Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ragdollka w nowym domu chowa się po kątach, nie je, nie pije
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ragdollka w nowym domu chowa się po kątach, nie je, nie pije
Autor Wiadomość
nariaSzczecin
Początkujący



Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZCZECIN

Post Ragdollka w nowym domu chowa się po kątach, nie je, nie pije
Witam wszystkich!
Kochani mam ogromny problem! Od wczoraj jestem szczęsliwą "mamą" 5 miesięcznej ragdolki. Niestety kotek po przywiezieniu do domu schowal się w kąt. W ciągu dnia zmieniał tylko ułożenie ciała, głowy. Nie chce jeść ani pić, nie jestem pewna czy w nocy załatwiła się do kuwety ponieważ mam jeszcze jedną kotke (też 5 miesięcy) rosyjską niebieską. Jedyną nadzieją że jednak skorzystała z WC było intensywne drapanie mojej ruski w piachu (czego nigdy podczas załatwiania się tak długo nie robi;(). Ogólnie jestem delikatnie mówiąc zmartwiona ponieważ mała siedzi cały czas w kątach - teraz upatrzyła sobie szafkę pod TV. Przemieściła się w nocy, brzuchem ściśle przylegającym do podłogi. Dodam tylko, że kotka rosyjska nie jest do niej wrogo nastawiona - zastosowaliśmy z mężem wszystkie etapy dokacania przeczytane z forum. Daliśmy ją obwąchać w kontenerku. Rosyjska powąchała ją i odeszła, jest jej ciekawa ale ani nie prycha ani nie warczy na nią. Chodzi z ogonem do góry koło niej. Nie wiem co mam robić. Rozumiem, że mała jest przestraszona - nowe miejsce i wogóle, ale martwi mnie jej nie jedzenie/ picie;(. Nie chce wyciągać jej na siłę z kryjówki bo nie chce zeby miała ze mną złe wspomnienia. Nie wiem co mam robić... Ile trwa aklimatyzacja ragdolli? Pani w hodowli mówiła, że jest ona bardzo rozmruczanym kotkiem... Jak widziałam u niej na rękach, naprawdę "wiotczała"... Proszę pomóżcie. Może panikuję ale nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem kotka...
Z góry dziękuję za szybkie odpowiedzi i wszelkie rady!
Pon 8:51, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Jest u Ciebie dopiero od wczoraj wiec spokojnie, daj jej troche czasu i nie panikuj, bo tylko niepotrzebnie ja zestresujesz Wesoly
Pon 9:21, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Proponuje zamknac kotke tylko w jednym pokoju z miskami, kuwetami, i kontenerkiem, jakimis zabaweczkami i czesto do niej przychodz. Machanie wedka przy jej krzjowce to chyba najlepszy sposob na przelamanie lodow Ya winkles Moze mala skusi sie wyjsc i zaatakowac papierek, piorko ...I tak malymi kroczkami wyjdzie z ukycia.

Mysle ze twoja druga kotka moze ja dominowac a ty tego nie widzisz. Biega z zadartym ogonem wiec czuje sie pewnie i okazuje to towarzyszce.

Natomiast Ty musisz byc spokojna, bo kotka czuje podenerwowanie Ya winkles
Pon 10:53, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
nariaSzczecin
Początkujący



Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZCZECIN

Post
Konstancjo - właśnie o tym myślałam, mamy małą ciepłą łazienkę. Chyba tak własnie zrobie po powrocie z pracy. Tylko pytanie- ile ją w tym pomieszczeniu trzymać? Będę wam dawała znać "na bieżąco" o ewentualnych postępach bądź nie...
Ines - wiem że panikuje Wesoly ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji, wszystkie moje koty zazwyczaj reagowały na bodźce smakowe - a tu nic;)! cóż... będę czekać cierpliwie...
Pozdrawiam was serdecznie!
Pon 11:30, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mylse ze dopoki kotka sie do ciebie nie przekona to musisz ja tam potrzymac Ya winkles

Bedzie dobrze
Pon 12:04, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
szyderca
Ambitny



Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Początki są zawsze trudne.
Tak jak radzi Konstancja zamknij kociaka w jednym pomieszczeniu by spokojnie mógł sobie ogarnąć całość. Generalnie na poczatek warto dac mu spokój, odwiedzając co jakiś czas (może z jakimś ulubionem smakołykiem znanym z poprzedniego domu).

Myślę że na starcie lepiej ją odseparować od "niebieskiej" - ona tez może budzić obawy kociaka:(

Delinka zaaklimatyzowała sie od razu, ale pamiętam że mój pierwszy dachowiec przez pierwsze 2 dni nie wychodził w ogóle z pod łóżka. Dopiero głód i pragnienie ośmieliło futerko:)

Na początku też nie bierzcie kota na ręce kiedy nie jest to potrzebne i nie tłoczcie się w jego obecności (w przypadku moich dachowców na starcie kontakt z nimi miała tylko moja Mama, która karmiła i przebywała w ich okolicy). Maluch potrzebuje teraz dużo spokoju i cierpliwości:). Będzie dobrze:)
Pon 13:24, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
pusica77
Pasjonat



Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mój Beniamin siedział w łazience tydzień , później z nudów i ciekawości wręcz uciekał z niej. Też a nawet bardziej panikowałam.

Powodzenia Wesoly
Pon 13:39, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Misia
Ekspert



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Międzychód

Post
Oba moja koty przez pierwsze dni przesiedziały pod łóżkiem, więc nie denerwowałabym się tym. Oba kociaki potrzebują teraz spokoju i dużo miłości Wesoly

Postaw mu blisko jego kryjówki miseczki z wodą i jedzonkiem. U mnie Juli wychodziła np do kuwety, gdy Fordek spał (a leżał z nią pod tym łóżkiem).
Pon 13:52, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Ja bym nie zamykala kota, który przez dobę mial nieograniczony dostęp do mieszkania. Jak sobie kot wybrał kryjowke, to niech tam siedzi. Tak jak mówi misia - miska z wodą przy kryjowce i odrobina jedzenia. Mówcie spokojnie do kota, ale nie wyciagajcie siłą. Jak możecie, to wyjdzcie na spacer zeby pusty dom ośmielił kotka do krótkiego zwiedzania/wysiusiania się.
Pon 14:14, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
nariaSzczecin
Początkujący



Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZCZECIN

Post
Tak jak zaczela wotek Konstancja zamknelam kotke z lazience z jedzeniem, piciem i kuweta. zostawilam kocyk. Zagladam co jakis czas. Jak przyszlam do domu to z szafki pod TV przeniosla sie do uchylonej szafy i spala na ubraniach. Delikatny progres- obwachala moja reke i nie obkrecila glowy. Niebieska niestety nie rozumie dlaczego drzwi od lazienki sa zamkniete i usilnie probuje sie tam dostac... Niedlugo sprobuje z zabawka- chociaz niebieska - Fuma- jest srednio zadowolona ze jej Pani zamyka sie i gada do innego kota. Musze poczekac na meza zeby sie nia w tym czasie zajal;) bede informowac na biezaco. Ps. W ZYCIU NIE MYSLALAM ZE KOT MOZE MIEC TAK DELIKATNE W DOTYKU FUTRO;)Mruga!! jestem urzeczona :O:-D
Pon 18:09, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
pomalutku - spokojnie , nic na siłę trzeba isć "za kotem" wbrew pozorom mniejsza przestrzeń może pomóc szybciej się oswoić z jakąś częścią domu
Mala z czasem się rozkręci
Możesz kupić Feliway albo w dyfuzorze do kontaktu albo nawet w spayu to kocie hormony dzialają uspokajająco i obniżaja uczucie stresu


Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Pon 21:55, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Pon 21:54, 18 Lis 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Będzie dobrze. Po kilku dniach kicia pozna zapachy i odgłosy nowego domu i przestanie się chować. Wtedy przyjdzie czas na poznanie nowej niebieskiej przyjaciółeczki.

I tak małymi kroczkami do przodu.
Wto 1:03, 19 Lis 2013 Zobacz profil autora
nariaSzczecin
Początkujący



Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SZCZECIN

Post
Graża- a czy ten srodek Feliwey mozna kupic w zoologicznym? Z ta lazienka to chyba byl dobry pomysl bo w nocy chodzila po mieszkaniu i wracala "do siebie". Troche halasu narobila bo jak wchodzila do wany to troche rzeczy pozwalala z pulek kolo wanny. Juz sie tak nie kuli do ziemi jak chce sie ja poglaskac. Przynajmniej wiem ze skorzystala z kuwety;). Jedzenie nie ruszone niestety. Mam nadzieje ze do konca tygodnia juz bedzie chciala wychodzic. 3majcie kciuki dzieki za wszystkie rady dziewuszki;)
Wto 8:01, 19 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Feliway możesz kupić gdziekolwiek w sieci - na Allegro, w Zooplusie itd. Być może w stacjonarnych sklepach też znajdziesz, ale ja nigdzie się nie spotkałam z tym. Ale popytać nie zaszkodzi Ya winkles
Wto 10:19, 19 Lis 2013 Zobacz profil autora
Kala
Pasjonat



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sigtuna

Post
Ja Feliway w Polsce kupowalam u weterynarza, cena byla nieznacznie wyzsza niz w sieci.
Bedzie dobrze
Wto 10:21, 19 Lis 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin