Poszukuje dobrego weterynarza w Poznaniu

Nie rozumiesz chyba pojęcia R=R ...no cóż trudno, nie zamierzam Ci tego tłumaczyć

Teraz rozumiem, wcześniej zostałam wprowadzona w błąd ale niczego to nie zmienia na dzień dzisiejszy.

Skoro nie jest ważne dla Pani to czy kot nie jest wynikiem dopuszczenia zwierzat bliskiego pokrewieństwa lub przypadkowego skrzyżowania to nie ma problemu nie bylo tematu Wesoly

Tylko niestety w tym momencie nie możemy też więcej mówić iż kotek jest z hodowli, ale od prywatnej osoby, której okociła się kocica tak poprostu Wesoly

I zaznaczam, że jestem też laikiem w temacie, nie hoduję kotów, tylko na dniach zostane szczęśliwą posiadaczką kocurka tej cudownej rasy, pozdrawiam Wesoly

A i jeszcze jeden fakt, jeżeli kociak ma zarejestrowanych rodowodowych rodziców sam automatycznie jest rodowodowym kotkiem i powinien być również zarejestrowany przez hodowce, jak wcześniej jego rodzice Wesoly

Mizia napisał:

Mnie załamuje podejście i głupota ludzi dla których najwieksze znaczenie ma to czy kot jest rasowy czy nie. Mój post odnosił się do porady w sprawie wyboru weterynarza a nie do pouczania czy dobrze czy źle zrobiłam kupując kota przez allegro. Poza tym na allego umieszcza się tylko oferte sprzedazy, hodowcy również się tam wystawiają. Nie można kupic kota klikajac kup teraz. Jestem odpowiedzialna i nie traktuje zwierząt jak zabawek.Mam w nosie to czy kot jest ragdollem czy może jest ragdollo-podobny bo to poprostu zwierzak.

włożyłas kij w mrowisko jednym słowem

jak są problemy to ludzie lecą na fora ale jak dowiedziec się DLACZEGO jest akcja R=R to już wujek Google gryzie

Teraz to już w ogóle nie wiem o co chodzi, mam wrażenie że wpisując się na to forum zrobiłam komuś krzywdę....jakiś obłęd normalnie.

Mizia, nie zrobiłaś nikomu krzywdy, tylko samej sobie. Spróbuj zrozumieć, że nie masz pewności co z kotka wyrośnie, nie wiesz jaki będzie miał charakter, nie wiesz jaki kocur pokrył kotkę i co z tego wyniknie, nie masz pewności, że kotek nie ma wady genetycznej bo np. kotkę pokrył jej własny tata lub syn. Jest dużo różnych powikłań przez które kotek może przejść. Dobrze, że kotek jest kochany przez Ciebie i dobrze o niego dbasz. Teraz podstawą jest to abyś go wykastrowała i nie brnęła dalej w tą farsę. Nie złość się na nikogo, bo szukasz porady i wsparcia od osób które negują takie zachowanie. Tylko właśnie dlaczego nie poczytałaś najpierw o kotach, nie zapisałaś się na forum, a dopiero potem zakupiłaś kotka.
Poczytaj na spokojnie co to znaczy RASOWY=RODOWODOWY, może wtedy nas zrozumiesz.
Pozdrawiam i zachęcam do założenia wątku kotkowi w dziale inne zwierzęta i wklejania zdjęć maluszka, bo bardzo chętnie go poznamy.

A my tutaj naprawde nie chcemy sprawić nikomu przykrości ani na nikogo krzyczeć... Ja np. tylko spróbowałam wyjaśnić, jeśli uraziłam swoimi wypowiedziami z góry przepraszam i więcej się nie wtrącam. Oby wyrósł na pięknego i zdrowego kota Wesoly

	Mizia napisał:
	Teraz to już w ogóle nie wiem o co chodzi, mam wrażenie że wpisując się na to forum zrobiłam komuś krzywdę....jakiś obłęd normalnie.

obłędem jest niedoinformowanie, na którym żerują pseudohodowcy...

tak, tam gdzie kupiłaś koteczka jest pseudohodowla, jeśli jakiekolwiek "papiery" zostały Ci pokazane były albo sfałszowane albo zostały naruszone umowy dotyczące rodziców twojego kociaczka... być może doczytasz o co chodzi, bo nie chcę wdawać się w szczegóły

a konkretnie chodzi o to, że jesteś na forum o RASOWYCH Ragdollach stąd oburzenie coniektórych Wesoly

taaak, wiem, że dla Ciebie to Raguś... ale dla nas niestety nie, tak samo jak nie jest Reebokiem adidas z napisem Reedok mimo, że jest bliski nazwie i nawet pochodzi z fabryki obok, to taka przenośnia, mam nadzieję, że zrozumiesz, nie chcę Cię absolutnie urazić ale czym większa będzie świadomość ludzi już poszkodowanych tym szybciej dowiedzą się Ci, którzy zamierzają kupić zwierzaczka Wesoly

wracając do karmy, Aga dobrze pisze Applaws polecam z całą odpowiedzialnością, widać to u moich futer i po sierści i po kuwecie i po zachowaniu spowodowanym pełnymi brzuchami, zamiennie stosujemy Orijena oraz Taste the wild, mokre nie często-ja czytam etykiety i musi być dużo mięsa w mięsie Wesoly

