Mała wróżka (seal mitted) - juz w nowym domu

Boże, koteczka na prawdę urocza i aż dziwne, że chętnych nie ma... Heart

	Elzbietonka napisał:
	Boże, koteczka na prawdę urocza i aż dziwne, że chętnych nie ma...

Wakacje...

Napewno jest ktoś kto o niej marzy, tylko jeszcze jej nie znalazł

Kicia prześliczniutka.
Bardzo mi przypomina małego Bonifacusia Ya winkles

Wlaśnie,WAKACJE !!! Wesoly

Oj, ja tam uważam, że wakacje to najlepszy czas żeby się dokocić Wesoly

W końcu jest tyyyyyyle wolnego, że i można się maluchem więcej zająć Kwadratowy

No ale fakt, teraz najwięcej ludzi wyjeżdża...

Mam nadzieję, że Kicia nie będzie musiała długo czekać na Pana (albo Panią)...

Na pewno szybko podbije czyjeś serducho

	Cytat:
	Napewno jest ktoś kto o niej marzy, tylko jeszcze jej nie znalazł

Taaak

Jestem tej samej myśli Jezyk

Rozkosznie wesoła kicia, nadal wolna i bardzo chciałabym, aby znalazła już swoją rodzinę.
Dlatego oferuje ją już po baaaaardzo niskiej cenie,

poniżej 1/2 wartości ceny kociaka.

Oczywiście w klasie pet, ze wszystkimi świadczeniami, rodowodem, szczepieniami, zachipowana, z gwarancjami zdrowia

edit:
ona ma dopiero 4 miesiące - więc to rozkoszny, mały kociak.

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Nie 11:26, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Z taką zachętą myślę, że to kwestia dosłownie paru dni. Musi być rozkoszna

	natitasha napisał:
	Z taką zachętą myślę, że to kwestia dosłownie paru dni. Musi być rozkoszna

Wystarczył kwadrans i została zarezerwowana. Partyman

Bardzo dużo osób pragnie mieć kociaka rasy ragdoll, ale z przyczyn ekonomicznych nie mogą sobie pozwolić na wydatek 2,5 tys zł na ślicznego, puchatego kociego maluszka.
Warto jednak być cierpliwym i zaczekać na taką jak ta okazje.

Jeśli w mojej hodowli zostanie kociak i z jakiś powodów nie znajduje on swojego nowego domku, to gdy kończy 4-5 miesiące, oferuje go na zupełnie innych zasadach.

W przypadku rozkosznie wesołej Little Fairy, obawiałam się, że zostanie ona u mnie do końca wakacji. Teraz ma dopiero 4 miesiące, ale za kolejne 2 (lipiec, sierpień) będzie już kociakiem 6-cio miesięcznym. Dlatego zaoferowałam ją w całkowicie innej cenie i natychmiast zgłosiła się do mnie rodzina, pragnąca przyjąć ja do siebie ( mają już w domu młodego 5-cio miesięcznego ragdollka),

I tak oto, wszyscy (Little Fairy, ja i jej nowa rodzina) są szczęśliwi.

	nika napisał:
	Bardzo dużo osób pragnie mieć kociaka rasy ragdoll, ale z przyczyn ekonomicznych nie mogą sobie pozwolić na wydatek 2,5 tys zł na ślicznego, puchatego kociego maluszka. Warto jednak być cierpliwym i zaczekać na taką jak ta okazje.

Jeszcze nie w tym roku, ale w przyszłym pewnie sama będę wypatrywała takiej okazji Zawstydzony

cena nie jest niska, ale z całą pewnością warto czekać, a to jest najgorsze patrzeć na te słodkie kruszynki i nie móc mieć takiej w ramionach

Najważniejsze, że Mała Wróżka ma już swoich ludzi

Bardzo się cieszę !
Przynajmniej od razu będzie miała kumpla w nowym domku.
Mizianki dla koteczki

Oto ona, złapana w obiektywie na parę chwil przed burza. Ma wystrazoną minkę, bo na niebie juz zaczynało błyskać, co najwyraźniej nie spodobało się kociakowi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Little Fairy ma nieziemsko cudny kolor oczu Heart

Po prostu piękna !!!!!
Oczy aż granatowe !
Szczęśliwcem jest ten, kto będzie miał ją w domku Wesoly

Na tym zdjęciu jej zachwycające oczy są szczególnie widoczne Wesoly

Rodzina u której miała zamieszkać Little Fairy zrezygnowała z niej. Nie widzieli kotka, nie przyjechali po niego. Otrzymałam tylko telefon, że z niej rezygnują, bo dwa koty za dużo kosztują w codziennym utrzymaniu ( wg ich wyliczeń, to kwota to ponad 400 zł) Przykro mi, bo nadal nie rozumiem dlaczego ktoś się decyduje na kociaka, mając już jednego w domu i po kilku dniach z niego rezygnuje.

Tego samego dnia miała zostać odebrana jej siostra Little Barbie. Ta kicia jednak bardzo źle zareagowała na widok małej dziewczynki, która miała zostać jej przyszła opiekunką. Natomiast Little Fairy, zachowywała się zupełnie inaczej i błyskawicznie skorzystała z nadarzającej się okazji na nowa rodzinie. Wskoczyła na kolana tatusia dziewczynki, spojrzała mu głęboko w oczy i w ten prosty sposób, to ona wyjechała ze swoją nową rodziną, zamiast Little Barbie.

http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/little-fairy-i-gianna,1556.html

A Little Barbie ofiarowałam Weronice (córka mojego przyjaciela) i teraz czekamy aż Weronka wróci z wakacji. Oby nie było tym razem już żadnej niespodzianki.

Mam pytanie do wszystkich.

Czy potraficie wyliczyć miesięczny minimalny koszt utrzymania kota (sucha karma, mięsko, piasek.) Oczywiście na dobrym poziomie, ale jednak tą dolną granicę.
Każdy rozpieszcza swoje koty, kupuje im wszystko co najlepsze, na co go tylko stać. Ale ile faktycznie powinniśmy wydawać na kota, to podstawowe minimum.

Nie odpowiadajcie w tym wątku zaraz stworze inny.

Dobrze, że jakoś się wszystko poukładało. Szkoda Little Barbie, ale miejmy nadzieje, że między nią a jej przyszłą opiekunką zaiskrzy

A swoją drogą to ta rodzina zachowała się co najmniej nieodpowiedzialnie Guy with axe

a z drugiej strony dobrze, że uświadomili sobie to teraz a nie po tygodniu czy dwóch jak mała byłaby już u nich... Impuls zamiast pomyślunku