Drapak swojej roboty - proszę o radę!

Niedawno widziałam na forum czyjś (wybaczcie nie pamiętam czyj, ale był super) drapak z drewna. Właśnie jesteśmy w trakcie robienia nowego ogrodzenia na podwórku i powycinaliśmy trochę gałęzi i młodych drzewek, niektóre są całkiem grube konary. Myślę o tym, by jakoś je zagospodarować, ale nie wiem jak się do tego zabrać.... POMÓŻCIE!

Mam taki pomysł, by na podeście ustawić 3-4 grubsze konaru, okorować i owinąć silazem by kicia mogła drapać, a pomiędzy nimi zawiesić hamak, wykombinować podesty może. Główny problem polega na tym, że nie mam pomysłu jak "postawić" moje konary xD są dość grube, ale nie na tyle by same stabilnie stały, potrzebna jest na dole jakaś platforma, z czego mogłabym ją wykonać i jak przymocować do niej konary? Co polecacie? Piszcie proszę co doradzacie i jakie są wasze doświadczenia z drapakami "swojej roboty"

mój pomysł:

Doradźcie jak go wykonać...

U mnie w wąteczku pokazałam mój zaczęty i Kamisia pokazała mi Lorcci drapak.

zaraz zerknę i przypomnę sobie. Zatem powiedz, jak Wy swój "zaczęliście", że stoi? Jak zamocować te konary na podeście? Co radzicie? myslałam by na nim je postawić po prostu i wbić od dołu długie kołki wiertarkę, ale nie wiem czy to będzie stabilne

Mój jest duży i koty ciężkie zwłaszcza Muszu . Mąż w pracy wykonał kątowniki. Każda deska przy wiercona do pniaka i do tego z boku te kątowniki dla stabilizacji. Całość kątownikiem do ściany ze strachu kazałam przybić. Drzewo jest strasznie ciężkie .

Czy mi się wydaje? Chyba gonimy się po wąteczkach Wesoly

Raz u mnie raz tutaj.

W sprawie drapaka własnej roboty piszmy sobie tutaj, a jak coś fajnego znajdziemy to się tam odsyłajmy.

Widziałam przepiękny drapak własnej roboty jak ze sklepu .Koleżanka nawet ceny podała.Oczywiście moja pamięć jest do niczego ale znajdę ci go.

Czyli jak wezmę lżejsze i niższe pniaki i je po prostu przywiercę do drewnianej platformy będzie ok? Czy jeśli nie okoruje dokładnie drzewa by mogła drapać bezpośrednio korę (lubi to) to będą jakieś robaki w tym?

Hmmmm Ja okorowałam bo się bałam właśnie robali ... A znasz się na drzewach żeby stwierdzi czy drzewo jest zdrowe?

Powinno by ok ... Dla stabilizacji przy platformie dorzuciła bym kątowniki.

jeśli chodzi o kątowniki, to nie bardzo wiem o co chodzi Jezyk

Poczytam w necie zaraz.

Drewno zdrowe, młode, kilkuletnie klony. Sznurek fajny ale boję się, że będzie się ściągał właśnie. myślałam, by posmarować czymś konar od robaków, ale nie wiem czy można na korę..

Ale jestem na siebie wściekła ... Grrrrrr.... Nie mogę zaleście tego drapaka , a wiem że często zaglądam do tego koteczka ... Grrrr...
Kątowniki to takie żelastwo w kształcie kąta prostego ... taki usztywniacz hihih

Nie no dziś tego nie znajdę ... złośliwość rzeczy martwych Wesoly

Głowa mnie rozbolała od tych pięknych cudnych koteczków Wesoly

Może koleżanka przeczyta i sama się znajdzie hihihi

http://www.ragdollclub.fora.pl/inne-rasowce,38/chili-norweski-lesny,5201.html
Kochana Alonka znalazła.
Może Vega ci coś podpowie w kwestii stabilizacji.Jej drapak zrobił na mnie ogromne wrażenie Wesoly

Dzięki Pusica77 :* Ale mój drapak to zwykły drapak, więc nie było specjalnie co stabilizować - kwestia wielkości podstawy i ciężaru wszystkiego, żeby było stabilnie i koniec.
Ale o takim drzewie też myślę - trzeba podpytać facetów (zapytam mojego M jakby to rozwiązał, bo to on jest złotą rączką w naszej rodzinie - ja owijałam sizalem i obijałam dywanem Wesoly

).

Ja na razie mam części Jezyk

Mam blat na podest, konary, których nie zrobię zbyt wysokich by były stabilne, wiertarkę, stary dywan do pocięcia by obić.

Vega - dziękuję i czekam na porady od złotej rączki - przydadzą się Wesoly

Co radzicie?
a) zdjąć tą korę i owinąć silazem (mój pomysł - najpierw okręcać taśmą dwustronną a potem sznurkiem by się nie zsuwał, czy
b) zostawić korę?

Mogę albo na górę zrobić podest albo hamak ale myślę, że wybiorę drugą opcję...

Oto jak wyszedł nam drapak: