kąpanie kotka

Witam,
mój kocurek - Mrunio - ma 7 miesięcy. Czy takiego kotka należy kąpać czy jeszcze raczej jest za młody?

Sylwia

Ostatnio zmieniony przez sulek4@op.pl dnia Śro 19:10, 13 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Witaj, zapraszam do działu opieka i wychowanie, znajdziesz tam dużo informacji i odpowiedzi na Twoje pytania Wesoly

A tak po krótce to po co kąpać kota jeśli nie jest faktycznie w jakiś szczególny sposób ubrudzony. Ford do tej pory miał jedną kąpiel. Nie widzę powodu, żeby robić to częściej.

Rozumiem i dzięki!

Sylwia

Zgadzam się z Misią, jeśli nie planujecie wystaw to nie ma potrzeby kąpać kota, chyba że się wyjątkowo ubrudzi.

Kotek sam się wymyje, przynajmniej powinien Wesoly

Ja mówię z mojego doświadczenia Wesoly

Dziewczyny na forum są raczej przeciwniczkami kąpania, ja natomiast nie.

Nie wiem jak z małymi koteczkami bo mam już duże . Muszu do mnie trafił jak miał 10 miesięcy i musiałam go wykapać bo był w strasznym stanie. Jak go moja mama pogłaskała dostała uczulenia - miał na sobie taki kurz czy coś do dziś nie wiem. Jak go wykapałam mama go głaskała i nic się nie działo żadnych chrost na rekach.
Do dziś go często kąpie bo naprawdę nie wiem jak gdzie i kiedy często się brudzi. Beniamina ragdollka mam od lipca tego roku kąpałam go raz , ale widzę że lepiej się czuł i jego sierść tez wyładniała, ale Beniamin był od pani która właśnie miała remont - był skurzony.

Z doświadczenia - Do kąpieli lepiej kotka przyzwyczajać tak jak do kuwety, szelek, nowego otoczenia. Pomalutku i z pomysłem. Kilka fotek z kąpieli znajdziesz na moim wątku

zapytałam, bo zauważyłam jakby przetłuszczenie włosów na ogonie od strony grzbietowej. Koniec ogona jest taki fajny, puszysty jak to u ragdolla natomiast przy nasadzie te długie włosy jakby przetłuszczone.
A widzę, że też ciągnie go do wody. Lubi włazić do wanny albo do zlewu w łazience i brzuch to trochę sobie przymoczyć. Jak się kąpię to tez drapie w drzwi i jak tylko wejdzie do łazienki to wskakuje na brzeg wanny i przygląda się jak się kąpie... tak jakby chciał też wejść do wanny...
Dziwne. Zawsze myślałam że koty nie lubią wody...

Sylwia

Jeżeli chodzi o tłusty ogonek to zajrzyj tu
http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-opieka-i-wychowanie,51/ogon,4765.html
U moich futerek akurat nie było takiego problemu, więc nie było też jakiejś specjalnej potrzeby kąpania. Moje kociaste dużo czasu spędzają na podwórku, przeglądam im futerko i skórę, mają wszystko czyściutkie, więc ograniczam się do regularnego czesania

U nas pasta goop rozwiązała problem. Oba moje kociaki w okresie dojrzewania miały tłustą sierść u nasady ogonka. Szampon nie pomógł, pasta jak najbardziej. Myłam kilka razy co jakiś czas w miarę potrzeby (tylko ogonki

), później problem zniknął.

jeśli kotek jest wysterylizowany to problem tłustego ogona znika

Nie jestem fanką kąpania kota, szczególnie młodego. O ile nie wpadł do kałuży lub wiadra ze smarem, to trzeba mu dać możliwość samodzielnego wyczyszczenia się Wesoly