A to , ze kociak ucieka jak ktos wchodzi "obcy" do domu..t o moze byc dluzszej... jesli trafil ci sie taki wrazliwiec jak moj olek np... U nas jest tak , ze jak ktos przychodzi to (nie zawsze, ale zdarza sie, Olo daje drapaka) wychodzi dopiero po dluzszej chwili jak juz ta osoba u nas dluzej posiedzi, oswoi sie z dzwiekiem jej glosu itp...
Jka mowie nie zawsze tak jest ale czasem niektore osoby tak na niego dzialaja.... Za to przefajne jest to, ze zawsze jak jestem chora, to Olek nie odstepuje mnie na krok.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach