Autor |
Wiadomość |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
Ragdoll czy Brytyjczyk |
|
Tak jak pisałam zastanawiam się nad jedną bądź drugą rasą, od świąt zaczynam mieć obsesję na temat kota, może mi pomożecie :-)))
|
|
Sob 18:49, 13 Mar 2010 |
|
 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
To teraz witam Cię oficjalnie w Twoim wątku .Hmmmm...myślę że czytając nasze wątki znajdziesz odpowiedź. Wszystko zależy tego czego oczekujesz od kota(jaki ma być?) Co Ci się podoba w jednej i drugiej rasie...i co przeważy 
|
|
Sob 18:53, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
Rozglądając się za kotkiem, szukałam rasy, która akceptuje dzieci (mam dwóch synów 7 i 10 lat), wyszukałam w internecie informacji na ten temat i zaczęłam od kota tonkijskiego, a skończyłam na brytyjskim. Na ragdolla natknęłam się przypadkiem ( jednak więcej jest hodowli brytyjczyków) i po zebraniu największej ilości wiedzy na temat brytyjczyka, zaczęłam czytać o ragdollach, no i mam dylemat...Szukam kotka spokojnego, lubiącego podróże, ponieważ mam rodzinę 120 km od Poznania i chciałabym zabierać kotka.
|
|
Sob 19:05, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
ragdolle mają dluższą sierść, jak tam z jej pielęgnacją, czy bardziej wypada niż przy kotkach krótkowłosych? brytyjczyki są określane jako niskopodłogowe , a jak to jest z ragdollami?
|
|
Sob 19:18, 13 Mar 2010 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
bardziej niskopodłogowych niż Ragdolle CHYBA nie ma. Chociaż to nie jest reguła.Ragdoll jak każdy kot wskoczy na stół czy komodę (wbrew temu co piszą w niektórych ogłoszeniach np.Allegro).Żadna rasa nie zagwarantuje Ci preferencji podróżniczych.Ale jako laik bo nie jestem hodowcą powiem może od siebie...nie wyobrażam sobie żeby w moim domu nie było Ragdolla. BARDZO lubię Brytki.Mam znajomą która ma hodowlę.Moja przyjaciółka ma brytyjczyka...i mam wrażenie że na miziastego brytyjczyka trzeba trafić (mam nadzieję że nikogo nie uraziłam).A Ragdolle ...hmmm...może powiem tak zawsze byłam typową psiarą....a teraz...kocham psy (zresztą wszystkie zwierzęta...ale tak jak pisałam W DOMU RAGDOLL i TYLKO RAGDOLL ) 
|
|
Sob 19:27, 13 Mar 2010 |
|
 |
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
Brytki linieją dośc sporo - przynajmniej moje.
za to charaktery maja takie jakie lubie - spokojne i nieabsorbujące
jeden kot włazi nachalnie na kolana a drugi wywala brzuch do głaskania obok
jedna kotka wszędzie czuje sie jak u siebie a druga strachajło
jedna kocha nad zycie moja siedmioletnia energiczna córkę, a druga jej nie znosi ale nigdy jej nic nie zrobiła, zwiewa przed nia tylko
nie ma gwarancji na charakter poszczególnych osobników
|
|
Sob 19:34, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
A co z pielęgnacją sierści? czekam z niecierpliwością na kolejne wiadomości, nasuwa mi się też kolejne pytanie: czy ragdolle wybierają sobie jedną osobę z grona rodziny czy też dzielą sympatię na wszystkich członków i czy dostosowują się rzeczywiście do pory aktywności członków rodziny ( tak przeczytałam na którejś ze stron )
|
|
Sob 19:34, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
Kesja, ale masz ślicznego rudzika:)))
|
|
Sob 19:38, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
Czy koty lubią spacery na smyczy, czy wolą obserwować otoczenie z pozycji okna, balkonu?A może lepiej w ogóle nie wychodzić jeśli nie ma się swojego ogródka?
Ostatnio zmieniony przez KatarzynaS dnia Sob 20:00, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:53, 13 Mar 2010 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Nie ukrywam że też mam słabość do brytyjczyków...są piękne!!!! Z pewnością ich sierść jest łatwiejsza do utrzymania (tak myślę). Uważam że ani jedna ani drga rasa nie powinna wychodzić samodzielnie bez nadzoru poza dom. Jeżeli chodzi o chodzenie na smyczy to trzeba tego uczyć od małego.Ale z tym i tak bywa różnie...
|
|
Sob 20:34, 13 Mar 2010 |
|
 |
Kasia78
Pasjonat
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Witam serdecznie jestem na tym forum kruciutko,ale z kotkami troszkę doświadczenia mam(mam cudowną kociczkę rasy euro od lat 8 oraz ragdolla od lat 2 ) obydwie panny są wspaniałe i jedyne w swoim rodzaju Mój niskopodłogowy ragdoll nigdy nim nie był,ponieważ wychowuje sie z europejczykiem wchodzi dosłownie wszędzie,nawet na pólki pod sufitem Jeżeli chodzi o pielęgnacje to futerko czeszemy 2 razy w tygodniu bo mamy go duzo i inaczej nam się kudłaczy ale jeżeli chodzi o charakter ragdolle to najwspanialsze futerka pod słońcem,kochają całym małym serduszkiem swojego właściciela kolejny mój futrzak bedzie na 100% ragdollem.
|
|
Sob 20:58, 13 Mar 2010 |
|
 |
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
 |  | Kesja, ale masz ślicznego rudzika:))) |
to akurat kotka z moim przydomkiem ale nie moja osobista
ja mam dwie pręguski juz kastratki
pielegnacja sierści - trzy razy na tydzien mokrymi rekami ściagam nadmiar sierści, raz w tygodniu wyczesuje gumową szczotką z martwych włosów
podaje tauryne i biotyne w okresie zwiekszonego linienia
nie wskakuja moje na meble bo zostały tak nauczone ze sie nie wchodzi
na stoły i blat kuchenny wtedy kiedy sie nie je/nie gotuje mogą
|
|
Sob 21:16, 13 Mar 2010 |
|
 |
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Ja kocham Ragdollki, ale muszę powiedzieć że Brytki są śliczne, takie misiaczki. U ragdollka wystarczy czesać raz/dwa razy w tygodniu, od czasu do czasu popudrować talkiem dla dzieci (lub specjalnym dla kotów) i z głowy. Nie gubią ogromu sierści ale nie mogę też napisać że gubią mało, powiedziałabym średnio a jak są regularnie czesane to nawet mniej. Ja podaję olej z łososia na sierść. Ragdolle (przynajmniej moje) nie mają tendencjii do upodobania sobie jednego członka rodziny, kochają wszystkich równie mocno i wszystkim okazują swoje zainteresowanie lub chęć zabawy czy pieszczot. Chociaż mnie kochają najbardziej kiedy daję im jedzonko. No niestety moje kociaste skaczą wszędzie gdzie mają ochotę, ale ja im na to pozwalam, więc moja wina.
Mam 9 letnia córkę i muszę powiedzieć że ragdolle to dobre koty dla rodzin z dziećmi. Jeszcze się u mnie nie zdażyło żeby któryś z naszych kotów okazał agresję w stosunku do nas czy córki. Oczywiście jeżeli się kota męczy (jak to robią niektóre dzieci) to kot ma prawo podrapać (chociaż powiedziałabym że mało który ragdoll mogłby podrapać, co oczywiście nie oznacza że możemy robić z nimi wszystko co chcemy).
|
|
Sob 22:05, 13 Mar 2010 |
|
 |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
WITAJ KATARZYNO
Jeśli mogę coś dodać.
Pierwszy rasowy kot, z którym miałam bliski kontakt to był właśnie
brytol - słodki maleńki Dymitr. Kupiliśmy go dla przyjaciół, którzy stracili swojego
pierwszego brytyjczyka. Dymik był u nas trzy tygodnie na przechowaniu,
podczas ich wakacji i pokochaliśmy go właśnie za jego słodki
charakter.
Przychodził na zawołanie, uwielbiał zabawę w "aporcik"- był cudowny i delikatny.
Mieliśmy wówczas dwa dachowce , więc porównanie było niesamowite .
Dymitr do dziś, a minęły prawie cztery lata, pamięta nas i kiedy jesteśmy u przyjaciół ,
zawsze czule wita sie z nami.
Wiem , że nie wychodzi do ogrodu, choć ma taką możliwość.
Teraz my, mamy drugiego już ragusia i muszę powiedzieć, że pierwszy był cudowny,
(niestety szybko odszedł za TM), ale nasz obecny ,
Severus przeszedł wszelkie oczekiwania.
Jest spokojny , delikatny - nawet czasem rano , jak się rozbawi i z miłości
gryzie moją rękę , to robi to bardzo leciutko.
W zasadzie kocha wszystkich, z leciutkim wskazaniem na mnie, ale o tym sza, bo to niby kot mego męża.
Żyje w zgodzie z psem i z kotem , a nawet z przychodząca czasem sunią moich dzieci.
Na wsi, latem wychodzi, pod kontrolą do ogrodu, ale na smyczy nie znosi chodzić,
właściwie to doje się wlec, bo od razu pada.
Obie rasy są wspaniałe - chyba powinnaś nawiązać kontakt z hodowcami obu ras,
odwiedzić obie hodowle, poznać przynajmniej rodziców kociaka(kociaków) i wówczas
zdecydujesz, którą rasę wybrać.
Bo czasem kalkulacje swoją drogą, a pojedziesz i wpadasz po uszy .
Życzę trafnego wyboru
No i czekamy na wieści
Ale sie rozpisałam, ale ja gaduła jestem
|
|
Sob 23:01, 13 Mar 2010 |
|
 |
KatarzynaS
Początkujący
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
lubię gaduły :-)), Oj wzruszona jestem ilością odpowiedzi :-))) dziękuję , czytamy z mężem wszystko co piszecie no i pewnie będziemy mieli niezły dylemat zanim się zdecydujemy , a czy w pobliżu Poznania polecilibyście hodowlę ragdolli ( choć liczymy się z dalszą podróżą, by znaleźć naszego pupila) pozdrawiam
|
|
Sob 23:33, 13 Mar 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|