Autor |
Wiadomość |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
| | Jest to typowy sposob ustalania hierarchii, niezalezny od plci i tego, czy kot jest kastrowany czy nie. |
Czy mozna cos z tym zrbic?Jak jestem w domu to bronie malego,ale jak kociaste zostaja same,to pewnie maluch jest biedny.
|
|
Nie 18:05, 01 Gru 2013 |
|
|
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Wydaje mi się, że nie można nic z tym zrobić.
Zresztą po co?
To się musi rozegrać między nimi. Nic tu po Tobie.
Moje świnki morskie też właśnie przechodzą ten etap. Mody dołączony do stada usiłuje sobie ugrać lepszą pozycję. Młody jest 2 razy mniejszy od obecnego dominanta, ale jadą po sobie równo.
|
|
Nie 18:57, 01 Gru 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Szajen, wydaje mi się, że im dłużej będziesz się wtrącać, tym więcej będą potrzebowali czasu, żeby się dogadać. A nawet jak się już dogadają, to i tak co jakiś czas mogą się takie sytuacje zdarzać. Tula też co jakiś czas włazi na Aurelkę. Czasem Aurelka poczuje się zbyt pewnie (zwykle dzieje się tak, jak przybędzie jej co nieco na wadze) i przymierza się do wejścia na Tulę, ale Tula szybko wybija jej to z głowy
|
|
Nie 21:41, 01 Gru 2013 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Kochani teraz sytuacja sie odwrocila to maly gania starszego i go atakuje,oraz stara sie wejsc na niego.Trzy miesiace sa razemi. Byli bardzo dobrymi przyjaciolmi.Wlsciwie sa dalej,ale czasami zdarzaja sie takie incydenty.Pozniej i tak ida razem spac i myja sie nawzajem.Poslucham sie was i nie bede sie juz wtracala.
|
|
Czw 21:34, 05 Gru 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Moi panowie się kochają, potrafią leżeć razem i się wzajemnie wylizywać, ale też ganiają się, polują na siebie i to na tyle poważnie, że obaj mają dziurki w uszach (tzn. mają takie malusie blizny po dziabach w ucho - każdy ma jedną dziurkę).
Gwałty się rzadko u nas zdarzają. Zwykle Racuch wchodzi na Imbira, a potem usiłuje mu odgryźć głowę i zaczyna się gonitwa po ścianach.
|
|
Pią 11:07, 06 Gru 2013 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Smuzko,tez odnioslam,takie wrazenie,ze agresja zamienia sie czasami w zabawe.Z moich obserwacji wynika,ze zabawa jest raczej bezglosna.W przpadku agresji,oba koty wydaja cala game dzwiekow.
|
|
Pią 17:20, 06 Gru 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|