Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
czy to nuda czy już agresja?

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
czy to nuda czy już agresja?
Autor Wiadomość
madi_em
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post czy to nuda czy już agresja?
Witam,

Filemon niebawem skończy 2 lata. Generalnie to kochaniutki kocurek, grzeczny i w miarę spokojny. Jest z nami od 4m-ca życia. Od początku poświęcaliśmy mu sporo czasu, przed snem obowiązkowa runda zabawowa aż do kotusiowego zmęczenia. Atencji domaga się nieustannie, szczególnie wieczorami i kiedy nikt nie wykazuje większego zainteresowania koteczkiem zaczyna robić to na co mu nie pozwalamy, gryzie firanki, plisy w oknach lub wskakuje na stół. Od niedawna zaniepokoiły mnie jego dość agresywne zachowania wobec nas, a mianowicie "rzucanie się" na nas, gryzienie, łapanie za nogi (zwykle wieczorem, gdy już zbieramy się do mycia/spania). Aktualnie spędza dnie na sporym balkonie, ogląda świat, czasem uda się na coś zapolować (jeszcze rok temu nie wykazywał takowych instynktów), a tym samym mniej domaga się zabaw w domu. Ale za to... dla przykładu wczoraj, mąż poszedł się myć, a ja wychodząc z kuchni zostałam zaatakowana, co wyglądało tak, że Filemon zabarykadował mi wyjście, siedząc machał nerwowo ogonem, skulił uszy, wył i co ja wykonałam ruch on łapkami mnie atakował. Pokazywałam mu, że nie wolno, złapałam za kark i przytrzymałam - on w tym czasie miauczał, ale gdy puściłam, zaatakował ponownie. Potem zaczął gryźć w nogę. Po raz pierwszy przestraszyłam się własnego kota. Mąż wyszedł z łazienki, próbował go przytrzymać, abym mogła przejść ale Filemon i tak "dziabnął" mnie w nogę. I tak się to skończyło. Wieczorem nie przyszedł do sypialni, a dziś rano tańczył wokół mnie, owijając ogon wokół nogi. Podobne sytuacje miały już miejsce 3 razy, w przeciągu ostatnich 4-5 tygodni. Nie wiem co to oznacza, czy kotuś czuje się nie wybawiony, czy jest za mocno rozpieszczany, martwię się, że on "rozwinie się" w swoim zachowaniu a ja najzwyczajniej zacznę się go bać ... To mój pierwszy kotek, nie mam zatem doświadczeń, kocham go bardzo i mam nadzieje, że można temu coś zaradzić. Macie jakieś pomysły?
Z góry dziękuje.
Magda
Śro 13:26, 19 Sie 2015 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
oj, to chyba rzeczywiście jest agresja, ja bym na początek zaproponowała więcej zabaw w polowanie zakończonych sukcesem - czyli zdobyczą, jak to nie pomoże to myślałabym dalej.
Pią 13:24, 21 Sie 2015 Zobacz profil autora
SylvieM
Ekspert



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Wieczór to pora dnia , gdy nasze koteczki ożywiaj się i są gotowe do polowań . Tak , łatwo powiedzieć , ale na co ma polować ragdoll siedzący w czterech ścianach ? Jeżeli ma kociego kompana , zabawa jest przednia . U nas wieczorem sa takie gonitwy ,że struć pędziwiatr wysiada. ale co zrobić, gdy kotek jest jeden . Pozostają ludzie. Skoro taka ,, zabawa" ma miejsce tylko wieczorem , oznacza ona z pewnością nudę. Kotek jest wyspany , wypoczęty, najedzony i potrzebuje coś zrobić ze swoja energią. Musicie mu pomóc w jej rozładowaniu i tu wszelakie długie wędki , laserki , tunele, byłyby mile widziane.
Pon 20:42, 24 Sie 2015 Zobacz profil autora
Hades
Początkujący



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

Post
kotek chce sie bawić ,ja mam myszkę na sznurku i jak mnie zaczepia to 5 min i tak go wybiegam ze leży i sapie i mam spokój Wesoly a nie raz jak sie z nim bawie ze go tyrpie czy coś to tez skacze atakuje mnie ale z wyczuciem ,a jak go zlewam to biega jak oszalały bo energie go rozpiera ,co do innych zakazów to trzeba być stanowczym ,kot wie ze robi zle ale sprawdza czy dalej zakaz obowiązuje .
Czw 22:15, 27 Sie 2015 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Kup wedke Bird.Ma dlugi kijek i dlugi sznureczek ,kotek bawiac sie nia, dobrze sie wybiega.
[link widoczny dla zalogowanych]
Śro 13:14, 02 Wrz 2015 Zobacz profil autora
madi_em
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Witam, dzięki za pomoc. Filemon jest aktywnym kotkiem i faktycznie chyba brak mu wybiegania, ale zauważyłam coś jeszcze. Otóż, te napady agresji miewał, gdy byliśmy na urlopie, potem jeszcze mąż przez kolejne tygodnie był z nim w domu i kotkowi "posypał" się rytm dnia. Teraz jakby wszystko wróciło do normy, idziemy do pracy, wieczorem kotek przynosi cat dancerka, jest zabawa i zmęczony pada do spania :-) Mam nadzieje, że to było przejściowe.

Zakupię jeszcze wędkę Bird, bo widzę, że kotkowi nudzą się zabaweczki, a coś nowego zachęci go do zabawy.

Krążą nam jeszcze myśli o dokoceniu, ale obawiam się, czy Filemon zaprzyjaźniłby się z siostrą/bratem... ech dylematy. Zawsze, co dwa to nie jeden.

Jeszcze raz wielkie dzięki :-)


Ostatnio zmieniony przez madi_em dnia Pon 11:54, 07 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pon 11:52, 07 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Kasia_R
Doświadczony



Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
U nas jak wszystkie zabawki się znudzą, hitem jest kulka z folii aluminiowej. Moje koty przybiegają z najdalszych zakamarków jak tylko usłyszą szelest folii Wesoly a potem kulką bawią się godzinami. Polecam
Pon 12:34, 07 Wrz 2015 Zobacz profil autora
madi_em
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Aluminiowa kulka jest również atrakcją, bywa, że potrafi się bawić sam, ale najfajniej jest pobiegać razem z nim. A gdy tylko zasiądę na kanapie z telefonem lub gazetą zaczyna się koncert błagalny o zainteresowanie się hrabią koteczkiem - jak nie ma odzewu, Filemon włącza wszelkie niedozwolone "motywatory"
Pon 12:42, 07 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Kasia_R
Doświadczony



Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
U nas najlepszym sposobem na wybieganie kotów jest rzucanie (w dwie osoby) kuleczki. Kociaste biegają za nią jak szalone
Pon 12:50, 07 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Hades
Początkujący



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

Post
ja bym ci polecił myszkę jego ulubiona na sznurku ,i niech ja goni Wesoly ,moj ma mega ubaw i też mega zawzięty i biega za tym ąz pada z sił Wesoly skacze tam z i powrotem ,a jak wieczorem jak się z nim nie pobawie to miał miąl miał ciągle i zaczepia mnie ,ale cóż kociak to też obowiązek
Śro 21:46, 09 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin