiście - by sprzedać komuś kotka hodowlanego potrzeba znaleźć odpowiedzialną i godną zaufania osobę, posiadającą odpowiednią wiedze - to wcale nie takie proste

Dziękuję Wam za odpowiedzi, czyli spokojnie mogę szukać kota na kolanka. Do kochania do miziania i całowania :-)

Dokładnie tak Wesoly

zapraszamy do pozostania na forum! Mruga

Dodam jeszcze że czasami nasze kotki hodowlane ( czy to mamusie czy tatusie ) mają w umowach obwarowania , że np. ich męskie potomstwo nie może być przeznaczone do dalszej hodowli . W takim przypadku nawet idealny chłopczyk musi być sprzedany na kolanka ( to częsta praktyka)

Potwierdzam ja Np nie będę mogła sprzedać do hodowli polskich Wesoly

Z tym sprzedawaniem kotów hodowlanych osobom posiadającym odpowiednią wiedzę, to nie jest tak różowo-co nawet na forum niestety widać. Wg mnie nie powinno się sprzedawać kota z prawami hodowlanymi komuś, kto nigdy wcześniej nie miał kota danej rasy / hodowli z innymi kotami. Zazwyczaj wiedza dotycząca hodowli nie jest weryfikowana, nie oszukujmy się. Zabierają się za to osoby, które chcą obserwować "cud życia" nie posiadając za grosz wiedzy choćby teoretycznej o kotach, ich zdrowiu, rozrodzie i wszystkim, co z hodowaniem związane. Ale to temat na inny wątek.

JA bym sobie kota do hodowli nie sprzedala.

	butterfly2101 napisał:
	Dodam jeszcze że czasami nasze kotki hodowlane ( czy to mamusie czy tatusie ) mają w umowach obwarowania , że np. ich męskie potomstwo nie może być przeznaczone do dalszej hodowli . W takim przypadku nawet idealny chłopczyk musi być sprzedany na kolanka ( to częsta praktyka)

niekoniecznie -może być show neuter -czyli kot wystawowy bez praw do rozmnażania

Julka napisał:

Uwaga pierwsze pytanie z tych "durnych" , ale nie mam kota jeszcze i staram sie dowiedzieć jak najwiecej.
Powiedzcie mi Kochani jak to jest z kotami na kolanka? Czy to że są sprzedawane w takiej formie, tzn że mają jakieś braki? Czylałam gdzieś że mogą być inaczej wybarwione, lub co gorsza mogą posiadać choroby genetyczne, lub są niezgodne z wzorcem.

Ostatnio tylko mi koty w głowie siedzę na tum forum non stop a teraz przypalilam obiad.:-)

Pozdrawiam Dorota

Doroto
kociaki można podzielić na 4 grupy
za względu na prawo do dalszego rozmnażania:
A) mające prawa do dalszego rozmnażania czyli (hodowlane)
B) Bez takich praw ( niehodowlane)
ze względu na "urodę" te dwie kategorie dalej można podzielić na:
C) wystawowe (cechy zewnętrzne budowa ciała, kolor oczu jakość okrywy, rozłożenie koloru bardzo bliskie ideałowi więc mogą stawać do konkursu piękności)
D) niewystawowe ( jeśli jest to kot hodowlany ale nie wystawowy - może mieć np blędy w umaszczeniu ale ma wartościowe z punktu widzenia rasy cechy budowy , które hodowca chce utrwalić w potomstwie)
niehodowlany i niewystawowy - czyli kot na kolanka- nie ma praw do rozmnażania a jego cechy choć poprawne nie są na tyle bliskie doskonałości by stawał w szranki kocich piękności . Przy czym nie chodzi tu o jakieś wady czy choroby - koty z wadami czy chore zazwyczaj są albo oddawane do adopcji albo sprzedawane po zdecydowanie niższej cenie
Koty na kolanka są pełnowartościowe
czyli podsumowując
mamy koty hodowlane -wystawowe (show-breeder)
Hodowlane niewystawowe (breeder)
niehodowlane -wystawowe (show-neuter)
pet -na kolanka ( niehodowlane i niewystawowe)
Jednak dość często kociaki ktore moglyby być show-neuter sprzedawane są jako pet -
Nie ma tu jakichś formalnych reguł to są decyzje indywidualne hodowcy

Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Czw 22:16, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

Graż-ka bardzo fajnie mi to wyjaśniłaś, dziękuję bardzo. Mnie generalnie zależy na miluśińskim zdrowym kocie i nie do hodowli ,tylko do przytulania :-)
Wcześniej myślałam, że skoro jak tak duża różnica w cenie między kotem hodowlanym a na kolana, to znaczy że mogą mieć jakieś wady.
Tylko właśnie nie dawało mi spokoju, że tak dużo kotów jest na kolanka, więc wyszłam z założenia ,że coś nie tak z moim postrzeganiem kociego świata .
Stąd było moje pytanie. Nawet przez chwilę przeszło mi przez myśl czy nie kupić kota hodowlanego albo wystawowego a potem go wykastrować.
Przepraszam że czasami Was będę zasypywać różnymi pytaniami może nawet glupkowatymi, ale powiem to co już raz mówiłam , jestem psiarą, nigdy nie miałam kota w domu, a przed jego pojawieniem chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej.

Dziękuję wszystkim
Pozdrawiam Dorota :-)

Ostatnio zmieniony przez Julka dnia Pią 22:04, 11 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

Proszę o odpowiedź jak duża, i czy w ogóle jest różnica cenowa między kociakami niehodowlanymi wystawowymi (show- neuter), a niehodowlanymi niewystawowymi (pet). Oczywiście ceny ustala hodowca, ale czy jest nieformalna zasada że różnica między cenami kociąt show-neuter, a pet wynosi tyle i tyle...?
Jak zazwyczaj kształtują się ceny, czy show-neuter jest procentowo dużo droższy od kota pet?

Ostatnio zmieniony przez POLKA INKA dnia Nie 18:28, 29 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz

Coś pomyliłaś. Jeśli pytasz o niehodowlane- wystawowe ( tak napisałaś) to show- neuter.
Show- breed- to koty hodowlano- wystawowe. O jakie pytasz?