Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Osy, bąki, sezon polowań czas zacząć
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Osy, bąki, sezon polowań czas zacząć
Autor Wiadomość
Bzdura
Początkujący



Dołączył: 26 Kwi 2014
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Osy, bąki, sezon polowań czas zacząć
Miałam sytuację, że kot poleciał mi za osą, gdy byliśmy na ogrodzie. Kociak był na smyczce, więc zdążyłam go odciągnąć. Mam mały ogródek, sporo kwiatów, więc zapylaczy jest dużo, teraz obawiam się, że nie upilnuję dwóch kotów, i dojdzie do ugryzienia. Wiem, że o ile kot nie jest alergikiem, ugryzienie nie musi być groźne. Jednak wolałabym tego unknąć.

Zastanawiam się jak chronicie swoje koty przed ukąszeniem?

Niektóre z forumowych ragów wychodzą na ogród bez smyczy, wtedy nie da się nic zrobić, o ile nie zobaczymy owada pierwsi.
Pią 12:00, 13 Cze 2014 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Kot chociaż raz użądlony ma potem taką nauczkę, że sam omija oski i ich powinowate szerokim łukiem. Wystarczy, że usłyszy brzęczenie. Przynajmniej u mnie tak było w kilku przypadkach (od dawna mieszkam z kotami). A jeden z moich to nawet na odgłos komara zwiewał. O specjalnych środkach nic nie słyszałam, więc się nie umiem wypowiedzieć.
Pią 14:06, 13 Cze 2014 Zobacz profil autora
Bzdura
Początkujący



Dołączył: 26 Kwi 2014
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
BaboJago, a jak u Ciebie kończyły się użądlenia? Zdarzały się powikłania?
Pią 14:14, 13 Cze 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Ja tam bardziej niż użądlenia jako takiego boję się, że kociałek połknie żądlaste i żądło wyląduje np. w podniebieniu.
Pią 16:07, 13 Cze 2014 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Bzdura napisał:
BaboJago, a jak u Ciebie kończyły się użądlenia? Zdarzały się powikłania?

Nie zauważyłam żadnych powikłań, chociaż kocury capały osy do paszczy. Nic nie wskazywało na to, że oska dostawała się aż do gardzieli czy przełyku, bo pewnie po użądleniu gardło by spuchło, a kot na jakiś czas "zaniemówił". Ale w podniebienie lub język chyba żądliła, bo poszkodowany (czyli kot) od czasu tego incydentu unikał tych "gorących much" jak zarazy. Ale np. "zwykłe" muchy łowił dalej. Osobiście tłumaczyłabym sobie to tak, że osa wpada do pyszczka, ale capnięta zębami lub przynajmniej ośliniona zostaje przyhamowana, a potem przygryziona dalej do przełyku już się nie przemieszcza. Może co najwyżej zdążyć jeszcze użądlić w podniebienie, dziąsło lub język. Ale to tylko takie moje hipotezy jako obserwatora. Może na forum jest ktoś z grona lekarzy lub biologów i mógłby się wypowiedzieć bardziej fachowo.
W ogrodzie też mam mnóstwo roślin miododajnych, np. łany lawendy, a Koko i Niunia regularnie wylegują się w ich cieniu. Tylko nie napadają trzmieli, os ani pszczół. Czyli panuje jakby obustronne zawieszenie broni.
Pią 18:12, 13 Cze 2014 Zobacz profil autora
malyborsuk
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mój poprzedni kot dachowiec kochał muchy, komary i pająki. Nie wiem czy ragdoll może je jeść - w końcu to delikatne koty. W razie czego dać mu spokój, czy zabrać zdobycz?
Nie 16:07, 02 Lis 2014 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
Oczywiście, że ragdoll może jeść swoje zdobycze, to przecież ciągle kot Felis silvestris catus. Wesoly
Nie 23:20, 02 Lis 2014 Zobacz profil autora
Misia
Ekspert



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Międzychód

Post
ileż ja bym dała, żeby moje koty zniżyły się do poziomu kotów i zaczęły łapać muchy i pająki A tak to nawet ledwo latające muchy Fordkowi uciekają spod łapek, o zjedzeniu to już nawet nie mówię. Z pająkami to mój łowca potrafi minąć się w drzwiach...
Pon 8:41, 03 Lis 2014 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
malyborsuk napisał:
Mój poprzedni kot dachowiec kochał muchy, komary i pająki. Nie wiem czy ragdoll może je jeść - w końcu to delikatne koty. W razie czego dać mu spokój, czy zabrać zdobycz?


