Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
powiękoszna wątroba! co dalej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
powiękoszna wątroba! co dalej
Autor Wiadomość
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
jest jeszcze jedna rzecz , która w tym momencie mnie niepokoi... może nie pisałam o tym wcześniej ale 19 , za dwa tyg. jedziemy z mężem do Egiptu i nie wiem co mam zrobić... na tą chwilę ten wyjazd wcale mnie nie cieszy a wręcz przeszkadza...
kotek miał zostać z naszą przyjaciółką i wiem że na pewno byłby to dla niego stress...
Boję się podjąć jakąkolwiek decyzję, nie chciałabym mu ulżyć za szybko a z drugiej strony boję się że przez złe emocje mogłoby się stać coś złego podczas naszej nieobecności...
nie sądziłam, że tak to będzie wyglądało...
co WY byście poleciły?
Czw 19:44, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ja osobiście wyczekałabym z decyzjami do ostatniej chwili. Przez ten czas najprawdopodobniej będziesz widziala w jaką stronę się sytuacja rozwija . czy stan kociaczka się poprawia stabilizuje czy pogarsza. Ostateczne decyzje możesz przecież podjąc w ostatniej chwili.
Można też porozmawiać z weterynarzem - wszystko przecież będzie zależalo od stanu kociaka - być może podczas twojej niobecności znalazłby najlepszą opiekę w zwierzęcym szpitalu
Czw 19:55, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
dzwoniłam dzisiaj po wyniki, na tą chwilę są jeszcze w normie - dolna granica... czerwone krwinki są w zaniku...

lekarz powiedział, że po powrocie z wczasów mamy przyjść na kontrol... jednak w każdej chwili stan kocurka może się pogorszyć... będziemy czekać i miziać się do woli
Pią 16:32, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A spytałaś weta czy może nie należałoby podac jakichś leków zwiększających odporność? Oni często o tym nie mówią, bo są dosyć drogie.
Pią 16:34, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
podaje Mańkowi antybiotyk UNIDOX i inny lek odwadniający Furosemid, właśnie dr Debis nam je przepisał , żeby nie kłuć Maniusia codziennie...
Kotek ma się dobrze, dzisiaj nawet troche atakował pasek od bluzki Wesoly apetyt jak u prawdziwego tygrysa, wypróżnianie też idzie w miarę gładko. cały czas obserwujemy i dogadzamy...
Uczymy się cieszyć z każdej z chwili...
Pią 16:42, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
To fajnie ze kotek czuje sie dobrze aby tak dalej bylo. Yar good
Pią 16:52, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
iza5
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki

Post
przytulam Was mocno i TRZYMAM KCIUKI z całych sił
Pią 17:21, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ja ufam Debisowi, ale nie ślepo, więc może jednak jeszcze do innego weta pojechać? Tylko na chwilę obecną nie wiem kogo polecić Smutny

Kamisia podesłała mi takie linki

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Może przydałoby sie ten interferon?
Pią 17:26, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
już to czytałam... interferon i inne, nic to nie da. nie wiem czy to z tych wątków, ale koteczka (GABRYSIA) która przyjmowała interferon i tak odeszła na niedotlenienie mózgu...
Ja nie chce , żeby Maniek się męczył, w żaden sposób... dlatego tabletki zamiast zastrzyków. ja jestem też cały czas w domu - właśnie dla niego, aby kotek się nie smucił i nie tęsknił... Ja ciągle wierzę , że wydarzy sie cud i może płyn zniknie... bo innej drogi na uratowanie koteczka nie ma. dlatego nie chce już go ciągać po klinikach, on strasznie się wtedy boi i to przeżywa, a to na pewno nie ma dobrego wpływu na jego stan.
Płyn z otrzewnej można ściągnąć ale to go nie uratuje a będzie bardzo cierpiał... pojawienie się płynu jest skutkiem zakażenia otrzewnej a to jest śmiertelne... teraz to już nie ma znaczenia czy to FIP czy nie, objawy są typowe, zółty ciągnący płyn... a to oznacza śmierć... i tu mam pewność, bo zrobiłam wszystkie możliwe badania..

Dzięki kochani, że tak bardzo przejmujecie się moim Mańkiem...
Pią 18:27, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Smutny
Pią 18:29, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
d00mi
Początkujący



Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Prześledziłam cały watek, naprawde strasznie mi przykro ...
Pamietam jak moj ukachany zwierzak odszedł po bardzo długiej chorobie. i mimo że mineło juz 6 lat nadal jak o tym mysle łzy same cisną mi się do oczu.

Gratuluje ze się nie poddajesz i walczysz. Nie da się przygotować do odejscia nikogo, czy to drugiej osoby czy ukochanego zwierzaka... Lawish bądź dzielna !

Moc uścicków dla Ciebie i kotunia
Pią 18:35, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
a ja mam dalej (może już głupią ) nadzieję, że stan się poprawi...
Taka ze mnie niepoprawna optymistka.... wiecznie w nadziei na lepsze.

Strasznie, strasznie mi przykro . Mizianki dla Maniusia.
Pią 18:41, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
nadzieje i ja mam, ale wiem że ręka ludzka już cudu nie zdziała, tu trzeba czegoś więcej... zrobiliśmy już wszystkie wyniki i badania...
ja ciągle wierzę...
Pią 19:51, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
kornelia341
Ambitny



Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Dla Mańka i Ciebie całe morze dobrej energii.

Lawish pamiętaj, „Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć” cytat z Alchemika, Paula Coelho – takie moje życiowe motto – naprawdę się sprawdza.
Wierzę, że wszystko będzie dobrze i przezwyciężycie ten zły czas.

Serdecznie pozdrawiam.
Agnieszka
Pią 20:14, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Bazylia napisał:
a ja mam dalej (może już głupią ) nadzieję, że stan się poprawi...
Taka ze mnie niepoprawna optymistka.... wiecznie w nadziei na lepsze.

Strasznie, strasznie mi przykro . Mizianki dla Maniusia.


Bazylia popieram Cię w 100 %. Sama jeszcze całkiem nie dawno tak walczyłam lawish.
Trzymam MOCNO kciuki
Pią 20:48, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin