Transport kota samolotem

Witam,
Czy ktoś z Was drodzy Forumowicze transportował kiedyś kota samolotem? Od miesiąca mieszkam w USA i chciała bym w końcu sprowadzić tutaj moją kochaną Ragdollkę. Jak dowiadywałam się u przewoźnika kotka miała by lecieć jako cargo w luku bagażowym gdzie panuje temperatura 19 stopni Celcjusza. Czy ktoś z Was przewoził już kota w takich warunkach? Miała by to być dość długa podróż, więc mam małe obawy. Bardzo proszę o pomoc i porady.

Witam,

Wiem, że hodowczyni moich kotów z Koci Szarm*Pl wiozła w tym roku do Stanów koteczkę.

Może skontaktuj się z nią.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że sporo kotów jest przewożona właśnie w ten sposób z powodzeniem. Na pewno jest to ogromny stres. Temperatura - to pewnie nie jest problem - mnie raczej zastanawia różnica ciśnień.
Jest taka firma Dorcel, która świadczy właśnie takie usługi. Sugerowałabym również Ci rozmowę z ich przedstawicielem. Może jest też możliwość, aby po dopłacie ktoś przywiózł Ci koteczka w kontenerku na kolankach.

to jest bardzo proste

kupujesz sobie bilet i rezerwujesz rowniez miejce dla kota na pokladzie
uwaga nie wszystkie linie przyjumja kota na pokladzie

placisz za swoj bilet i bilet dla kota

dla kota kupujesz specialna torbe [link widoczny dla zalogowanych]

i tyle
kot leci do lub z usa na pokladzie

kot musi miec paszport, czip, wazne szczepienia
nie zapomnij o wsciekliznie

kot to nie kartofle i nie zasluguje na przelt w cargo

poszukaj rowniez tutaj

[link widoczny dla zalogowanych]

moze akorat znajdzie sie kurier ktory bedzie lecial w twoja strone

Przelot z Pańcią na kolankach to najlepsza opcja z możliwych.

Nie wiedziałam, że można koteczka przewozić w tak fajnych torbach - bardzo dziękuje za info Oktawio. Wydawało mi się, że tylko w transporterach.

ta torba jest wlasnie specialnie na przeloty samolotem