Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
powiękoszna wątroba! co dalej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
powiękoszna wątroba! co dalej
Autor Wiadomość
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
lawish napisał:
Nika, bardzo sie ciesze że udało Ci sie tak "postawić na nogi kociaczka"
a z drugiej strony, bardzo Ci współczuje tego , przez co musiałaś przejść... to jest jakiś horror


Horror ? Oj nie, to normalny sposob funcjonowania hodowcy i kazda dziewczyna na tym forum, to może potwierdzić opowiadając "ciekawostki" z wlasnych hodowli.

Typowy koci opiekun ma jednego, a czasmi troche wiecej futer w domu. Hodowca, ma ich znacznie wiecej, więc i wieksze doswiadczenie i wiecej szans na przezycie roznych "ciekawostek"

Ja mam bardzo dużą hodowlę, więc statystycznie wiecej trafia się u mnie trudnych przypadkow, ale tym łatwiej mi działać, mając bardzo duże doświadczenie i juz pewien dystans.


Ostatnio zmieniony przez nika dnia Czw 0:04, 07 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Czw 0:02, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
monia prawde pisze

monia jak bedziesz miala czas i ochote podziel sie co bylo z kociakiem i jego lapka


lawish, czekamy na mam nadzieje dobre wiadomosci od doktora debisa!
Czw 9:56, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Cały czas Heart Heart Heart Heart
Czw 9:59, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Ja tez czekam na dobra wiadomosc, zagladam co jakis czas tutaj z mysla ze wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki i mysle o Was CALY CZAS . Yar good Yar good


Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Czw 10:22, 07 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Czw 10:20, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Czekamy, czekamy, cały czas mamy nadzieję, że będzie dobrze.
Czw 11:11, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Czyżby brak wiadomości to dobra wiadomość ?
Catyfunku, może Ty coś wiesz co dalej z Maniusiem ?
Czw 15:24, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
właśnie wróciliśmy... niestety diagnoza słuszna- to najprawdopodobniej FIP, objawy typowe. pobraliśmy Mańkowi krew na wszytskie badania i czekamy na wyniki. niczego one nie zmienią ale pokażą w jakiej koteczek jest formie. ogólnie doktor ocenił go dobrze i powiedział że nie musimy sie aż tak śpieszyć z zastrzykiem. Póki co nadal jest towarzyski , ma wilczy apetyt no i głośno mruczy. tylko teraz trochę sie na mnie gniewa , że pozwoliłam mu krew pobrać i , że mocno go trzymałam no i że teraz zdjęłam mu bandaż z łapki... to pierwszy jego koci foch, ale właśnie właśnie wraca Wesoly
ja też już mam się lepiej, pogodziłam sie z faktem , że tak już musi być...

dzięki , że jesteście :*
Czw 16:20, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
Ta iskierka nadziej odeszla szkoda kotka ze tak szybko od nas odejdzie ale przez ten czas co jeszcze macie ze soba podaruj mu DUZU MILOSCI za ktora bedzie napewno wdzieczny. Ucaluj i usciskaj go od nas . Yar good Yar good
Czw 16:52, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Cały czas myślami przy Was i Waszym kotku. Ok! Ok! Ok!
Czw 16:53, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
lawish
Początkujący



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdynia

Post
już od przedwczoraj dostaje ode tyle miłości , że nie jest w stanie jej ogarnąć... jest tak rozpieszczany jak królewicz z bajki , no ale w końcu sam na to zapracował... to moje największe cudo...
ważne i uspakajające jest dla mnie to , że nie męczy się tak jak przypuszczałam...
Czw 16:57, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Krysiulk
Doświadczony



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Przykro mi Smutny korzystajcie ze wspólnych chwil ile się tylko da! Mizianki, buziaki i uściski przesyłam.
Czw 18:06, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
lawish napisał:
to najprawdopodobniej FIP,


Najprawdopodobniej..... albo i nie. Może nie... oby nie, może jeszcze czegoś pozytywnego będzie można się doszukać...
Ach, jakie to smutne

Mruczanki i przytulanki dla Was
Czw 18:23, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie wiem co mam powiedzieć, więc tylko trzymam kciuki i ciągle wierzę, że nagle coś się odmieni!
Czw 18:25, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Dobra wiadomość, że kociak się nie męczy, i że jest w dośc dobrej jak na tę okoliczność kondycji. Odpowiednim prowadzeniem i leczeniem można ten jego czas próbować maksymalnie wydlużyć a przede wszystkim poprawiać komfort funkcjonowania. Ważne też że zrobiłaś co możliwe , że nie odpuścilaś. Co będzie nie wiadomo , ale jak nie walczysz to nie wygrasz. Tak to jest , decydując się na szczęście bycia ze zwierzakiem jednocześnie decydujemy się na ból rożstania . To przecież tylko kwestia kiedy a nie czy. I tak sobie myślę , że ta sytuacja wcale nie jest łatwiejsza gdy nasze zwierzę było z nami przez dlugie lata. Za każdym razem boli podobnie i żal jest podobny i poczucie straty.
Paradoksalnie siła bólu po stracie jest miarą szczęścia, że ktoś taki był w naszym życiu obecny . Dlatego korzystajcie z każdej wspólnej chwili niezaleznie czy będzie ich tylko parę czy bez liku. Nadal dobrą myślą przy Was. Życzę Wam dużo, dużo siły
Czw 19:14, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Graża napisał:
To przecież tylko kwestia kiedy a nie czy. I tak sobie myślę , że ta sytuacja wcale nie jest łatwiejsza gdy nasze zwierzę było z nami przez dlugie lata. Za każdym razem boli podobnie i żal jest podobny i poczucie straty.
Paradoksalnie siła bólu po stracie jest miarą szczęścia, że ktoś taki był w naszym życiu obecny . Dlatego korzystajcie z każdej wspólnej chwili niezaleznie czy będzie ich tylko parę czy bez liku. Nadal dobrą myślą przy Was. Życzę Wam dużo, dużo siły


Grażynko pięknie to napisałaś


lawish ja również życzę ci dużo siły .
Jesteśmy z wami całym sercem Heart
Czw 19:27, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin