Autor |
Wiadomość |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
my używamy - moim zdaniem trochę pomaga.. ale ja mam dwa różne koty, Capsel nic się nie boi i na balkonie chciałby oglądać z nami fajerwerki natomiast Buba chowa się pod łóżko i bardzo się boi - feliway umożliwia mu w miarę komfortowe przeżycie ( nadal siedzi pod łóżkiem ale nie dyszy tylko najczęściej podsypia)
wtyczkę lepiej włączyć wcześniej chociaż ze trzy dni
|
|
Sob 16:38, 27 Gru 2014 |
|
 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Kupie, bo u mnie cala trojka reaguje na takie halasy.
Mglawico dziekuje za rade,moze sa jeszcze jakies inne sposoby ,by pomoc zwierzakom.
|
|
Sob 19:38, 27 Gru 2014 |
|
 |
olencja121
Doświadczony
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
|
|
|
U nas Ulas sie boi, chowa pod łóżkiem.
Mamy Feliway, damy im ziołowe krople Stressnal od weta, rolety zamkniemy i muzykę włączymy, zeby choć troszkę hałas fajerwerków zagłuszyć. Głaskanie tez pomaga w naszym przypadku, wiec będziemy sobie w 4 siedzieć w domku.
|
|
Sob 21:37, 27 Gru 2014 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Podobno dobrze się sprawdza przyzwyczajanie zwierzaków przez cały rok... tzn puszczanie co jakiś czas nagrań z fajerwerków, jednocześnie dbając o to, by kojarzyło się to z miłymi rzeczami (zabawa, smakołyki, pieszczoty itd) na początku bardzo cichutko, potem stopniowo coraz głośniej itd, aż przestaje to przerażać.
|
|
Sob 21:46, 27 Gru 2014 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Rolety spuszczam i muzyke cicho puszczam.
To co napisalas Ines jest bardzo ciekawe w przyszlym roku na pewno sprobuje,to moze pomoc.
Dobry pomysl z kroplami ziolowymi,przejade sie do weta.Dziewczyny dziekuje za rady.
Tak mi ich szkoda,one sie bardzo boja,a dachowka najbardziej. 
Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Sob 23:23, 27 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 23:21, 27 Gru 2014 |
|
 |
olencja121
Doświadczony
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
|
|
|
Biedne te nasze koty w tym czasie
My mamy sąsiada przez którego Nala nabawiła sie nerwicy, ale to juz temat na inny wątek.
Jak zdobędziesz te krople, to najlepiej pare dni wcześniej juz dać, np w poniedziałek.
A tak pozostaje Ci tylko tulić, głaskać wystraszone kociaki. Nali to pomaga, o ile fajerwerki są powiedzmy raz w roku, tak my sąsiada będziemy mieć jeszcze do wiosny 
|
|
Nie 0:15, 28 Gru 2014 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
W poniedzialek bede probowala je zdobyc,zrobie wszystko,zeby pomoc moim biedakom. 
|
|
Nie 1:03, 28 Gru 2014 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Znalazlam taki pomocny artykul.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Wto 12:15, 30 Gru 2014 |
|
 |
placebo11
Ambitny
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
ja biorę udział w akcji nie strzelam w sylwestra. No ale pewnie sąsiedzi nie pójdą za moim przykładem ;/ Choć z drugiej strony nie dziwię się- raz do roku fajnie pooglądać fajerwerki gdyby tylko bezpieczne i ciche były ;-)
|
|
Wto 14:17, 30 Gru 2014 |
|
 |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
nie wszyscy sobie zdają sprawę, że to takie niebezpieczne dla zwierząt
mam nadzieję, że takie akcje jak "nie strzelam w sylwestra" cokolwiek zmienią w mentalności ludzi.. a z drugiej strony fajerwerki to światowa tradycja więc na pewno z niej nie zrezygnują 
|
|
Wto 14:32, 30 Gru 2014 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Tylko szkoda,ze nasi mali przjaciele cierpia.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Wto 15:47, 30 Gru 2014 |
|
 |
placebo11
Ambitny
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
I jak tam wasze kotki po sylwestrze? mój Diego...spał 
|
|
Czw 7:51, 01 Sty 2015 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Arda oglądała fajerwerki z parapetu i okolic, zaintrygowana, choć i trochę zdezorientowana. Aurelka miała rozdwojenie jaźni - na zmianę łaaał, jakie ładne, idę do Ardy i och nie, zapomniałam, że się boję, uciekam do budki. I tak biegała między oknem a budką. Tula, jak To Tula. Była wkurzona, że ktoś jej syf robi na dzielni.
Ale i tak nie lubię fajerwerków. Że też ludziom nie szkoda kasy. Kota by sobie kupili 
|
|
Czw 12:42, 01 Sty 2015 |
|
 |
asienka240
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2014
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Knurów
|
|
|
|
Nasz Ivuś siedział w oknie i oglądał, wystrzały go nie ruszały w ogóle. także super spokojnie
|
|
Czw 12:45, 01 Sty 2015 |
|
 |
placebo11
Ambitny
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
to się cieszę, że tak spokojnie u was ;-) rozdwojenie jaźni musiało wyglądać zabawnie 
|
|
Czw 12:57, 01 Sty 2015 |
|
 |
|