, czasem gotowaną pierś, wołowinkę (poczytałam trochę o gronkowcu w surowiźnie), jakis jogurt naturalny, puszka tuńczyka odsączona ale to poczytaj w tematach o żywieniu, znajdziesz coś dla swojego futra Wesoly

Trochę mi przykro bo tak naprawdę chciałam tylko dowiedzieć się jak postępować z moim kotkiem a zostałam przez Was napiętnowana. Nie wiedziałam, że jest to forum tylko dla rodowodowych ragdolli. Byłam dziś u weterynarza i Pani doktor powiedziała mi, że w 100% jest to kocię rodowodowych rodziców i że nie mam się czym martwić. Pani doktor udzieliła mi wszystkich niezbędnych informacji więc nie zawracam wam już głowy moim mieszańcem.

Mizia, to nie jest forum tylko dla rodowodowych zwierząt. Widzę, że nawet dogłębnie nie przyjrzałaś się postom, a już zarzucasz nam tzw "rasizm". Dobrze, że pytasz, ale zaczełaś od końca.
Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na forum i założysz kociakowi własny wątek. A pani wet jest nieodpowiedzialna i niepoważna. Myślę, że możesz zarządać rodowodu na kociaka, no chyba, że kupiłaś go za przysłowiową złotówkę jako kota mieszańca tzw europejskiego.
Koniec w tym temacie, bo widzę, że jest to bezproduktywna przepychanka.

Mizia napisał:

Trochę mi przykro bo tak naprawdę chciałam tylko dowiedzieć się jak postępować z moim kotkiem a zostałam przez Was napiętnowana. Nie wiedziałam, że jest to forum tylko dla rodowodowych ragdolli. Byłam dziś u weterynarza i Pani doktor powiedziała mi, że w 100% jest to kocię rodowodowych rodziców i że nie mam się czym martwić. Pani doktor udzieliła mi wszystkich niezbędnych informacji więc nie zawracam wam już głowy moim mieszańcem.

źle się wyraziłam, chodziło mi o ten dział, pokaż nam swojego futrzaka, chętnie go pooglądamy w dziale inne zwierzęta Wesoly

nie oburzaj się o to, że uświadamiamy Ciebie w kwestii R=R, dla nas to dość drażliwy temat Wesoly

swoją drogą skąd Pani weterynarz ma wiedzieć czy ten kot jest po rodowodowych rodzicach? ma chipy rodziców i w bazie ich dane?

Mizia mam wrażenie, że za szybko wszystko przyjmujesz na wiarę.

Poświęciłam trochę czasu i poczytałam o R=R i przyznaje Wam rację. Zrobiłam błąd nie czytając o tym wcześniej, na pewno nie zdecydowałabym się na zakup kota "rasowego" bez rodowodu, zwłaszcza że spokojnie mogliśmy sobie pozwolić na większy wydatek....teraz nie pozostało mi nic więcej jak modlić się o zdrowie dla mojego kotka. Zostałam oszukana w sumie przez własną głupotę bo gdybym poczytała troszkę nikt nie wcisnął by mi takiego kitu. Będę w miarę możliwości uświadamiała moich znajomych, którzy zdecydują się na zakup kota i tylko tyle na tą chwilę mogę zrobić...:-(
Przeniosę się do działu inne zwierzęta wg waszych wskazówek, chciałabym wkleić zdjęcia ale stale jakiś error mi wyskakuje...

Pozdrawiam

Bardzo się cieszę, że poczytałaś a tym bardziej zrozumiałaś Partyman

Ja też kiedyś myślałam, "na cholerę mi rodowód -przecież to tylko papier".

Czekam na zdjęcia koteczki

Pozdrawiam ciepło

	Lindusia napisał:
	Bardzo się cieszę, że poczytałaś a tym bardziej zrozumiałaś Ja też kiedyś myślałam, "na cholerę mi rodowód -przecież to tylko papier". Czekam na zdjęcia koteczki Pozdrawiam ciepło

Lindusiu nie ty jedna, jak szukałam swojego Frodzia, to pierwszym miejscem była oczywiście giełda ze zwierzakami. Dopiero potem zaczęłam szukać w necie, na allegro nie trafiłam, bo o tym jestem świadoma, aukcja to nie miejsce dla zwierzaków. Uświadomiła mnie jedna pani z hodowli brytków, a zadała proste pytanie, co mi się podoba w brytkach, jak zaczęłam wymieniać, to ona na to "nic tylko zakup z hodowli", bo tu mamy gwarancję, że kot będzie miał właśnie to czego od niego oczekuję. Mizia, bardzo się cieszę, że poczytałaś mi zrozumiałaś o co chodzi. A TERAZ KOBITKO DAWAJ ZDJĘCIA, bo chcemy zobaczyć Twojego szkraba. Zaloguj się na fotosiku, a potem wklejaj linki do zdjęć.
Pozdrawiam