Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Spacery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Spacery
Autor Wiadomość
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ania tylko patrzy przez taras jak wpuszczam Stefana i probuje wyjsc. Jeszcze troszke i idziemy Stefan bedzie biegal a malutka na smyczy doczekac sie nie moge
Śro 9:35, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
Pisałam już kilka postów wcześniej ale się powtórzę. 12 tyg. i kilka dni- waga 1 kg- to moim zdaniem niedowaga, ja bym się wstrzymała z zabieraniem takiej kruszynki na spacery. A tak nawiasem mówiąc czy wet nie wspomniał że to trochę za niska waga u ragdolla?
Śro 10:43, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
nie widzialam Twoich wczesniejszych postow. Wczoraj byla u weta i pani powiedziala zeby jej nie przekarmiac...dowiedzialam sie takze ze dzien wczesniej byl brat Ani i byl mniejszy od niej. Co powinnam w takim razie zrobic? Mala ma duzy apetyt, co jej sie nawinie to zjada. Dostaje sucha RC i mokra RC.
Śro 11:51, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
Mnie nasuwa się pytanie czy twój wet miał kiedyś do czynienia z ragdollem? Jeśli braciszek Ani ma poniżej kilograma to dla mnie tragedia. Moje maluchy 13tyg. 1300g- a ja i tak uważam że to trochę za mało ( niestety przyplątały się problemy kuwetowe i stąd taka niska waga) Milan ,mój pierwszy ragdoll w wieku 13 tyg. miał chyba 1700g jak dobrze pamiętam. Nie chcę się wymądrzać ale raczej nie powinnaś koteczki ograniczać z jedzeniem.-skąd wogóle pomysł aby ją ograniczać przy tak niskiej wadze. Mała powinna na razie jeść to czym była karmiona w hodowli a potem możesz stopniowo przechodzić na inną karmę- RC nie jest dobrą karmą U nas maluchy początkowo były na Biomilu ale najwyraźniej im nie służył więc dosyć szybko wprowadziłam Acanę i w kuwecie się unormowało a maluchy z wagą idą jak burza-dziś rano prawie 1400-cięższa jest Selenka bo praktycznie nie odstępuje miski ( jest to jednak jak na razie różnica kilku dkg.) Moja rada nie ograniczaj jedzonka i może rozejrzyj się za innym wetem
Śro 12:14, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Może to nie jest niedowaga, tylko koteczka jest z tych drobniejszych? Kiedy odbierałam Aurelkę ważyła 1,2kg, była największa z miotu (i szybko rosła, w ciągu tygodnia u nas podskoczyła do 1,7kg). Jej siostrzyczka Antosia, najdrobniejsza, była duuużo mniejsza niż Aurelka i myślę, że też mogła ważyć około 1kg. Była zdrowa, dobrze odżywiona, tylko po prostu drobniutka z natury. Nie wiem co prawda jak teraz rozwija się Antosia, ale takie mnie naszły refleksje... Bywają ragdolle wbrew standardom rasy naprawdę drobniutkie.

Emi, jednak zaleceniom weterynarza w kwestii masy ragdolla bym się nie sugerowała, jeśli nie zna się na tej rasie (pytałaś może o to, czy się zna?). Koteczka rzeczywiście waży trochę mało i ja bym nie ograniczała jej jedzenia. Mała rośnie i się rozwija, potrzebuje dużo dobrej jakości pożywienia. Mam tylko jedną radę, podczas gdy mała się aklimatyzuje, Ty poczytaj może trochę o karmach... Royal moim zdaniem nie jest najlepszym wyborem. Może i Ty zdecydujesz się na inną, lepszą, jak się trochę rozejrzysz Wesoly

