Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Padaczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Padaczka
Autor Wiadomość
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Graża masz rację. Piszę teraz ponieważ nie spalam w nocy tylko pilnowalam, aby skrócic czas w jakim mały będzie bez nadzoru. Teraz odsypiałam. Boję się że dostanie atak i nikogo nie bedzie w pobliżu. Orientowalam sie w tych lotach i niestey żadna z 3 lini samolotowych latajacych z Irlandii do Polski nie wyraża zgody na przewóz zwierząt oprócz psów przewodników.
Straszne i niezrozumiale to dla mnie. Tu mam związane ręce.

Ten pomysł z mailowaniem wyników jest świetny i tak pewnie zrobię. Narazie wet. powiedział, że muszą wykluczyć FIP i zrobić ogólne badania. Spisalam sobie co jeszcze powinno byc zdiagnozowane, przetłumaczę i podam vetowi. Nie wiem czy juz sobie wkręcam ale mam wrazenie , że Aragorn ma chrypke jak zamiałczy. Zapytam jeszce o rentgena.
Dziękuję za wsparcie i bedę pisać jak coś bedzie nowego.
Nie 14:59, 10 Lis 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Tati ja mam jeszcze taki pomysł z transportem, ze może z GB jest możliwy lot z Polski z kotem? Nie wiem jak to daleko od was, ale może nie jest to taki duzy dystans i mogłabyś jakoś podjechać tj pociag / samochód?
Nie 15:58, 10 Lis 2013 Zobacz profil autora
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Przeanalizowalam taka opcję. Odemnie do Dublina na prom jakieś 3 godz. samochodem. Potem prom. Najkrótszy ponad 3 godz. (bez odpraw) . Potem autem na jakieś lotnisko w UK ponad 2 godz. do najbliżeszego lotniska Na odprawie w UK trzeba też 3-4 godz. zeby sie polapac co i jak zwlaszcza ze leci się ze zwierzęciem. No i potem samolot ok. 2 godz. Wyjdzie ze 2 dni. Narazie maly śpi cały dzień spokojnie. Pilnuje go jednak bo to zawsze na snie sie dzieje.
Nie 19:17, 10 Lis 2013 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Współczuję bardzo i trzymam kciuki za trafne decyzje i skuteczne leczenie!


Ja mam sukę z padaczką idiopatyczną (czyli nie wiadomo jaką, nie wiadomo, dlaczego).
Ma ją od szczeniaka, choć początkowo nie wiedziałam, że to, że mi się pies na moment "zawiesza", to jest padaczka. Ale u nas przebiega to łagodniej, choć ataki są długie (kilka minut).
Moja suka leków nie dostaje, bo ma ataki rzadko (mniej więcej raz w miesiącu, czasem rzadziej) i są "mało dokuczliwe" (jest świadoma, tylko ciało jej sztywnieje i nienaturalnie ją wygina, tak że się ruszyć nie może, choć bardzo chce).
Pon 22:05, 11 Lis 2013 Zobacz profil autora
Dalia
Ekspert



Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Tati,
wspolczuje z calego serca i trzymam za Was kciuki
Pon 22:27, 11 Lis 2013 Zobacz profil autora
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Kochane, kochani dziękujemy za wsparcie. Czekamy nadal na wyniki. Jeszcze nie przyszły z laboratorium. Wygląda na to że jak na razie jest spokój. Mały się nawet rano pobawił troszeczkę z bratem , ale teraz ma jakąś gorszą chwilę i leży i patrzy. Jego jest wogóle ciezko czymś zabawić. Monitorujemy go w miarę mozliwości, teraz ja zaczynam swój nocny dyżur, a juto syn. Jutro jade do weta jak tylko zadzwoni co dalej. Mam wrażenie , ze ma chrypke jak miałka. bardzo dużo pije, siedzi przy fontannie co chwilę. Próbowałam go przestawiać przed atakami na Orjen z RC Main Coon kitten ale nie chce jeśc dalej Orienka i nie wiem czy jest sens teraz go meczyć . Dalam mu miseczkę z tym i drugą z tamtym i niech sobie wybierze. Zaraz jak coś sie dowiemy to dam znać . Heart
Pon 22:39, 11 Lis 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Dogadzaj maluchowi teraz z jedzonkiem, niech sie niczym nie stresuje.

A czy nie dopuszczacie możliwości jakiegoś zatrucia??? Bo to bardzo dziwne takie silne ataki i nagle nic. Jakoś tak mi to na porażenie nerwów jakąś trutką wyglądało.

