Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Franciszek J. Klimek
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WIERSZE O KOTACH Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Franciszek J. Klimek
Autor Wiadomość
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post Franciszek J. Klimek
O autorze słów kilka:

Franciszek J. Klimek

Poeta znany nie tylko miłośnikom kotów. Urodzony w 1934 roku, krakowianin, śpiewający muzyk, przez ćwierć wieku związany był z Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk", a następnie przez 10 lat z Filharmonią Krakowską.Jego wiersze publikowane były w "Świerszczyku", "Karuzeli", "Musze", "Kocich sprawach" i w miesięczniku "KOT", z którym autor na stałe współpracuje. Wydał tomiki wierszy: Ja w sprawie kota, Otulę cię ciepłym mruczeniem, Nie o to chodzi by człowiek miał kota, Podróże z moją kotką a ostatnio wiersze dla dzieci zatytułowane Pieski Kotki Niespodzianki.
Jego wiersze ukazały się w książce Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm Podróże z moją kotką i w antologii My mamy kota na punkcie kota. Franciszek Klimek został nominowany do tytułu "Kociarz" Roku 2006" przyznawanego corocznie przez miesięcznik KOT podczas obchodów Światowego Dnia Kota.


Bo koty są dobre na wszystko:
na wszystko, co życie nam niesie,
bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.

A zimą, gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - twój przyjaciel malutki,
otuli cię ciepłym mruczeniem.

Franciszek J. Klimek


Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 10:44, 15 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy
Śro 10:17, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
DO NIEJ

Przyznaję, nie jesteś pierwsza,
choć pewnie tak byś wolała.
Już wcześniej w podobnych wierszach
inna swe imię widziała.
Inna tuliła się do mnie,
(tak się to zwykle zaczyna)
i przyznam nie całkiem skromnie,
że też nie była jedyna.
I chociaż w serduszku masz łezki,
bo w świecie żyjemy dość wrednym,
jesteście jak słone orzeszki:
Nie można poprzestać na jednym.
Więc kiedyś, choć słaby i siwy,
znów jakąś podobną uwiodę,
bo jestem po prostu wrażliwy
na taką, jak twoja urodę.
Całując dziś łepek twój śliczny
mam jednak wahania co chwilę,
bo brat twój jest identyczny
i czasem niestety się mylę.
Tak samo przytulny i miły,
tak samo cieplutki ma brzuszek,
tak samo jak ty urokliwy
czarny, puszysty kłębuszek.

Franciszek J. Klimek


Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 10:20, 15 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Śro 10:19, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
GDYBY

Gdyby mój kocur bury
miał trochę mniej kultury,
byłby może podobny
do tego gościa z góry.
Gdyby mój kocur szary
lubił się napić piwka,
byłby może podobny
do sąsiada z przeciwka.
Gdyby mój kocur biały
nie mył się co godzinę,
byłby może podobny
do pana Józka z synem.
Gdyby mój kocur rudy
chodził niepewnym krokiem,
byłby może podobny
do kolesia przed blokiem.
Gdyby się moja kotka
darła jak idiotka,
to byłaby podobna
do tej pani z Ośrodka.
Ale nie jest podobna
i tak samo te inne,
więc zgódźmy się bez żalu
na różnice niewinne.
I niech porównaniami
nikt się więcej nie trudzi,
bo k o t y są na szczęście
niepodobne do ludzi.

Franciszek J. Klimek
Śro 10:19, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
WEŹ KOTA


Jeśli los ci doskwiera boleśnie
i rozwściecza znajoma tępota,
to zrób to, co słyszałeś już wcześniej :
weź k o t a .

Jeśli wokół panoszą się wieprze
i rozrasta się zwykła hołota,
to zrób to, co dla ciebie najlepsze :
weź k o t a .

Jeśli kryzys ci zdrowie rujnuje,
lub zawiodła cię bliska istota,
to zrób to, co niewiele kosztuje :
weź k o t a .

Jeśli zbyt ci samotność dokuczy,
a twe serce w rozterkach się miota,
to znajdź coś, co ci miłość wymruczy
weź k o t a .

* * * * *

A kiedy weźmiesz
i po jakimś czasie
powiesz, że nic ci nie dało kocisko,
wtedy odpowiem,
że w tej ludzkiej masie
na drabinie ewolucji
jesteś troszeczkę za nisko .

F.J. Klimek
Śro 10:46, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
W GRUDNIU
czyli
Nie moja wina


Moje koty zachowuja sie przytomnie,
lecz pretensje niezbyt słuszne mają do mnie .
Bo nie dawno, może jeszcze miesiąc temu
wychodziły do ogródka bez problemu,
rozbiegane - nie ustając ni na chwilę
uganiały sie za wróblem lub motylem ,
wdrapywały sie na drzewa jak wiewiórki
albo nagle biegły z górki na pazurki.

Czasem w biegu próbowały świeżej trawki,
kiedy indziej wpadło któreś do sadzawki.
takie harce są zabawne i poznawcze
i zdawało się że tak już będzie zawsze.

A niestety nagle coś sie tu popsuło :
całe niebo ciemną chmurą się zasnuło,
z góry lecą dziwne białe mokre płatki,
trudno chodzić, bo okrutnie zimno w łapki ,

Niemożliwe jest biegane, skoki, pląsy,
mokry brzuszek, mokre uszy, sztywne wąsy. . .
i żal w oczach i żal w głosie aż mnie dobił :
- Prosze pana, czemu pan nam tak to zrobił ?

Takie słowa poruszyły mnie do głębi .
Przecież mnie też zima dręczy i mróz gnębi
i choć cierpię, bo ich losem się wzruszyłem -
jak powiedzieć, że JA tego nie zrobiłem ?

Może – by ich w niepewności nie zostawić,
powiem im, że ja spróbuję to naprawić,
zrobię co się da i mogą liczyć na to,
że znów przyjdzie do ogródka ciepłe lato ...

FJK
Śro 10:49, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
On w r ó c i

Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze .

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko . . .
. . . . . . . . . . . . . . . .

A jeśli ktoś mi zarzuci
że świat widzę w krzywym lusterku
to ja powtórzę :
on w r ó c i .
Choć może w innym futerku . . .

FJK
Śro 10:49, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
KOTY ŚWIĘTEGO PIOTRA


Święty Piotr kłopot miał nie lada,
kiedy do Nieba wpuszczał koty,
bo musiał uznać, że wypada
zbudować dla tych kotów płoty.

Znał św. Piotr zwyczaje kocie,
(mimo swojego majestatu),
że często siada kot na płocie,
by z góry się przyglądać światu.

W dodatku była też potrzeba
(wsród świętych są to fakty znane)
odnawiać często wrota Nieba,
bo ciągle były podrapane.

Koty drapały – by otworzył,
lecz nie gniewała sprawa go ta:
skoro je takie Pan Bóg stworzył,
nie można za to winić kota.

Jakoś rozwiazać jednak trzeba
kocie problemy w Świętym Gaju.
Bo po co szedłby kot do Nieba,
gdyby się nie czuł tu jak w Raju?

Decyzja przyszła z samej Góry,
(bo takie w Niebie są prawidła)
Kotki, kocięta i kocury,
dostaną w Niebie białe skrzydła.

I tak się stało. Wiemy o tym.
Tego nie widać z ziemskich dołów,
natomiast w Niebie, rajskie koty
trudno odróżnić od aniołów.

fjk
Śro 10:50, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
"Nic się takiego nie stało"
Mówią
KOTY KSIĘDZA JANA*


Nic się takiego nie stało.
Zima – jak zima, więc łapki zmarznięte,
ale tu jednak coś zawsze nas grzało,
dlaczego teraz zamknięte ?

Nic się nie stało? A coś się zdarzyło...
Zima, więc zimę musimy przeczekać,
ale słów takich tu nigdy nie było:
- Zmykaj, wynocha, uciekać!

Co się zdarzyło, jaki fakt niezwykły
jak to zrozumieć, jak to przyjąć mamy
że tu wśród ludzi szepczących modlitwy
zamknięto kotom i serca i bramy.

„Bądź wola Twoja, przyjdź królestwo Twoje”
dało się słyszeć – ledwo słońce wzeszło
a dziś pytamy - koty księdza Jana:
- Królestwo przyszło, czy właśnie odeszło?

Odeszło
z jego łagodnym uśmiechem,
z jakim wybaczał wszystkie kocie psoty
i mówił o tym, że byłoby grzechem
wywyższać siebie – nad inne istoty.

Pewnie nas kiedyś do siebie zawoła
może mu żal nas, może na nas czeka,
bo wie: tu mnóstwo świętych dookoła,
a tylko brakuje C z ł o w i e k a...

21 marca 2006

fjk
Śro 10:53, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
CO NA TO KOTKA

Zalatany człowiek taki,
tu spotkania, tam robota,
różne sprawy, różne braki,
zapomina, że ma kota.

A kot tymczasem,
to znaczy kotka,
normalnie miła
czuła i słodka
z marsową miną
śledzi me kroki
patrzy do góry,
patrzy na boki,
nerwowo ściąga
kocyk z wersalki
czy nie ukryłem
jakiejś rywalki
a ja niewinny
chociaż nie święty
chcę wiersz dokończyć
dawno zaczęty,
biorę długopis,
kartkę papieru
i w tym momencie
głosy z parteru:
wpadła sąsiadka
na cztery słowa,
zaciął się zamek,
dzwoni teściowa,
listonosz paczkę
zwróconą niesie,
zmywarka kopie
i babcia drze się,
na telefonie
co chwilę wiszę,
świata nie widzę,
ludzi nie słyszę,
nad zakończeniem
biedząc się zwrotki
no i niestety
nie widzę kotki.

Co kotka na to?
Nic. Wyczekuje,
lecz główka myśli,
główka pracuje
waży i liczy,
czeka i marzy
że człowiek wreszcie
coś zauważy...
. . . . . . . . . . .
Zauważyłem.
Nie było spania.
Poszwa i kołdra
poszły do prania.
Śro 10:54, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
UŁOMNA PAMIĘĆ


O tylu rzeczach zapomniałem -
o tylu sprawach nie pamiętam -
o tym co mam,
o tym co miałem,
o urodzinach i o świętach...

To nic, że nikt mnie nie potępia,
lecz się tej wady trochę wstydzę .
W mroki pamięci się zagłębiam,
ale w ciemnościach
niedowidzę .

Czasem
gdy błądzę nieporadnie
do rezygnacji prawie gotów,
to gdzieś głęboko,
jakby na dnie
słyszę mruczenie moich kotów .

I wtedy wraca
myślą nieodpartą
w sercu chowane przekonanie o tym,
że tylko jedno
zapamiętać warto :
ostatnią miłość
i ostatnie koty.

WSPOMNIENIA

Babcia Drypcia z ciocią Klocią
które kotów miały sporo
uwielbiały mowę kocią
zwłaszcza wieczorową porą.

Wychodziły przed dom razem,
przysiadały na ławeczce
i słuchały, co tam kocur
opowiada swej koteczce.

Oto pewien kocur bury
po raz niewiadomo który
opowiadał takie baśnie,
jak to on ją kocha właśnie,
ile do niej przeszedł dachów,
ile ulic i podwórek
ile różnych przeżył strachów -
długo żalił się kocurek,
aż koteczka poruszona
żarem słów absztyfikanta
w kocie wzięła go ramiona
i zniknęli gdzieś na Plantach...

Babcię łza zapiekła w oku
przypomniała sobie bowiem,
że jej też któregoś roku,
pewien pan zawrócił w głowie.
I tak samo, jak ten kocur
przebył wiele dróg i dróżek,
żeby tutaj na uboczu
pięknej pannie paść do nóżek...
Miło wspomnieć dziś amanta
jak przyjeżdżał zakochany
i tu na tych samych plantach
w plecy gniotły ją kasztany...

Ciocia chyba miała uraz,
bo zwróciła się do matki:
- Ale wiesz, ten kocur Buras,
to jest stąd. Z sąsiedniej klatki.


*****************************

WSPOMNIENIA

Babcia Drypcia z ciocią Klocią
które kotów miały sporo
uwielbiały mowę kocią
zwłaszcza wieczorową porą.

Wychodziły przed dom razem,
przysiadały na ławeczce
i słuchały, co tam kocur
opowiada swej koteczce.

Oto pewien kocur bury
po raz niewiadomo który
opowiadał takie baśnie,
jak to on ją kocha właśnie,
ile do niej przeszedł dachów,
ile ulic i podwórek
ile różnych przeżył strachów -
długo żalił się kocurek,
aż koteczka poruszona
żarem słów absztyfikanta
w kocie wzięła go ramiona
i zniknęli gdzieś na Plantach...

Babcię łza zapiekła w oku
przypomniała sobie bowiem,
że jej też któregoś roku,
pewien pan zawrócił w głowie.
I tak samo, jak ten kocur
przebył wiele dróg i dróżek,
żeby tutaj na uboczu
pięknej pannie paść do nóżek...
Miło wspomnieć dziś amanta
jak przyjeżdżał zakochany
i tu na tych samych plantach
w plecy gniotły ją kasztany...

Ciocia chyba miała uraz,
bo zwróciła się do matki:
- Ale wiesz, ten kocur Buras,
to jest stąd. Z sąsiedniej klatki.
Śro 10:57, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
Wspaniałe Szczególnie poruszył mnie wiersz pt: ON WRÓCI
Śro 13:09, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
PIĘKNE..... Heart
Śro 21:19, 15 Lis 2006 Zobacz profil autora
Dessumemme
Ambitny



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post

Nie 21:33, 19 Lis 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
Tego chyba nie ma Ya winkles

GDY KOT

Gdy kot znienacka przebiegnie Ci drogę,
nie rzucaj złego spojrzenia spod powiek,
traktuj to tylko jak małą przestrogę,
bo czasem lepiej że KOT, a nie człowiek.
Pon 23:08, 27 Lis 2006 Zobacz profil autora
MIKI
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Kłębuszek snu


Kłębuszek snu, gdy się rozwinął,
Rozplątał obie pary nóg,
Ziewnął głęboko z senną miną
I zrobił grzbietu piękny łuk.

Można by skoczyć z tej kanapy,
Są tacy, o wędrują nocą,
Lecz potem trzeba myć łapy.
Ewentualnie można. Ale poco?

Niektórzy coś o myszach plotą,
Trzeba im by instrukcje dać:
Kłębuszki snu
są przecież po to,
by zrobić koci grzbiet,
ziewnąć
i spać.

Franciszek Klimek
z ksiazki
"Pieski kotki niespodzianki"

ps
to specjalna Ya winkles książka bo z dydykacją dla mnie, i moich braci


Ostatnio zmieniony przez MIKI dnia Wto 15:25, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Wto 15:24, 12 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WIERSZE O KOTACH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin