Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
zapłaciłam zaliczke za kotka ktory jest od pseudohodowcy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RASOWY = RODOWODOWY Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
zapłaciłam zaliczke za kotka ktory jest od pseudohodowcy
Autor Wiadomość
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Sylweta, ale co teraz dadzą te rozważania? Koty i psy żyją w warunkach, w jakich żyć nie powinny i Twoim obowiązkiem jest im pomóc - Twoim, bo Ty tam byłaś, widziałaś to na własne oczy, możesz zadzwonić do placówki TOZ, choćby maila napisać (toz@toz.pl), cokolwiek! Co to da, że tutaj będziesz pisała jakie te koteczki i pieseczki biedne? Nic! Tu trzeba działać, a nie siedzieć i płakać!
Czw 22:08, 14 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
taka prawda. trzeba reagowac inaczej nie bedzie lepiej.
Czw 22:09, 14 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Emi_zg napisał:
taka prawda. trzeba reagowac inaczej nie bedzie lepiej.


Trzeba mieć podstawy, aby wnosić na kogoś skargę, a z tego co przeczytałam, brak jest takich podstaw.

Nie została podpisana umowa, więc opieramy sie TYLKO na słownym zapewnieniu osoby, że miało być tak i tak.
Druga strona oczywiscie zaprzeczy, więc mamy słowa jednej osoby, przeci słowom drugiej.

A co do warunków... to sprawa ma się podobnie.
Czy ktoś się znęca nad kotami? Czy je głodzi ?

Bałagan, to za mało, aby wnosić oskarżenia.
Pią 0:03, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ines napisał:
Sylweta, ale co teraz dadzą te rozważania? Koty i psy żyją w warunkach, w jakich żyć nie powinny


hmm....
czyli jak żyją ?

sylwetaaa napisał:
Nie wiem ile miała yorkow, może 5 może więcej. Ragdolle 4 dorosłe i małe a kolejne w drodze. mieszkanie m2 czy m3 w obskurnej kamienicy.jedna kuweta, wszędzie bałagan i mnustwo rzeczy sie walalo...nawet przejsc nie szlo, a te kotki wyglądaly na 5 tygodni...ponoć mialy 8 skończone ale ja sie nie znam. jakiej wielkości jest 8-9 tygodniowy ragdoll?



Brak podstaw, aby ktokolwiek z urzędu/klubu zareagował.
Zareagowac powinna osoba pragnąca kupić kociaka, gdy wejdzie do takiego domu - jedyna dobra reakcja, to wyjść.

ale... niska cena za kociaka kusi... i jednak zwykle wychodzi z kociakiem.
I tak zapewne było tym razem Mruga
Pią 0:11, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
nika a wiek wydawania kociat czy brak szczepien nie jest podstawa? my opieramy sie tylko na tym co mowila potencjalna kupujaca kotka.
Pią 13:08, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Dejikos
Ekspert



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Tak, najlepiej skwitować, że nie ma podstaw i mieć święty spokój. Dlatego tak wiele nieodpowiedzialnych ludzi zajmuje się hodowlą.
Pią 13:27, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nika, ale tu są podstawy - hodowca zarejestrowany jest w związku, którego regulamin mówi, że kocięta wydawane mają być po ukończeniu 12 tygodni życia, z kompletem szczepień. A kocięta wydawane są w 8, bez szczepień. To prawda - szkoda, że nie ma tego na piśmie, na "gębę" trudno tu cokolwiek zrobić Smutny

Inna sprawa, to warunki bytowe zwierząt, które jak czytamy budzą wątpliwości. Może niesłuszne, ale jeśli takie wątpliwości są, należy to zgłosić do Towarzystwa - by ktoś posiadający kompetencje sprawdził jak jest naprawdę. Jeśli nic się złego zwierzętom nie dzieje, to i hodowcy się nic złego się nie stanie. Jeśli zwierzętom dzieje się nie daj Boże krzywda, trzeba podjąć jakieś kroki.

I tak na marginesie... To niestety wątpię, żeby te zwierzęta były zadbane jak należy, skoro hodowcy najwyraźniej nie opłaca się ani zwierząt szczepić, ani trzymać u siebie do czasu osiągnięcia odpowiedniego wieku Smutny
Pią 16:06, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ines napisał:
Nika, ale tu są podstawy


Jakie podstawy ?
Bo ktos na forum napisał, że miał miec z tej hodowli kociaka w wieku 8 tygodni ?
To nazywasz podstawami ?

Podstawy są wtedy, gdy są poparte dowodami, a w tym wypadku nie ma dowodów, tylko ktoś komuś coś powiedział w rozmowie telefonicznej i potem pojawił sie wpis na forum i ogromna, negatywna reakcja.

Gdyby została podpisana umowa, w ktorej hodowca zawarłby informacje, ze odda kociaka w wieku 8 tygodni, to OK - są dowody.
Gdyby kota w tym wieku faktycznie oddał - jest dowód.

Ale teraz, to tylko bezpodstawne zarzuty i jedynni winni to MY, czyli nasze forum, bo pozwalamy, aby ktoś żle wypowiadał się o hodowli.
Takie watki powinny być natychmiast zamykane.
Pią 19:30, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ines napisał:

Inna sprawa, to warunki bytowe zwierząt, które jak czytamy budzą wątpliwości.


budzą wątpliwości...
ech...
jak nie bije, nie głodzi, nie maltretuje, to sam bałagan nie jest powodem do interwencji.

Aby stawiać komuś zarzuty, trzeba mieć dowody, że łamie prawo.
W tym wypadku, to MY łamiemy prawo
Pią 19:35, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ale czy to wtedy miałoby sens? Użytkowniczka musiałaby kupić kota w wieku 8 tygodni, zapłacić za niego, podpisać umowę - by zdobyć dowody. Zwróciła się do nas o poradę, by uniknąć złych decyzji.
Pią 19:37, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
I oczywiście potem pieniędzy już by nie odzyskała.
Dlatego spokojnie można sobie szaleć jak się chce, bo i tak nikt nic z tego tytułu nam nie zrobi.
Czytałam o przypadkach wydania kota chorego, z zaświadczeniami od weterynarzy i nadal to nie były dowody i nikt nic nie zrobił.
Pią 19:56, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ines napisał:
Ale czy to wtedy miałoby sens? Użytkowniczka musiałaby kupić kota w wieku 8 tygodni, zapłacić za niego, podpisać umowę - by zdobyć dowody. Zwróciła się do nas o poradę, by uniknąć złych decyzji.


sylwetaaa powinna zapoznac sie z umową, zaakceptowac zawarte w niej warunki i dopiero wtedy dokonac zakupu lub z niego zrezygnować.

Umowa, to podstawa wszelkich transakcji. Brak umowy, to brak ustalonych warunków i wchodzenie w taki spor/problem przez osoby postronne nie jest właściwy.

A jesli sylwetaaa mija się z prawdą? jeśli coś przemilczała, lub coś dodała, zmieniła... wymyśliła ?
Powstał watek, padła nazwa hodowli, padły zarzuty... To jest łamanie prawa !!!

Forum jest miejscem publicznym i nikt nie ma prawa bezpodstawnie szkalować dobre imię osoby lub instytucji, bo może zostać pociagniety do odpowiedzolności prawnej.
A ten wątek, to doskonały przykład na łamanie prawa przez nasze forum.
Pią 19:57, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Smużka napisał:
I oczywiście potem pieniędzy już by nie odzyskała.
Dlatego spokojnie można sobie szaleć jak się chce, bo i tak nikt nic z tego tytułu nam nie zrobi.
Czytałam o przypadkach wydania kota chorego, z zaświadczeniami od weterynarzy i nadal to nie były dowody i nikt nic nie zrobił.


UMOWA !!!!
Umowa, to podstawa. Masz umowę, warunki umowy zostały złamane, mozesz dochodzic swoich prwa.
Nie masz umowy - masz problem.

Inna sprawa, że umowę trzeba przeanalizwoac i zastanowić się, na co sie zgadzamy, jakie mamy gwarancje.... Umowa, dobra umowa, to podstawa wszystkiego.

Piszesz o przypadkach wydania kota chorego. Czy w umowie był zapis, co zrobić, jeśli kot zachoruje ?

Umowa, w ktorej jedynie okreslono cenę i termin sprzedazy, to ... odrobine za mało.
Pią 20:02, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nika patrząc na tą sprawę jako hodowca zwróciłaś uwagę na bardzo ważną kwestię w tej sytuacji - brak tu wypowiedzi ze strony hodowcy właśnie. Nie chcę oskarżać użytkowniczki, że celowo wprowadza nas w błąd, ale różne rzeczy się zdarzają - może coś źle zrozumiała? Jak widać jej rozeznanie w tego typu sprawach jest niewielkie.

Poniosły nas emocje, nie można powiedzieć że niesłusznie - chodzi o zdrowie stworzeń, które są nam bliskie. Jednak nie odpowiadam za innych, ale nie wydaje mi się, żebym szkalowała dobre imię hodowcy*. Od początku po prostu uważam i o tym mówię, że jeśli takie sytuacje mają miejsce, trzeba to zgłaszać - a nie płakać o tym na forum. Jeśli się chce coś zmienić, to trzeba coś zrobić, zamiast wałkować w kółko te same kwestie.

Czy uważasz, że jeśli rzeczywiście potencjalny kupujący spotkał się od hodowcy z propozycją wydania mu kociaka w wieku 8 tygodni, bez szczepień, to powinien przejść obok tego obojętnie? Ja uważam, że powinno się jakoś reagować, inaczej jaka jest z tego nauka dla owego hodowcy? Kocięta i tak sprzeda na takich warunkach jakie sobie wymyślił, nawet jeśli łamią regulamin, bo kupcy przecież się znajdą i dobrze o tym wiemy Smutny

A jeśli ktoś znalazł się w hodowli, która budzi zastrzeżenia, jeśli chodzi o warunki bytowe zwierząt? Czy też powinien po prostu pójść do innej hodowli, nie przejmując się losem zwierząt?

Roztrząsanie tego na forum publicznym nie jest dobrym pomysłem. Ale zignorowanie moim zdaniem też nie. Jak mówię od początku - powinno się to pozostawić do oceny ludziom, którzy mają kompetencje, by oceniać, choćby TOZ.

Ja bym zrobiła jeszcze inaczej. Jeśli by mi ktoś kocię na takich warunkach zaproponował lub widziałabym, że warunki w których żyją koty są przeze mnie nie do zaakceptowania uznałabym, że takiej osobie trzeba pomóc - wytłumaczyć, dlaczego to tak być nie może. Pomóc zrozumieć. Być może by mi się nie udało, ale bym próbowała. Ale to ja, powtarzam ciągle może na wyrost: wierzę w edukację. Choć często mnie ta wiara zawodzi, dlatego od innych takiej wiary nie wymagam.

*Sprostowanie, bo rzeczywiście jeden mój post mógł tak wyglądać, już to zmieniłam. Nie chodziło mi o to co się dzieje w tej konkretnej hodowli, tylko jakich działań nie popieram i jeśli w tej hodowli mają miejsce, to się na nie godzić moim zdaniem nie powinno.


Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pią 20:50, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Pią 20:23, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Umowa ustna tez jest umowa. Zreszta radzilam ze jesli uwaza ze koty zyja w zlych wrunkach trzeba bylo zdjecie telefonem zrobic lub wlaczyc dyktafon i prosze dowod jest. Jakies normy w ktorych zyja koty powinny zostac zachowane a jesli nie sa to powinno sie do zglosic do odpowiednich instytucji. Chyba m.in po to jest to forum zeby ustrzec sie przed pseudohodowcami i moc wymiec sie uwagami itd.
Pią 20:24, 15 Mar 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RASOWY = RODOWODOWY Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin