Moja kicia Misia przystosowywała się do nowej kuwety

Do tej pory miała tylko odkrytą i,a tu prezent : kuweta zakryta i to z drzwiczkami i w dodatku trzeszczący żwirek silikonowy.Trwało to ok.2 godzin kiedy wreszcie nasza koteczka sie załatwiła w tej nowej swojej toalecie.Teraz już nie ma kłopotu już to robi systematycznie.(a już się bałam ,że wrócimy do starej odkrytej.)Jak się uda prześlę jej fotki.Jest taka milutka.Pozdrawiam Wszystkich.

To gratuluję

sama nie dawno przeszlam kuwetkowa trume i wiem co to za radosc jak kupa laduje tam gdzie powinna Wesoly

O właśnie i o to chodzi ,bo starą kuwetę wyrzuciłam,a kotek zjadł i nie mógł długo się przekonac do nowej kuweto pojemnika(bo to wyglądało trochę jak jej klatka na podróż) z zadaszeniem.A chyba dopiero pomogło też to ,że postawiłam na podłodze obok niej jej klateczkę(rozmiarowo przypomina tą nową kuwetę ) i koteczka mogła sobie porównac .Bo na początku ,to kładła sie na żwirku w kuwecie jakby czekała na podróż. Zrozumiała dopiero mając dwie na podłodze - do czego to służy

No i jaka była dumna jak ją chwaliliśmy i głaskaliśmy za to jak 1 wszy raz się tam załatwiła.W tym zooplus są naprawdę świetne akcesoria dla naszych pupili (już do domu przywieźli na wiele rzeczy dla kici ,a co najważniejsze ona jest bardzo zadowolona Little thongue man

.

Myślę, że szybciej by zrozumiała, gdybyś zdjęła górę kuwety dopóki kotunia się nie przekona. Mruga