STOP PSEUDOHODOWCOM

	asiunia* napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych] nie rozumiem tylko czy sa z rodowodem czy nie bo nic nie pisze.. kotki sa zadbane ale sa za 900, 800zl. co o tym myslicie?

Nie ma co tu za wiele się rozpisywać .Koty urodziły sie 18 lutego w połowie kwietnia będą gotowe do odbioru .Jakby nie liczyć będą miały zaledwie 8tygodni .I WSZYSTKO NA TEN TEMAT !!!

kamisia napisał:

	asiunia* napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych] nie rozumiem tylko czy sa z rodowodem czy nie bo nic nie pisze.. kotki sa zadbane ale sa za 900, 800zl. co o tym myslicie?

Nie ma co tu za wiele się rozpisywać .Koty urodziły sie 18 lutego w połowie kwietnia będą gotowe do odbioru .Jakby nie liczyć będą miały zaledwie 8tygodni .I WSZYSTKO NA TEN TEMAT !!!

Czyli PSEUDO!

Myślę, że jedynym rozwiązaniem aby pozbyć się takich pseudo to nałożyć kary na takich czary mary. No i wprowadzić obowiązkową kastrację i sterylizację zwierząt niehodowlanych. Ale to już praca dla naszych szanownych posłów, tylko, że oni zajmują się pierdołami i rzucaniem w siebie błotem, zamiast zacząć coś robić.

Masz racje Agnieszko

Niestety pseudohodowcow jest duzoo a zwierzeta na tym cierpia kolejny przyklad..http://warszawa.olx.pl/tylko-w-dobre-rece-kocurek-ragdoll-juz-ostatni-iid-126802643 kociak 9 tyg! pozostale rodzenstwa juz nie ma wiec ile tyg. mieli jak opuscili dom? okolo 8 tyg jak nie mniej to szokujace i smutne

(data jest stara ale ogloszenie nadal jest wiec mysle ten 'hodowca' nadal tak sprzedaje male kociaki..)

Ostatnio zmieniony przez asiunia* dnia Nie 13:23, 27 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

Znalazłam ogłoszenia: [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]

Interesujący fragment: Uwaga: Kotek w tej cenie sprzedawany jest bez rodowodu.

"Jest po przeglądzie" - normalnie jakbym czytała o nowym modelu samochodu. Ludzie to mają wyobraźnię.

Zastanawia mnie, jak taki twór można nazywać hodowlą. Hodowlą czego - pseudo Maine Coonów? I jak osoba prowadząca taki twór może nazywać kociaki rasowymi?
Ktoś musiał zwrócić jej uwagę, skoro JUŻ nie sprzedaje polskim hodowlom.

No coż...to się nazywa żerowanie na ludzkiej nieświadomości...i naiwności...a takich wciąż dostatek Smutny

Wracając do Pani, która pytała o hodowlę "Dama w Masce", moja Ragdollka też pochodzi z tej hodowli. Mogę powiedzieć, że hodowla jest naprawdę świetna, pełen profesjonalizm. Kotki są prowadzone wzorowo i można kupować je z pewnością. Moja kotka jest idealnie ułożona, jest prześliczna. Każdy kto ją widzi od razu jest zahipnotyzowany przez te błękitne oczy...
Uważam, że zawsze warto wydać nawet kilkaset zł więcej, żeby mieć pewność co do hodowli. Nie kupuje się przecież pluszowego misia, tylko przyjaciela na kilkanaście lat.A na pewnych rzeczach naprawdę nie warto oszczędzać.

UWAGA! Kolejne kociaki po Championie bez rodowodu! [link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą, zastanawiam się :

skąd się biorą ci rodowodowi i utytuowani ojcowie tych kociąt ?????

O to nikt jakoś nie pyta !!!

To oburzajace, że hodowcy i właściciele kocurów pozwalają sobie na takie podejście do krycia kotek bez uprawnień hodowlanych. To skandal. Czy związki nic na to nie mogą poradzić ?

Zwatpilam czy chca cokolwiek zrobic. Jest masa hodofffffcow kotow z rodowodami, ktorzy niczym szczegolnym sie nie roznia od pseudo i jest to tajemnica poliszynela. Znajomi pytaja mnie dlaczego z Florka pojechalam na krycie az do Oki, jezeli sprzedaje tylko "na kolanka". Pojechalam, bo zaczynalam glupio hodowle, ale szybko zostalam "wyprostowana" i teraz stram sie jak moge, majac nadzieje, ze moze urodzi sie jakis wartosciowy hodowlany kociak. Nie pojae na krycie do kocura, ktorego linie zostaly juz tak wyeksploatowane, ze znajduja sie w conajmniej polowie polskich hoowli, bo nie widze w tym niczego wartosciowego dla rozwoju rasy.

No rozgadalam sie, ale denerwuja mnie te informacje o tatusiach-championach. Wiem, ze raz - to sie zdarza, dwa, ze zdobycie tytulu championa, to sa trzy wystawy w Polsce, w tym jedna dwudniowa i jezeli kot nie ma konkurencji i nie jest paskudny, to zdobycie tego tytulu nie jest wielkim problemem.

A i we wszelkiego rodzaju portalach ogloszeniowyh pojawiaja sie ogloszenia o rodowodowych kocurach kryjacych za 400 zl. Podejrzewam, ze nie jest problemem pokrycie kotki bez rodowodu, a kupujacy widzi tylko niska cene.

Kolejny kwiatek. Wiedziałyście, że rodowód kosztuje 400zł?

[link widoczny dla zalogowanych]

zastanawiam się...czy kiedyś "do tego przywyknę"....chyba nie jestem w stanie!!