Teraz sobie pomyślałam, koteczka chyba jakoś na dniach trafiła do Ciebie? Jeśli tak to ja bym jeszcze poczekała z wychodzeniem, prawdopodobnie ma obniżoną odporność i może coś złapać.
Śro 12:21, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
Ines niby może być drobniejsza , niestety mała nie ma swojego wąteczku i fotek brak więc ciężko ocenić ,piszesz że Aurelka miała 1200g- to aż 20% więcej. Podejrzewam że nawet mniejsze rodzeństwo nie miało poniżej kilograma.
Śro 12:42, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Różnica między największą Aurelką a najmniejszą Antosią wizualnie była bardzo duża, niestety nie mam danych na temat wagi tej drugiej (tzn pewnie gdzieś coś mam na temat wcześniejszych tygodni w korespondencji, ale teraz się do tego nie dokopię). Masz rację, pewnie łatwiej byłoby ocenić gdyby mała miała wątek i zdjęcia, choć zdjęcia czasem też trochę przekłamują rzeczywistość... W każdym razie tak jak obie w tym samym czasie pisałyśmy, powtarzam jeszcze raz - nie ograniczałabym małej jedzenia i zastanowiłabym się nad zmianą karmy Wesoly mam nadzieję, że Emi weźmie sobie nasze uwagi do serca Wesoly
Śro 12:49, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Tati napisał:
Zastanawia mnie jedna rzecz dotycząca wychodzenia : czy wychodzić z małym do ogrodu przed domem na trawkę , czy lepiej w autko i wozić do parku. A może wszystko jedno ?
Chodzi mi o to , że czasami może płakać , że chce wyjść do ogrodu - bo to jego teren - jak będzie widział przez tarasowe drzwi czy okno. A czy jak będzie wożony autkiem do parku to inaczej to odbierze . Może będzie kojarzył samochód ze spacerem i nie będzie próbował wymknąć się za dom gdy ja wychodzę Nie wiem czy dość klarownie to wytłumaczyłam, ale chyba wiecie o co chodzi?


Nie wiem jak to będzie u Ciebie, to zależy chyba od kota.

Ja zabieram dziewczyny przed dom, na mały kawałek chodnika otoczony płotkiem. Mogą sobie tam pobiegać, poskubać rosnącą między płytami chodnika i pod płotem trawkę, wspiąć się na drewniany stolik i parapet. Za płotem jest ogród, trawa, kwiaty, drzewa - kotki zaglądają co się tam dzieje, obserwują ptaki, węszą, ale nie próbują wyjść. Tzn każda próbowała po razie. Tula kilka miesięcy temu usłyszała, że "nie wolno" i to wystarczyło. Dla Tuli jak mama mówi, że "nie wolno" to jest świętość. Aurelka próbowała przejść pod płotem. Ja wiedziałam, że się żadna z nich nie zmieści, więc bez obaw zabieram je tam bez szelek. Aurelka postanowiła spróbować, czy się zmieści - z łatwym do przewidzenia skutkiem. Ułamek sekundy mojej nieuwagi i się prawie zaklinowała. Tak się przestraszyła, że więcej nie próbuje wyjść za płot. Wracając do tematu obie kotki wiedzą, że tylko drzwi je dzielą od pohasania po świeżym powietrzu, ale kiedy zabieram je w miarę regularnie, to nie robią rabanu, że chcą wyjść. Czasem jak się ubieram do wyjścia to patrzą z nadzieją albo czekają przy drzwiach, ale jak zrozumieją, że nie idą ze mną, to grzecznie idą sobie popatrzeć przez okno na ogród. Gorzej jest jak jest długa przerwa w wychodzeniu (np kiedy Aurelka chorowała), wtedy zdarzały się wyraźniejsze prośby o wyjście, jak wylegiwanie się pod drzwiami i cichutkie, tęskne miauczenie ze strony Tuli. Nigdy jednak nie próbują się wymknąć, a kiedy jesteśmy na dworze i uznam, że już im wystarczy świeżego powietrza na jeden raz, mówię "idziemy do domu" - Aurelka grzecznie wbiega do środka, Tula czasem zamarudzi i tęsknie spojrzy za siebie, ale w końcu też idzie.

Do parku zabieram je na szelkach i w transporterze. Tula zna lepiej te wycieczki, więc jak tylko poruszy się transporter ona już się do niego pakuje. Czasem wchodzi do niego (transporter stoi w kącie) i patrzy na nas wyczekująco. Jesienią na spacery braliśmy ją częściej, wtedy zdarzało jej się przynieść mi smycz.

Myślę, że jeśli kot pokocha spacery to i tak znajdzie sposób, żeby dać Ci do zrozumienia, że chce wyjść. Czy miaucząc pod drzwiami czy przy transporterze. To chyba tylko od kota zależy, czy będzie dawał o swoich potrzebach znać subtelnie, czy wyjątkowo dobitnie.

Nie wiem, czy jeśli kot będzie widział ogród, do którego wychodzi i jest jego terenem to będzie bardziej uciążliwy w swoich prośbach... Tula i Aurelka ze swojego okna widzą tylko tą część świata, do której zwykle nie wychodzą.
Śro 13:38, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mi sie wydaje ze jesli zaczynamy z kotem wychodzic to niezaleznie gdzie to bedzie to zwierze sie przyzwyczaja i musimy sie liczyc z tym ze moze zaczac nalegac na regularne wyjscia (no chyba ze akurat nasz kot tego nie polubi). I tu bardziej jest dla nas zadnia zeby tak sie zachowywac, zeby kot nie nauczyl sie na nas wymuszac czegos krzykiem czy zlym zachowaniem.
Śro 15:05, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
butterfly2101 napisał:
Mnie nasuwa się pytanie czy twój wet miał kiedyś do czynienia z ragdollem? Jeśli braciszek Ani ma poniżej kilograma to dla mnie tragedia. Moje maluchy 13tyg. 1300g- a ja i tak uważam że to trochę za mało ( niestety przyplątały się problemy kuwetowe i stąd taka niska waga) Milan ,mój pierwszy ragdoll w wieku 13 tyg. miał chyba 1700g jak dobrze pamiętam. Nie chcę się wymądrzać ale raczej nie powinnaś koteczki ograniczać z jedzeniem.-skąd wogóle pomysł aby ją ograniczać przy tak niskiej wadze. Mała powinna na razie jeść to czym była karmiona w hodowli a potem możesz stopniowo przechodzić na inną karmę- RC nie jest dobrą karmą U nas maluchy początkowo były na Biomilu ale najwyraźniej im nie służył więc dosyć szybko wprowadziłam Acanę i w kuwecie się unormowało a maluchy z wagą idą jak burza-dziś rano prawie 1400-cięższa jest Selenka bo praktycznie nie odstępuje miski ( jest to jednak jak na razie różnica kilku dkg.) Moja rada nie ograniczaj jedzonka i może rozejrzyj się za innym wetem


przerazilas mnie tylko jest taki problem ze mala z hodowli dostala suchy RC i z mokrych to gourmet czy cos takiego i jakies inne saszetki ale nie chciala tego, wiec kupilam jej RC bo tylko to bylo w sklepie z tych "lepszych". o boszee teraz sie boje zeby jej nic nie bylo. lekarz mowil ze zdrowa. tylko od razu powiedzialam mezowi ze nic jej ograniczac nie bede bo jest chuda i ma jesc. wiec je czyli jaka karme mam jej dac zeby dostala na wadze? prosze o pomoc bo juz sie stresuje. i oczywiscie nie ma zadnego wychodzenia.
Śro 17:34, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
co do weta, jakos mi sie nie wydaje zeby mial doczynienia z ragdollami niedlugo wrzuce zdjecia malutkiej,
Śro 17:36, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
Ej, bez stresu nie miałam zamiaru Cię straszyć. Kociaka widział wet wiec na pewno nic jej nie dolega, jeśli dobrze poszperałam w internecie to koteczka dopiero jutro skończy 12 tyg. ( co myślę o wydawaniu takiego kociaka zachowam dla siebie) wiec można powiedzieć że koteczka miała w chwili ważenia 11 tyg. a tydzień dla takiego kociaka to dużo. Co jednak nie zmienia faktu że waży niewiele. Teraz w żywieniu nic nie zmieniaj . poczekaj najmniej tydzień a potem możesz stopniowo przechodzić na inną karmę- jaką to już twoja decyzja, poczytaj o karmach na tym forum , na pewno pomoże Ci to w wyborze. Ja karmię zieloną Acaną plus puszki: schesir, moonlight dinner, aplaws, cosma,. Ostatnio również mokrą Power of nature


Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Śro 17:59, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Śro 17:53, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Emi_zg
Ambitny



Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
ok to przez ten czas poczytam i poszukam karmy dla malutkiej.. tylko tyle tego jest ze ciezko sie zdecydowac,kazdy inne zdanie ma. kiedys jak kupowalam yorka to RC bylo jedna z lepszych ale widze ze sie pozmienialo dzieki za zwrocenie uwagi na wage karme itd. Heart
Śro 17:56, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
Dopisałam w poście czym ja karmię , poczytaj o takich karmach jak Power of nature, Acana, Orjen, TOTW -to chyba czołówka
Śro 18:02, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
http://www.ragdollclub.fora.pl/jak-prawidlowo-karmic-kota,26/
Śro 18:14, 06 Mar 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin