Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Problem z przełykaniem
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Problem z przełykaniem
Autor Wiadomość
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Problem z przełykaniem
Dawno mnie tutaj nie było, ale niedawno miałam ważną imprezę i czasu nie było. Wybaczcie. Przykro mi że zaglądam tutaj tylko z problemami. Nie jest dobrze. Zostawiliśmy Mele podczas wyjazdu na 2 tygodnie z mamą ale u nas w domu. Niestety Meluś się po chorowała. Źle wyniki nerek i wątroby Smutny od pół tora tygodnia non stóp wet. Wyniki już dużo lepsze po tonie lekarstw zastrzyków etc. Ale jeść i pić nie chce. Wygląda jakby chciała ale jak tylko spróbuje czy choćby się poliże od razu zaczyna wykrzywiac pyszczek, wyciągać język i próbuje jakby coś wyciągnąć. Mówiła m wetowi ale stwierdził, że to po lekach tak koty mają. Bronią się przed podawaniem leków. Ale ona to robi non stóp. I nie che jeść. Macie jakiś pomysł. Bardzo proszę o radę.
Nie 21:12, 05 Lip 2015 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
A czy wet obejrzał pyszczek może coś jej się wbiło w przełyk, albo ma problem z zębami. Ale z twojego opisu może wynikać że coś ją fizycznie drażni i uniemożliwia przełykanie. Niech weterynarz koniecznie dobrze obejrzy jej pyszczek i gardło.
Nie 22:54, 05 Lip 2015 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
A czy wet obejrzał pyszczek może coś jej się wbiło w przełyk, albo ma problem z zębami. Ale z twojego opisu może wynikać że coś ją fizycznie drażni i uniemożliwia przełykanie. Niech weterynarz koniecznie dobrze obejrzy jej pyszczek i gardło.
Nie 22:54, 05 Lip 2015 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Co znaczy nie chce jeść ...nie je w ogóle?
To bardzo niebezpieczne......

"Pamiętajmy, że głodowanie dłuższe niż 2-3 dni jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia kota. W bardzo szybkim tempie dochodzi do nieodwracalnego uszkodzenia wątroby – następuje jej stłuszczenie, a w efekcie poważne komplikacje (łącznie z marskością wątroby i śmiercią zwierzęcia!). ................"
[link widoczny dla zalogowanych]




Ja niestety miałam okazję mieć do czynienia z "weterynarzem" który twierdził ,że puki kotu dajemy pić ,to może nie żreć nawet i dwa tygodnie!!! Jeśli wasz weterynarz ma takie same poglądy, to kot znalazł się w dużym niebezpieczeństwie.

Może spróbuj mu podawać rozdrobnione mięsko.Jeśli kot faktycznie nic nie je to należy zacząć karmić go na siłę .Zmiksuj np.gotowanego kurczaka i podawaj strzykawką - co godzinę małą porcję.U weterynarza są dostępne puszeczki z rozdrobnionym pokarmem z wszystkimi potrzebnymi suplementami.Na czas rekonwalescencji możesz wspomóc się właśnie takim żarełkiem.
Jeśli natomiast kot w ogóle nie pije, to powinien zastać nawadniany (kroplówka)

Trzymam kciuki za zdrówko koteczka ..... Ok!
Pon 0:03, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Zajrzała do pyszczka. Zrobiła rentgen. Nic nie zobaczyła. Dała zastrzyk z sterydami gdyby był jakiś obrzęk gardła, bo nalegaliśmy żeby zobaczyła gardło. Ona Twierdziła że ti reakcja kotu na tabletki. Wczoraj Mela zjadła trochę woła. W piątek też coś. Ale mówimy o śladowych ilościach. Pić nie chce wcale. Za nic. Weterynarz powiedziała że jak nie zacznie trzeba kota uśpić bo całe życie na kroplówkach być nie może. Ostatnią miała w środę. Nie wiem co robić. Po tabletce na super apetyt jadła. 1 dzień. Czy pić też można dawać jej strzykawką? Po trochu na język, czy nie bardzo. Nie wiem czy przytomnemu kotu można dokladnie gardło sprawdzić inaczej niż zdjęciem i czy mala nić czy włos zahaczony gdzieś wyjdzie na zdjęciu?
Pon 6:51, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
dziwi mnie jednak to że ona bardzo dużo robi siku jak na kota który nic nie pije. A może coś tam pije po kryjomu. Ale to raczej nei za wiele.
Pon 8:49, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
malotka
Ambitny



Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jak czytam o tym, że weterynarz chce kota uśpić to mi się włosy na karku jeżą. Ja dawno bym już uciekła od takiego.
Moim zdaniem to bierz kocinkę pod pachę i do innego weta, przynajmniej żeby mieć pewność co do jej stanu i tego co można dla niej zrobić.
Pon 10:32, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Boże !!!! Zmień weta od razu.

Pić i jeść można strzykawką podawać bardzo ostrożnie miedzy zęby, a skórę policzka, trzymając kotka za kark.

A może koteczce trzeba badania poszerzyć ??? A może dokładniejsze badanie gardła i krtani pod narkozą skoro mówisz, że chciałaby jeść, a coś jej jakby przeszkadzało.
Oglądałam kiedyś program o psie, który się zagłodził, bo kość utkwiła mu w gardle tak głęboko, że nikt jej okiem nie zauważył !!!

Trzymam kciuki za mądre decyzje innego weta i powrót kici do zdrowia.

Ciebie przytulam i powodzenia.
Pon 10:53, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
Felicita
Ekspert



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Nie podoba mi się podejście Twojej pani weterynarz "Jak kot nie pije to trzeba go uśpić". Myślę, że powinnaś poszukać pomocy gdzie indziej.
Chodzi mi też po głowie, że może awaryjnie spróbować podać kotu - strzykawką lub butelką przez smoczek - Royal Canin Convalescence?
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście po konsultacji z (dobrym) wetem.
Pon 10:59, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
miaukoaga
Ekspert



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

Post
Jezu daj mi adres tego weta żeby ostrzegać przed nim i szerokim łukiem omijać powinnyśmy stworzyć czarną listę wetów a ten czy ta otwierała by peleton-Sorki ale się zdenerwowałam ja mu dam Kota uspić !!! a jego nie trzeba uspić?Draństwo są weci z powołania i weci nie wiem chyba z musu mam radę zmień kochana weta bo ci kota albo skrzywdzi albo najgorsze
Pon 11:04, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
No, właśnie to jest dość duża i wydaje się dobra z opinii przychodnia. Weterynarzy jest tam kilka i już zdążyliśmy z pięć spotkać. Ta jedna jest taka beznadziejna. Inni mają super podejście i nikt nawet o uśpieniu nie wspominał. Ja nawet tego pod uwagę nie biorę! Ogólnie wygląda bardzo dobrze. Ciut zmieniła swoje zwyczaje, nie jest aż tak nadpobudliwa, ale bawi się, nie wygląda źle. Wczoraj nawet wszamała tatara ( oczywiście bez przypraw ) tylko to picie mnie martwi Smutny ta weterynarz wspominała o tym, że ma wysoką ilość leukocytów ok. 24000, pozostałe wyniki super, wątroba się zregenerowała, tak samo nerki są już super. Teraz ta morfologia i brak chęci do picia.

zapomniałam o najważniejszym...wszystko zaczęło się od tego że kicia zwymiotowała mamie dwie muchy i żywego robaka! I od tego zaczęły się wymioty, bardzo duże osłabienie a potem złe wyniki. To przełykanie pojawiło się faktycznie później.


Ostatnio zmieniony przez freebutterfly dnia Pon 11:18, 06 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pon 11:16, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
malotka
Ambitny



Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A leukocytów to sterydy nie podnoszą przypadkiem...? Jak kocia jest chora, ma stan zapalny to chyba normalne z resztą, że są wysoko.
Jak zjadła kociego tatara, to dolej może następnym razem troszkę wody do takiego mięsa, które wiesz że choćby w niewielkiej ilości zje. Samo mięso też dość mokre jest przecież.
Nie martw się, poszukaj innych wetów, koniecznie polecanych przez kociarzy, bo niepotrzebnie nerwy tracisz słuchając takich frazesów.
Pon 11:53, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzięki za słowa otuchy. malotka...w mięsie jest bardzo dużo wody Wesoly dzięki wspaniałym producentom... ale w tym przypadku to dobrze.
Pon 13:48, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
Alonka
Ekspert



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A kiedy kicia była odrobaczana?
Pon 16:14, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Uciekaj od tego weta - "pseudofachowca" czym prędzej. Taki to nawet pluszowego miśka skazałby na śmietnik. Koniecznie poszukaj jakiejś innej przychodni, w miarę możliwości dobrze wyposażonej w sprzęt diagnostyczny i z szybkim dostępem do analityki.
Pon 17:27, 06 Lip 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin