Rudi i Kiciucha

wypas koteczków
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

każdy je co lubi

dychawica, bo ciut gorąco koteczkowi

[link widoczny dla zalogowanych]

kot padł a siedział w "krzokach"
[link widoczny dla zalogowanych]

kot padł -miał prawo, siedział na słoncu Yar good

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez junona dnia Sob 14:35, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 6 razy

Nie ma to jak zasłużony odpoczynek Wesoly

Piękna plenerowa fotorelacja!

Wiesz Junona moje ragi tez gryzą iglaki - może to taki ragusiowy gust?
A Kiciucha ma niesamowity pyszczek . Te ciemne plamki nadają jej niesamowitego wyrazy twarzy

Super relacja i słodkie koteczki.

Bardzo ładne kotki. Raguś uroczy. Wesoly

"Te ciemne plamki nadają jej niesamowitego wyrazy twarzy"
Graża, czy pisząc"jej" miałaś na myśli, że Kiciucha to dziewczyna?

spieszę donieść-Kiciucha to chłopak

owszem bez jajek i ogona ale za to z charakteru MACHO

Junona imię zakonczone na "a" mnie zmyliło i ta czarna pomadka na ustach Wesoly

A kocio i tak piękny. Proszę wymiziać cudnego rudaska i faceta w makijażu także

Poproszę o zdjęcie dupki Kiciuchny - ten "brak ogona" mnie zaintrygował Wesoly

	Catyfun napisał:
	Poproszę o zdjęcie dupki Kiciuchny - ten "brak ogona" mnie zaintrygował

Catyfun, zawsze się czegoś doszukasz

Kotuchy fajniutkie, mizianki dla nich

	Catyfun napisał:
	Poproszę o zdjęcie dupki Kiciuchny - ten "brak ogona" mnie zaintrygował

To ja też poproszę

..... Bazylia ..indywidualnosć jest intrygująca

Graża, wytłumacze to tak-ten KICIUCHA

Ale "facet w makijażu"czy to ma drugie dno?jakies ale to MACHO-charakteru

Dziewczęta drogie, ogon a raczej jego brak widac dokładnie na zdjęciu "przegrzanego" Kiciuchy-powyżej

Dziękuję za wszytkie dobre słowa pod adresem kotecków.Nie wymiziam, bo żaden za tym nie przepada

Tasiemko, niestety to nie indywidalnośc Kiciuchy ten brak ogona

chociaz dzięki temu jest inny od zwyczajnych

Kiciucha przeżył ogromną traumę, przyszedł pod nasz balkon jako kocię ok.10-15 centymetrowe razem ze swoim bratem.Był w kiepskim stanie zamiast ogonka miał krwiący kawełek kości i miesa.Nie mógł ani usiąść ani sie połozyc, straszenie płakał.Okazało się, że "dzieci i młodzież"zabawiły sie kotkami.

Podobno jednego wrzuciły pod samochód, drugiego powiesiły na drzewie, trzeciego podpaliły/na szczęście od ogona-Kiciucha/a czwarty-brat uciekł.Kotek straznie cierpiał, nie dał sie dotknąć ani złapac, jak się udało pobiegłam do weta i opowiadam cała historie, prosząc o amputacje tego kikutka, bo on strasznie cierpi.Wiecie co wet na to?"Za darmo to ja tego nie zrobię"

Nie wiedziałm czy kotek zostanie miałam Amstafkę dorosłą suczkę a on był kłębkiem nerwów i dzikusek straszny.Został, sama dbałam o kikutek, odpadł, ślicznie sie zagoił.

Wet-inny oczywiście, tamtego nienawidze

stwierdził, że taki ładny ogonek i nigdy nie pomyslałby, że to w wyniku sadyzmu go stracił

Do dnia dzisiejszego Kiciucha ma ok.3,5roku, nie lubi dotykania ogona i na wszelki wypadek zapłacze, nie lubi dzieci co było problemem, bo mam synka. Synuś wie, jakie doświadczenia ma Kicucha i, że go nie głaszczemy , bo często gryzie-bez powodu.Poza tym wszystkim jest kochany i na swój sposób potrafi okazać czułość i przywiązanie. Heart

Amstafka wykarmiła Kiciuchę własnym mlekiem-nagle je sobie zrobiła Ya winkles

mimo rozdrapanego notorycznie nosa, myła i dbała o maleństwo, które w ramach podziękowań, drapało, gryzło i prychało na mamkę.A ona miała to w nosie i robiła swoje czyli WYCHOWYWAŁA mając 10 lat./odeszła w wieku 13 lat na nowotwór/

to tak w dłuższym skrócie

	junona napisał:
	Graża, wytłumacze to tak-ten KICIUCHA Ale "facet w makijażu"czy to ma drugie dno?jakies ale to MACHO-charakteru

Żadnego drugiego dna - czarna pomadka świadczy o sile charakteru

A tak serio - straszne miał biedaczek dzieciństwo - jego historia badzo mnie poruszyła. Trudno się dziwić , że po takich przejściach ma ograniczone zaufanie do ludzi.
Dobrze, że na Ciebie trafił

Junona to niesamowita historia....bardzo smutna ale z szczęśliwym zakończeniem...Przepraszam...ale skąd BIERZE SIĘ BESTIALSTWO U DZIECI!!!! Nigdy tego nie zrozumiem...

Junona, a ja myślałam, że może ma tylko troszkę krótszy ten ogonek a on taka traumę przeżył. Biedactwo. Nic więc dziwnego, że nie lubi głaskania.

Skąd się bierze u dzieci takie bestialstwo ??? Durnowate bajki , a co za tym idzie chęć sprawdzenia co sie stanie, gdy... Niestety są takie dzieci, są też i dorośli... Guy with axe

Kiedyś wiązali kotu sznurek z puszka do ogonka żeby biegał po całym osiedlu, teraz robią inne rzeczy.