Moje, co złowią. to zjadają. I to z apetycznym "ciamcianiem". Tylko os i szerszeni raczej nie pozwalam napadać. Ale nie zawsze jestem w stanie upilnować.
Pon 9:11, 03 Lis 2014 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
U nas co dziwne, na owady z wielką pasją poluje raguś. Zjada ofiary.
Dachowiec w ogóle nie jest zainteresowany robactwem.
Pon 15:45, 03 Lis 2014 Zobacz profil autora
malyborsuk
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
BabaJaga napisał:
malyborsuk napisał:
Mój poprzedni kot dachowiec kochał muchy, komary i pająki. Nie wiem czy ragdoll może je jeść - w końcu to delikatne koty. W razie czego dać mu spokój, czy zabrać zdobycz?


Moje, co złowią. to zjadają. I to z apetycznym "ciamcianiem". Tylko os i szerszeni raczej nie pozwalam napadać. Ale nie zawsze jestem w stanie upilnować.


Wiesz jakie u moich rodziców wielkie pająki biegają? Czasem mama przemyci jednego niechcący w torbie. Są tak wielkie, że mogłyby zjeść mojego kota Wesoly
Pon 23:48, 03 Lis 2014 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
malyborsuk napisał:
BabaJaga napisał:
malyborsuk napisał:
Mój poprzedni kot dachowiec kochał muchy, komary i pająki. Nie wiem czy ragdoll może je jeść - w końcu to delikatne koty. W razie czego dać mu spokój, czy zabrać zdobycz?


Moje, co złowią. to zjadają. I to z apetycznym "ciamcianiem". Tylko os i szerszeni raczej nie pozwalam napadać. Ale nie zawsze jestem w stanie upilnować.


Wiesz jakie u moich rodziców wielkie pająki biegają? Czasem mama przemyci jednego niechcący w torbie. Są tak wielkie, że mogłyby zjeść mojego kota Wesoly


Dla moich, im większy i szybszy tym lepszy. Tylko byleby nie próbował się "odgryzać" za swoje krzywdy.
Pon 23:58, 03 Lis 2014 Zobacz profil autora
malyborsuk
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
BabaJaga napisał:
malyborsuk napisał:
BabaJaga napisał:
malyborsuk napisał:
Mój poprzedni kot dachowiec kochał muchy, komary i pająki. Nie wiem czy ragdoll może je jeść - w końcu to delikatne koty. W razie czego dać mu spokój, czy zabrać zdobycz?


Moje, co złowią. to zjadają. I to z apetycznym "ciamcianiem". Tylko os i szerszeni raczej nie pozwalam napadać. Ale nie zawsze jestem w stanie upilnować.


Wiesz jakie u moich rodziców wielkie pająki biegają? Czasem mama przemyci jednego niechcący w torbie. Są tak wielkie, że mogłyby zjeść mojego kota Wesoly


Dla moich, im większy i szybszy tym lepszy. Tylko byleby nie próbował się "odgryzać" za swoje krzywdy.


zobaczymy latem, czy bedzie z niego łapka na muchy Jezyk
Wto 0:20, 04 Lis 2014 Zobacz profil autora
Piranha
Pasjonat



Dołączył: 21 Cze 2013
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Moje dwa chłopaki polują dzielnie na muchy a jak dopadną ją to zjadają, zjadły też biedną komarnicę, ratowałam też kiedyś przed nimi pająka bo jakoś żal mi się go zrobiło Mruga
Wto 10:30, 04 Lis 2014 Zobacz profil autora
malyborsuk
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
To do mnie latem wlatuje mnóstwo samców komarów - takie wielkie, powolne - to założę się, że nie trzeba mu będzie nawet karmy podawać Wesoly Wesoly Wesoly
Wto 18:30, 04 Lis 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin