Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Witam!!! :-) Dwa nowe kociaki wkrótce w Szczecinie.........
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Witam!!! :-) Dwa nowe kociaki wkrótce w Szczecinie.........
Autor Wiadomość
MadziaRag&Rus:)
Początkujący



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
mxc napisał:

Suma lat mojej rodzinki to 67 lat i dodam, że jest w tym jedno dziecko. Co z tego wynika? :-)


Wynika, że jesteście od nas minimalnie starsi Wesoly Nasza suma to 59 Wesoly
A córcia w jakim jest wieku???

Ja też nie pomogę... Ale ciekawośc mnie zżera jakie to będą kolorki!!!
Śro 7:38, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
mxc napisał:
Hallo
"Nika" myśle że nie mam się co obawiać, kotka mi się podoba bardzo. A moja córka a przedewszystkim żona już od dawna marzą o tych kotkach. Oczywiścię dziękuję za sugestię.


To nie obawy, ale lekkie zdziwienie, gdyz pytasz " na co zwrócic uwage przy podpisaniu umowy", w momencie gdy juz odbierasz kota.

Decydując się za zakup kotki z prawami hodowlano-wystawowymi powinneś zacząć od bardzo dokłednej analizy warunków, na jakich taką kotkę nabywasz. Podstawową sprawą nie jest to, czy kotka podoba się Twojej żonie i córce, bo one ( z całym szacunkiem)nie mają zapewne najmniejszego doświdczenia i umiejetności oceny jakości kociaka klasy show.

Gdybyś zapytał, na co zwrócić uwagę przy odbiorze kociaka, to i tak odesłałabym Cię do zapisów w umowie, bo jeśli ona nie obejmuje gwarancji zdrowia kociaka, to zawsze zdany jesteś na kupno przysłowiowego „kota w worku” Nie wszystkie wady kociaka i jego zły stan zdrowia może być przez Ciebie – czyli laika w tej kwestii - zauważony. Nie będę się więc rozpisywać, że kociak powinien … mieć czyste i zdrowe oczka, czysty odbyt, czyste uszka, brak załomka na ogonku, brak przepuchliny pępkowej - to sprawy oczywiste i żaden szanujący się hodowca nie wyda kota w złym stanie zdrowia. Jednak po to daje gwarancje zdrowia, aby w przypadku gdy coś złego zostanie zauważone w późniejszym czasie, można było odwołać się do odpowiednich zapisów w umowie, ze zwróceniem kota włącznie. Kupujesz kota z prawami wystawowo-hodowlanymi, a to zobowiązuje – głownie Ciebie - do posiadania już odpowiedniej wiedzy i właściwego przygotowania się do roli hodowcy.

Moze za ostro wypowiadam się, ale ja ze swojej strony nie oddam kociaka osobie, która nie odrobi pracy domowej i nie zapozna się przynajmniej na początek z :


DCC EDU : Felinologiczny Portal Edukacyjny : Internetowy poradnik dla hodowców
[link widoczny dla zalogowanych]

a szczególnie tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 8:35, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Śro 8:34, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
MadziaRag&Rus:)
Początkujący



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Ja sądzę, że skoro Maciek prosi o pomoc to trzeba mu poprostu jej udzielić.
Chociażby z tego forum dowiedziałam się, że nawet hodowle zrzeszone w klubach oszukały czasem kupujących kotki. Nie widzę nic złego w tym, że Maciek chce skorzystać z doświadczenia innych osób. Po to w końcu jest forum. Każdy kiedyś zaczynał i może czuć się niepewnie. Niepodejrzewam jednak o brak wiedzy, bo w kocńu jak Maciek i jego rodzina czekają (i nie dziwię się, że podchodzą emocjonalnie, a nie tylko strategicznie) na kotki od 2008 roku to zdązyli sobie napewno poczytać.

Ja nie pomogę, ale całym sercem jestem w Wami Wesoly Spokojnej podróży!
Śro 11:59, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
MadziaRag&Rus:) napisał:
Ja sądzę, że skoro Maciek prosi o pomoc to trzeba mu poprostu jej udzielić.


Ależ oczywiście, ale to już praktycznie "musztarda po obiedzie". Takie pytamnie powinno sie zadać, zanim podejmie się ostateczną decyzje o kupnie kociaka.
Emocje oczywiście usprawiedliwiają, ale tylko osobę nabywajacą kociaka bez praw hodowlanych. Od przyszłego hodowcy juz na wstepie wymaga sie odpowiedniego przygotowania. Jesli go nie ma, jesli się nie pyta odpowiednio wczesnie o rade, to teraz co mozna odpowiedzieć ? To są juz spóźnione porady - mxc juz pojechał odebrac kotki, decyzje podjął, zanim zadał pytanie. Nie wiem z jakiej hodowli wybrał kotki, czym sie kierował przy ich wyborze, ani nie znam innych waznych w tym wypadku informacji. Wszystkie kwestie problematyczne reguluje umowa sprzedazy kociaka, którą mxc otrzymał i zaakceptował. Co mogę wiec teraz doradzić ?

Podałam wyzej link, gdzie mozna się przygotoweac do roli hodowcy. Pomogłam więc jak umiałam - na tym etapie
Śro 13:23, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
Nika dzieki za te linki wlasnie sobie czytam, bo chce zalozyc hodowle. Jeszcze wiele pracy mnie czeka i zajmie to duzo czasu ale codziennie czytam o genetyce, umaszczeniu itd. ale na ta stronke jeszcze nie trafilam. jeszcze raz dziekuje i licze na wasze rady i pomoc.

P.S Jezeli sie okaze ze moja Lily jest rzeczywiscie tortie to bedzie moja pierwsza "Breeding Queen"
Śro 17:28, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
Mxc, postaram co podpowiedziec na co zwrocic uwage chociaz hodowca nie jestem i opieram sie tylko na wlasnych doswiadczeniach.
Przedewszystkim tak jak napisala Nika, kotek musi miec czyste uszka, oczy i odbyt, nie moze byc osowialy ani miec pchel, musi miec niebieskie oczy im ciemniejszy odcien niebieskiego tym lepiej sprawdz go pozadnie zanim zabierzesz. Musi miec wszystkie szczepienia, byc odrobaczony co potwierdza dokumenty. Jezeli chodzi o kotki wystawowe - hodowlane to zwroc uwage czy nie ma zadnych mismarkow czyli bledow w umaszczeniu ( i tu musisz wiele poczytac o kolorkach ragdolli, i przegladnac tysiac zdjec z opisami kolorow) Kotka hodowlana musi byc duza (chodzi mi o wielkosc nie wiek) najlepiej najwieksza z miotu, miedzy uszkami musza sie zmiescic trzy palce, broda nie moze byc cofnieta, najlepiej jak jest rowna z noskiem, uszy zaokraglone, tylne lapy lekko dluzsze od przednich, dlugi ogon im dluzszy tym lepiej, musi miec pucki na lapkach - miedzy paluszkami. Po za tym zapytaj o diete kotka, moja Lilly na przyklad przez pierwzse dwa dni nie jadla nic, a teraz wcina jak slon. Nie boj sie pytac, ja mojemu hodowcy zadawalam mnostwo pytan i do tej pory nie raz do niej dzwonie. Jak bedziesz mial jakis problem to pisz smialo...postaram sie pomoc

Tu zaznaczam ze takie rady otrzymalam od hodowcy mojej Lilly, ktorej z calego serca dziekuje za mojego skarba


Ostatnio zmieniony przez roksana dnia Śro 20:25, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Śro 17:58, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
zippo50
Ambitny



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CHORZÓW

Post
jak się zastosujesz do wszystkich rygorów podanych powyżej będziesz producentem kotów,a jak włożysz w to dużo serca będziesz hodowcą
pozdrawiam serdecznie
Śro 19:07, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Hmm…
To może ja z innej strony napisze co sadze o takim sprawdzaniu kociaka.
Kiedyś spotkałam się z sytuacja, gdy przy odbiorze kociaka, jego przyszły opiekun zaczął go na wstępie bardzo wnikliwie sprawdza. Zajrzał do pyszczka, pogrzebał dłuższą chwile w uszkach, potem wywijał powieki, macał parę minut ogonek, brzuszek…. Wykazał się pełnym „profesjonalizmem”, choć to miał być jego pierwszy kot w hodowli. Nie to, że sprawdzał kociaka, ale to jak do tego podszedł i że patrzył na kociaka jak na… towar, w którym szukał ewentualnych wad ukrytych, spowodowało ze tego kociaka nie dostał. Poczułam się bardzo mocno dotknięta i urażona takim zachowaniem. Przecież w moich umowach gwarantuję, że oddaję zdrowe kocie i bez widocznych wad wrodzonych i rozwojowych. Potwierdza to certyfikat zdrowia i dodatkowo wręcz domagam się, aby nowy opiekun w ciągu pierwszych dni od odbioru kociaka z hodowli, sprawdził jego stan zdrowia u swojego weterynarza.

Tak wiec są dwie strony medalu – nie zawsze przesadna podejrzliwość może wyjść na dobre przyszłemu nabywcy kociaka.

Prawdziwy hodowca pasjonat, zrobi wszystko, aby oddać do hodowli najpiękniejszego kociaka, w doskonałym zdrowiu, cudownie zadbanego. A umowa jest po to, aby określić warunki na jakich oddawany jest kociak i co nastąpi jeśli wydarzy się cos nieprzewidzianego.
Śro 19:13, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
Hmmm...Żeby zobaczyć czy kotek jest ma czyste oczka, uszka itd. wystarczy wziasc go na rece...bynajmniej ja tak zrobiłam nie musiałam go oglądać z każdej strony zagladac na sile do uszu i obracac we wszystkie strony na pierwszy rzut oka widać czy kotek jest chory czy nie, a nie kazdy hodowca jest uczciwy jak ty Nika. To po pierwsze. jezeli chodzi o budowe kota to ja osobiscie mojej Lilly, tu zaznaczam ukochanej bez względu na kolor czy budowe, nie sprawdzalam tylko zapytalam hodowce czy mogla by mi wyjaśnić jak rozpoznac kotka hodowlanego od takiego na kolanka i wlasnie wziela moja Lilly i na niej mi pokazala czym powinien sie wyrozniac taki kotek.
Teraz to ja sie czuje urazona. Wiadomo ze jak myslimy o rozpoczeciu hodowli to nie mozemy polegac tylko i wy;lacznie na slowie hodowcy od ktorego kupujemy kotka. Musimy to dokladnie przemyslec, zorientowac sie i wybrac kotka do hodowli, bo zdrazaja sie hodowcy ktorzy sprzedaja kotki klasy show breed ktore tak naprawde powinny byc na kolanka. Oczywiscie to co opisalas Nika jest przesada ja tez bym takiemu czlowiekowi kotka nie sprzedala. Ja kocham swoje kotki nad zycie i chce zalozyc hodowle bo to moja pasja a nie produkcja kotow!!!! Poprostu Was nie rozumiem Czyli jezeli chcemy zalozyc hodowle to na co powinniśmy zwrócić uwage kupujac hodowlana kotke???? Czy wogole powinnismy zwracac na cos uwage??? No i czy wogole mamy prawo dotknac kotka przed zakupem???
po za tym to co napisalam to nie sa rygory moj hodowca wlasnie powiedziala mi ze na to trzeba zwracac uwage kupujac kotka hodowlanego bo hodowla wlasnie ma na celu uzyskanie jak najlepszego potomstwa i po to jest ten podzial "na kolanka", i hodowlane.
Ja wlasnie wkladam serce w to co robie a oprocz tego staram sie zdobyc jak najwiecej wiedzy o ragusiach. Gdybym byla lub chcialabyc producentem kotow to bym po pierwsze nie kupowala Rosie - ktora jes kotkiem na kolanka i do kochania zreszta bardzo slicznym. To co napisalam w poscie to byly praktyczne porady na co zwrocic uwage przy zakupie kotka hodowlanego, skad mamy wiedziec ze akurat ten hodowca bedzie uczciwy (bez urazy) a sprawa oczywista jest ze chcemy i musimy otoczyć nasze kotki miloscia i zrobic wszystko aby byly najszczesliwszymi kotkami na swiecie.


Ostatnio zmieniony przez roksana dnia Śro 20:18, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Śro 19:59, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
zippo50
Ambitny



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CHORZÓW

Post
tak ma być i chwała Ci za to ROKSANO
Śro 20:32, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
MadziaRag&Rus:) napisał:
Ja sądzę, że skoro Maciek prosi o pomoc to trzeba mu poprostu jej udzielić.
Chociażby z tego forum dowiedziałam się, że nawet hodowle zrzeszone w klubach oszukały czasem kupujących kotki. ...
Ja nie pomogę, ale całym sercem jestem w Wami Wesoly Spokojnej podróży!


No i wlasnie o to mi chodzilo, udzielilam pomocy najlepiej jak umialam, jak widac nie kazdy hodowca jest uczciwy i kotka sprawdzic trzeba zawsze.
Śro 22:07, 10 Cze 2009 Zobacz profil autora
mada_j
Ambitny



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
Witaj mxc, również dołaczam się do prośby o zdjecia kotek, jak juz przybędą do Waszego domu, i własnoręczie zrobionego drapaka, gratuluję chęci i umiejętności.
Jeśli chodzi o podpowiedzi , na co zwracać uwagę przy odbiorze, niestety nie mam w tym doświadczneia, kota odbierała siostra z mamą, ale moge powiedzieć, że jeśli kotek jest zdrowy co zapewnia a przynajmiej powinna zapewniać każda umowa między hodowcą i kupującym to widać to od razu po kociaku jeśli ma juz się dostateczną ilośc informacji po zapoznaniu się z literaturą rasy.
Ach jeszcze dzis pamiętam jak przyjechał do nas maluszek
Jeśli chodzi o nadmierne sprawdzanie stanu kociaka, hmm kiedyś naoglądałam się i naczytałam informacji co trzeba robić gdy odbiera sie psa, można powiedziec, że polecano postępować podobnie jak z kociakiem opisywanym przez nike, może ta osoba była nadmiernie przeczulona, jednak zdaję sobie sprawę ,że musi być to przykre dla hodowcy który uczciwie przedstawia umowę i zapewnia jak najlepsze warunki.
Czw 13:51, 11 Cze 2009 Zobacz profil autora
mxc
Początkujący



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Hallo. widzę że temat się troszkę rozciągnął :-)

Kotki już mamy w domu:
1. BIJOU
2. CYNTHIA (urodzona 17 marca 2009)
Kotki są jeszcze przerażone zmianami. Bijou wczoraj biegała wystraszona, a Cynthia poszła spać z naszą 5 letnią córką po rozpoznaniu terenu :-) Z Bijou siedziałem do późnej nocy i obserwowałem co robi, chodziła miauczała, cały czas czegoś szukała. Później zaczęła chodzi przy nodze i ku mojemu zdziwieniu jak już poszedłem spać przyszła do nas do łóżka i wsunęła się pod kołdrę i przytuliła się.

Jeżeli chodzi o Cynthię to ona dopiero dziś zrozumiała, że coś jest nie tak i dziś nie bardzo chce być brana na ręce, siedzi prawie cały czas na łóżku na oparciu i obserwuje Bijou.
Cynthia syczy na Bijiou. Bijou w rewanżu też syczy na nią, ale dziś Bijou, czyli ta starsza jaśniejsza stara się podchodzić do Cynthi, ale Cynthia jak ją zobaczy to robi tsyyyy !!!.
Wygląda to tak jakby się bała Bijou , a zwierzę jak się boi to i tak reaguje.
Myślę że musi minąć troszkę czasu aby się polubiły – zaakceptowały. Obserwując to z boku to Bijou się stara 

Jestem dziś przemęczony, więc postaram się tylko wstawić zdjęcia i więcej się nie rozpisywać.

Dziękuję wszystkim za tak ofwite wywody na wyżej poruszony temat.

Poniżej przedstawiam Bijou:

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Poniżej przedstawiam Cynthię:

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


"Wynika, że jesteście od nas minimalnie starsi Nasza suma to 59
A córcia w jakim jest wieku??? "
Ola 5 lat :-). Ja sam i teraz to mam 4 dziewczyny :-) Szok!!!!!


Ostatnio zmieniony przez mxc dnia Pią 20:31, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 11 razy
Pią 23:36, 12 Cze 2009 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post


I my witamy serdecznie gratulujac dwoch pieknych koteczek.

Irena i Gatsby.
Sob 2:55, 13 Cze 2009 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Ale cuda !!!!!!
Sob 8:21, 13 Cze 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin