nieaktualne

Kciuki za dom dla Julka zaciśnięte

Boziu, jaki kochany kremik. Heart

Trzymam kciuki za odpowiedzialną rodzinę. Wesoly

Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Julian cudny. Trzymamy kciuki!

Trzymam kciuki za domek dla Julka. Mam nadzieję, że już szybciutko trafi do swojego ludzia i że znajdzie się odpowiednia dla niego osoba Wesoly

Szkoda, że nie wiedziałam, że macie być na wystawie. Chętnie bym wtedy przyszła.

Dziękuję za miłe prywatne maile jakie do mnie wysyłacie, to bardzo miłe i podtrzymuje na duchu

Juleczek widocznie nie skradł nikomu serducha na pokazie, bo wciąż cisza, zero zainteresowania.Ma chłopak pecha, zupełnie niezasłużenia. A może po prostu czeka na tą wspaniałą osobę, która jeszcze nie wie, że powinna się w nim zakochać ?
baldwitch w sumie to, że jedziemy wyszło w sobotę i jakoś zapomniałam napisać, że jedziemy, a szkoda.

Ostatnio zmieniony przez monika83 dnia Śro 9:05, 30 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz

Ja myślę, że to właśnie ta druga opcja. W którymś momencie pojawi się na horyzoncie odpowiedni człowiek i Julek będzie miał wspaniały domek.

Dziwie się, że jeszcze jest wolny-przecież to prześliczny koteczek Wesoly

Życzę mu aby jak najszybciej znalazłam kochających ludzi Wesoly

Trzymam mocno kciuki,za tego przystojniaka. Heart

Przypominamy się skromnie z Juliankeim Mruga

ludzie dzwonią,pytaja i jak dostaja zdjęcia to stwierdzają,ze jednak wolą ciemniejsze na pyszczkach birmy. No tak,to jest jakaś klątwa w Polsce,ze na wszystkich stronach poświęconych rasie są zdjęcia sealowych lub czekoladowych birm i potem się ludzie napatrzą i chcą takie właśnue ;(
Cena Juleczka jest bardzo atrakcyjna 1200zl,gotowy do zmiany domu od zaraz. Juz po kastracji kawaler się poleca

To umaszczenie jest własnie sliczne. Ubolewam okrutnie.

chyba Juliankowi pisane jest zostanie z wami
ale tak serio to nie rozumiem dlaczego on nie ma jeszcze domku bo jest prześliczny i tak mu mądrze z oczu patrzy

Sylwia tez ma jeszcze Kremowego kocurka któremu szuka domku Smutny

Ludzie przecież kotki o takim umaszczeniu są śliczne!!!
Już się martwię o mój miot po Frani, bo zapewne trafi się kremowy chłopczyk.
Mocno trzymam kciuki za Julianka!

No ja własnie nie rozumiem. Bardzo chciałabym miec w przyszłości kremika.
Mam nadzieję, że Julianek nie czuje się niechciany i smutny i że niedługo go pokocha jego własny człowiek.

Ja powiem tak. Kiedy się nie miało do czynienia np, z ragami wcześniej, chce się klasyka , najlepiej sealowego pointa. Dopiero kiedy się wchodzi w rasę i zaczyna się w tym siedzieć, pojawiają się marzenia a oryginalnym nietypowym umaszczeniu. Wystarczy poczytać nasze posty,żeby to stwierdzić. Myślę ,że podobnie jest z birmami..

dziwne ze nikt go nie chce Smutny

jest taki wspanialy. Ja bym brala, uwielbiam kremy Mruga

niestety nieco oproznilam ostatnio kieszenie.. Smutny