Ale życzę, żeby już tak zostało i kitek był zdrów.
Pon 23:42, 11 Lis 2013 Zobacz profil autora
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Mały normalnie je : RC Maine Coon kitten . Podjada też bo lubi ale nie daję często garstke RC Sterilized. Próbuję go przestawiać na Orijen z kurczkiem. Oprócz tego co rano pół malej puszki albo Cosma albo Apllaws w różnych wariantach. Do skubania trawka z pszenicy od rodziców. Przed atakami dostał również trochę ( ok 1 cm) pasty Defur- UM Plus . Podaję sklad: Syrop słodowy, parafina mikrokrystaliczna, Gliceryna, Aromat naturalny, Guma arabska, Karmel, Kwas sorbinowy( konserwant),Nipagina( konserwant),Ester propyl owy kwasup-hydrokasbezesowego ( konserwnant), Octan beta-tokoferolu ( wit. e). Jeżeli cos pomylilam to przepraszam , wzrok już nie ten.... I jeszcze czasami chrupki z Cosma 100 % suszonego mięsa i w sobotę łyżeczkę mielonego z indyka. To chyba wszytko z jedzenia.
Tak jak mowię , co chwilę okupuje fontannę, a kupka była dzisiaj miększa niż zazwyczaj. Kłaków i robali anazliując własnoręcznie i wzrokowo nie stwierdzilam
To prawda, Mógł zjeść jakiegoś niezauważonego robala, albo może gdzieś skoczyła ciamajda jedna i spadła. Sama już nie wiem . Czekamy, ale caly czas mnie zastanawia to jego zachowanie przy ziewaniu jakby miał coś w gardełku. Tak dziwnie szyję wyciaga. Powiem wetowi jescze o tym, tych robakach i tarczycy. Czytałam w jednym wątku, ze kotek miał 42 ataki pseudopadaczkowe zanim odkryli chorobę porzytarczyc.
Wto 0:30, 12 Lis 2013 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
koniecznie też powiedż o tym, że więcej pije u ludzi to czasem moze świadczyć o cukrzycy
Kciuki za malucha
Wto 0:36, 12 Lis 2013 Zobacz profil autora
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Mamy wyniki krwi. Załączam . Narazie ataku nie było. Wet. powiedział, że są dobre oprócz glukozy ( stres) Wg niego to padaczka, ale bedzie konsultował się ze kolegami z Uniwersytetu w Dublinie Chcą wykluczać kolejne możiwości, żeby bylo wiadomo w którym kierunku pójść.


[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]


Ostatnio zmieniony przez Tati dnia Wto 15:55, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wto 15:33, 12 Lis 2013 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie znam się niestety na kocich chorobach, więc nic sensownego nie napiszę. Ale chciałam tylko powiedzieć, że całą rodzinką wysyłamy Wam mnóstwo ciepłych myśli.
Z tego co piszesz wynika, że trafiliście na fajnego lekarza - mam nadzieję, że razem z kolegami szybko dojdzie do tego, co dolega Małemu i mam też ciągle nadzieję, że to nie będzie nic poważnego!
Wto 22:12, 12 Lis 2013 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
dobrze że się konsultują
w wynikach krwi kilka parametrów sie trochę odchyla ale nie są to duże odchylenia.
Może dojdą przyczyny wówczas będą leczyć skutecznie
Wto 22:41, 12 Lis 2013 Zobacz profil autora
Tati
Ambitny



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IRE

Post
Niestety atak znowu był o 4 rano. Mały zaczyna byc nieufny i wylękniony, nie przychodzi, nie pozwala na noszenie Smutny Tyle udało mi się nagrać

http://www.youtube.com/watch?v=2n7WPkngaQo&feature=youtu.be
Śro 11:14, 13 Lis 2013 Zobacz profil autora
Jula
Początkujący



Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

Post
Wygląda to okropnie, bardzo Ci współczuję. Z łzami w oczach oglądałam oba filmiki.
Mam wrażenie że kot sam jest przerażony tą sytuacją i nie wie co się dzieje..

Trzymam mocno kciuki za Was i dużo zdrowia życzę..
Śro 20:04, 13 Lis 2013 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
A on jest świadomy podczas tych ataków?
Bo często zwierzęta nie są świadome. Tylko może ciężko to określić?
Śro 21:35, 13 Lis 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin